Zarobki Mariana Banasia. Padła kwota
Nazwisko Mariana Banasia, każdego dnia od wybuchu afery z nim w roli głównej, odmieniane jest przez wszystkie przypadki. Tym razem padła kwota dotycząca jego zarobków jako szefa NIK. Wzbogaci się, jeśli wytrwa na stanowisku.
Marian Banaś został wybrany na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli głosami Prawa i Sprawiedliwości. Niedługo później wybuchła afera dotycząca jego majątku i niejasności w oświadczeniach majątkowych i "pancerny Marian", jak mówi się o nim, przestał być już krystaliczny, a zaczął być uciążliwy.
Mimo to Banaś nie podaje się do dymisji (a to obecnie jedyny sposób, by zwolnił stołek), więc przysługuje mu spore wynagrodzenie. Jak podaje "Super Express", jeśli w fotelu szefa NIK wytrwa całą kadencję, która trwa sześć lat, to zarobi ponad milion złotych (rocznie zgarnia ok. 180 tys. zł). A w tym czasie może też nagrodzić swoich podwładnych, oczywiście z pieniędzy podatników. Od września rozdał im już 3,6 mln zł.
"W oparciu o przywołane przepisy, środki budżetowe przeznaczone na miesięczne wynagrodzenie Prezesa NIK w listopadzie i grudniu – łącznie ze wszystkimi pochodnymi - wynoszą 15 102,74 zł" – poinformowało "SE" biuro prasowe NIK. Banaś jest więc wśród elity, jedynie 6 proc. Polaków - według danych GUS - może liczyć na zarobki powyżej 10 tys. zł. Do tego dochodzi m.in. służbowa limuzyna z kierowcą oraz immunitet.
Czytaj także: Sprzedał kamienicę Banasiowi. Ale nie pamięta za ile
A PiS nadal nie znalazło sposobu na odwołanie uciążliwego Banasia, wobec którego służby złożyły do prokuratury doniesienia dotyczące wątpliwości w jego oświadczeniach majątkowych. Politycy zaczęli mówić nawet o potrzebie zmian w konstytucji, ale on ani myśli zrezygnować.
Obejrzyj: Przedsiębiorco, co wiesz o białej liście?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl