Jest to już piąta obniżka stóp procentowych w 2005 roku, po tym jak RPP w marcu, kwietniu i czerwcu obcinała stopy po 50 pkt, a w lipcu o 25 pkt bazowych.
W czerwcu dodatkowo Rada zmieniła nastawienie w polityce monetarnej z neutralnego na łagodne.
NBP podał w środowym komunikacie, że stopa 7-dniowych interwencji będzie wynosić nie mniej niż 4,50 proc., stopa lombardowa 6,0 proc., redyskontowa 4,75 proc., zaś depozytowa 3,0 proc.
Decyzja RPP wchodzi w życie od 1 września.
Decyzja Rady nie zaskoczyła analityków, którzy oczekiwali obniżki stóp właśnie o 25 pb.
Według ostatniej ankiety PAP, 18 spośród 21 ankietowanych ekonomistów prognozowało obniżkę stóp o 25 pb w sierpniu, a trzech uważało, że RPP pozostawi stopy na obecnym poziomie.
Natomiast 14 z 21 ekonomistów nie oczekiwało zmiany nastawienia w polityce pieniężnej w sierpniu, a tylko czterech spodziewało się zmiany nastawienia na neutralne w tym miesiącu.
"Decyzja jest zgodna z przewidywaniami, nie budzi kontrowersji. Pozostanie bez wpływu na rynek walutowy i jest pomyślna dla rynku długu. Nastawienie łagodne oznacza, że cykl obniżek nie został zakończony. Spodziewam się jeszcze jednej redukcji, a jej termin zależy od wyniku wyborów i nowego rządu" - powiedział główny ekonomista BRFE Banku Janusz Jankowiak.
Rynki zastanawiają się w jaki sposób RPP uzasadni swój ruch i czy będzie on opierał się na przygotowanym raporcie o inflacji wraz z projekcją.
"Co do wskazówek dotyczących kolejnych ruchów musimy poczekać do oficjalnego komunikatu do godziny 16.00 i do projekcji inflacji, choć nie wiadomo czy zostanie ona opublikowana dzisiaj, czy nie. Myślę, że dzisiejszy komunikat będzie wskazywał na to, że po ostatnich danych dotyczących aktywności gospodarczej w czerwcu - mimo prognoz wyższych cen paliw - prawdopodobieństwo kształtowania się inflacji poniżej celu jest nadal wyższe niż powyżej tego celu" - powiedział główny ekonomista BZ WBK Maciej Reluga.
RPP o godzinie 16.00 ogłosi uzasadnienie do decyzji.