- powiedział wiceminister finansów Andrzej Raczko.
'Ta emisja jest dla nas najważniejsza w tym roku. Liczymy, że uzyskamy cenę przynajmniej taką, jak przy uzupełniającej emisji w grudniu ubiegłego roku, a nawet sądzimy, że cena może być lepsza' - powiedział Raczko w wywiadzie dla PAP.
Raczko dodał, że dalsze emisje w tym roku będą uwarunkowane harmonogramem spływu pieniędzy z prywatyzacji.
'W zależności od terminów prywatyzacji rozważymy terminy i możliwości następnych emisji. Zależeć nam będzie na rozbudowaniu bazy inwestorów nabywających polskie obligacje. Przy czym ta rozbudowa bazy nie może odbywać się kosztem ceny uzyskiwanej za te papiery. Zasada jest taka, że nie należy brać pieniędzy wtedy, kiedy się ich nie potrzebuje, należy je brać wtedy, kiedy jest to opłacalne' - powiedział.
Raczko poinformował też, że MF rozważa w tym roku także pilotażową emisję obligacji na rynku japońskim.
'Wizytowały nas banki japońskie zachęcając do dokonania pilotażowej emisji obligacji na rynku dalekowschodnim, na tzw. rynku samurajów. Ta emisja nie jest jeszcze przesądzona, ale poważnie to rozważamy' - powiedział.
'To niewątpliwie nie byłaby emisja benchmarkowa, ale pilotażowa, żeby pokazać się na tamtym rynku. Wielkość takich pilotażowych emisji to równowartość 100-200 mln euro' - dodał Raczko.
Raczko poinformował, że zapotrzebowanie MF w 2002 roku na waluty obce jest sumą kosztów obsługi długu, zarówno płatności odsetkowych, jak i rat kapitałowych oraz obsługi obligacji dolarowej, którą NBP otrzymał w ubiegłym roku pod zastaw pożyczki na przedterminową spłatę zadłużenia wobec Brazylii.
W 2002 roku MF musi zapłacić z tytułu obsługi długu zagranicznego równowartość 4,2 mld zł w walutach obcych. Największe kwoty stanowić będą odsetki wobec Klubu Paryskiego mające wynieść 1,761 mld zł (252 mln USD i 156 mln euro) oraz odsetki od obligacji Brady'ego (219 mln USD).
MF będzie też musiało spłacić w walutach obcych raty kapitałowe od długu zagranicznego o wartości 5,741 mld zł oraz raty i odsetki od obligacji dolarowej dla NBP, które odpowiednio wyniosą 4,7 mld zł oraz 0,18 mld zł.
'Pod ten harmonogram musimy dostosować nasze emisje. Zanim rozpatrzymy, ile takich emisji powinno być i kiedy powinny nastąpić, należy również wziąć pod uwagę, że już po przyjęciu projektu budżetu, w grudniu rozszerzyliśmy ubiegłoroczną emisję euroobligacji o 250 mln euro do 1 mld euro' - powiedział Raczko.
'Mieliśmy też wpływy walutowe z prywatyzacji, co dało nam pewna pulę walutowych środków przechodzących z poprzedniego roku' - dodał.
Na rachunku walutowym rządu w NBP na koniec grudnia znajdowały się środki o wartości 715 mln USD wobec 543 mln USD na koniec listopada.
'Uwzględniając powyższe warunki, najważniejsza jest dla nas pierwsza emisja euroobligacji, którą zaplanowaliśmy na 750 mln euro' - powiedział Raczko.
'Road show tej emisji zaplanowany jest na 18-22 lutego. W tym czasie przedstawiciele MF zaprezentują potencjalnym inwestorom obligacje w Londynie, Frankfurcie, Monachium, Amsterdamie, Paryżu i Mediolanie' - dodał.
W styczniu MF wybrało Credit Suisse First Boston i Schroder Salomon Smith Barney na agentów emisji polskich euroobligacji o wartości 750 mln euro. Wcześniej resort podawał, że prawdopodobnie będą to papiery o zapadalności 10 lat.
Na początku ubiegłego roku Polska wyemitowała euroobligacje o wartości 750 mln euro. Agentami ubiegłorocznej emisji były Deutsche Bank i Merrill Lynch.
W listopadzie MF przeprowadziło uzupełniającą emisję tych papierów o wartości 250 mln euro.
Pierwsza transza ubiegłorocznej emisji wartej 750 mln euro, o oprocentowaniu 5,5 proc. i terminie wykupu 14 lutego 2011 roku, została sprzedana w styczniu 2001 roku przy rentowności 80 pkt. bazowych powyżej odpowiednich niemieckich papierów rządowych (5,64 proc.).
W listopadzie 2001 roku MF sprzedało uzupełniającą transzę tej emisji o wartości 250 mln euro, identycznym terminie wykupu i oprocentowaniu, ale rentowność dodatkowej transzy wyceniono na 74 pkt. bazowe powyżej niemieckich obligacji rządowych (5,37 proc.), co dało MF cenę na poziomie 100,902 proc. wartości nominalnej.
Projekt budżetu na rok 2002 zakłada, że Polska wyemituje euroobligacje o wartości 0,8 mld USD i 1 mld euro.
Wiceminister finansów podał także, że większość z planowanych na 2002 rok wpływów z prywatyzacji powinna trafić na konto walutowe rządu w NBP.
'Z informacji, które mamy z MSP, większość planowanych na ten rok wpływów z prywatyzacji powinna wpłynąć w walucie' - powiedział Raczko.
'Żeby nie stwarzać presji aprecjacyjnej na złotego, chcemy te pieniądze wykorzystać na obsługę zadłużenia zagranicznego oraz spłatę obligacji dolarowej dla NBP. Będzie to trafiać na rachunek walutowy rządu i my nie będziemy dokonywać przewalutowań' - dodał.
Projekt ustawy budżetowej na 2002 rok zakłada, że przychody z prywatyzacji wyniosą 6,6 mld zł.
