Przesądzającym argumentem o powstrzymaniu się RPP od podwyżki stóp we wrześniu była sytuacja na rynkach międzynarodowych, informuje członek Rady Halina Wasilewska-Trenkner.
"W trzecim kwartale ceny rosły nieco słabiej niż przewidywano, zwłaszcza sierpień sprawił nam miłą niespodziankę. Spowolnienie cen w trzecim kwartale było silniejsze niż to wcześniej było prognozowane. Po drugie dane z gospodarki są ciągle bardzo dobre, co daje nadzieję na to, że pewne napięcia na rynku nie są tak ostre, jak się obawiano. Ale to nie to było przesądzające" - powiedziała Wasilewska-Trenkner w Radiu Tok FM.
"Sprawą przesądzającą o tym, że nie podjęliśmy decyzji o podwyżce
stóp była sytuacja międzynarodowa. Te zaburzenia na rynkach finansowych szczęśliwie nie dotykają Polski i mamy nadzieję, że jej nie dotkną w przyszłości, jednak to zbyt krótki czas, by być tego pewnym. Postanowiliśmy przyjrzeć się trochę sytuacji, poczekać (...) Decydujące dla kolejnych decyzji RPP będą dalsze informacje napływające z gospodarki kraju i ze świata
zewnętrznego" - dodała członkini RPP.
Wasilewska-Trenkner powtórzyła także, że RPP nie dysponuje jeszcze prognozą o możliwym wpływie już podjętych decyzji o podwyżkach stóp procentowych.
"Taką prognozę będziemy mieli w październiku" - powiedziała.
Członkini RPP powiedziała także, że budżet na rok 2008 nie przybliża nas do spełnienia kryteriów z Maastricht. "My odwlekamy termin realizacji zobowiązania pod tytułem +przyjęcie euro+" - uważa Wasilewska-Trenkner.