Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Podatek od zbiórek znów podgrzewa atmosferę. Haracz zapłacą beneficjenci

285
Podziel się:

Część beneficjentów zrzutek charytatywnych już teraz musi odprowadzić podatek do fikusa, po zmianach w prawie ma być jeszcze gorzej - wskazuje "Rzeczpospolita". Tak zwany podatek od zbiórek jest obecnie poprawiany przez rząd. Posłowie najprawdopodobniej odrzucą weto Senatu w sprawie ustawy deregulacyjnej.

Podatek od zbiórek znów podgrzewa atmosferę. Haracz zapłacą beneficjenci
Tak zwany podatek od zbiórek jest obecnie poprawiany przez rząd (Adobe Stock, hesa2)

Posłowie najprawdopodobniej odrzucą weto Senatu w sprawie ustawy deregulacyjnej. Równolegle przystąpią do naprawienia przepisów o internetowych zrzutkach - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Taki scenariusz przedstawił "DGP" przewodniczący sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. deregulacji Bartłomiej Wróblewski (PiS).

Tymczasem, jak donosi "Rzeczpospolita", zmiany w prawie niosą za sobą dodatkowe koszty dla beneficjentów zbiórek. "Z interpretacji fiskusa sprzed kilku dni wynika jednak, że już teraz część wpłat powinna być opodatkowana".

- Obecne regulacje dają fiskusowi prawo do opodatkowania pojedynczych, wysokich darowizn - mówi dziennikowi Wojciech Jaciubek, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii Marszałek i Partnerzy-Adwokaci. Podkreśla, że jeśli przepisy się zmienią, będzie jeszcze gorzej, bo większość beneficjentów dobroczynnych zbiórek zostanie opodatkowana.

Sumowanie darowizn

Jak wyjaśnia "Rz", z uchwalonych przez Sejm przepisów wynika, że darowizny od wielu osób muszą być sumowane. Jeśli przekroczą pięcioletni limit, który ma wynieś 54 180 zł, będą one opodatkowane.

Wojciech Jaciubek podaje przykład osoby zbierającej np. na leczenie. Jeśli dostanie od tysiąca darczyńców po 100 zł, to obecnie nie musi odprowadzać podatku do fiskusa, ale po zmianach będzie już miała taki obowiązek – tłumaczy.

Zmiany w prawie

"Dziennik Gazeta Prawna" przypomina, że uchwalona przez Sejm 26 stycznia br. ustawa deregulacyjna zakłada dwie istotne zmiany w zakresie podatku od spadków i darowizn.

Jedna to 3,5-krotnie podwyższenie kwoty wolnej od podatku przy darowiznach i spadkach od jednej osoby. Druga zmiana polega właśnie na wprowadzeniu limitów dla darowizn otrzymanych od wielu osób.

Wysokość podatku zależałaby od zakwalifikowania do jednej z trzech grup podatkowych. Mowa tu o darowiznach przekraczających w pięcioletnim okresie kwotę: 108 360 zł – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej, 81 270 zł – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do II grupy podatkowej, 54 180 zł – jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej.

Senat odrzucił w całości ustawę deregulacyjną. Dr Bartłomiej Wróblewski (PiS), przewodniczący sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. deregulacji, która przygotowała ustawę deregulacyjną, przewiduje w rozmowie z "DGP", że posłowie najprawdopodobniej odrzucą weto Senatu.

Wróblewski zapowiedział też, że zaraz mają rozpocząć się prace nad zmianami, które spowodują, że zrzutki internetowe nadal, tak jak obecnie, nie będą opodatkowane. Zdaniem gazety, problem może zostać rozwiązany przy okazji prac nad inną nowelizacją podatkową, zwaną SLIM VAT 3, która jest już w Sejmie.

Bartłomiej Wróblewski uważa, że korekty można dokonać na dwa sposoby. Jego zdaniem można wrócić do pierwotnego brzmienia art. 5 ustawy deregulacyjnej, czyli tego, które zakładało wyłącznie podwyższenie kwoty wolnej od podatku dla spadków i darowizn otrzymanych od jednej osoby - podaje "DGP". Gdyby jednak limity zbiorcze okazały się konieczne, to równolegle można byłoby wprowadzić dodatkowy przepis, który wyłączałby z opodatkowania zbiórki publiczne - stwierdza gazeta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(285)
Rydzu
rok temu
Biedny Owsiak
Jam
rok temu
Biedny rydzyk...
Tom
rok temu
Zobaczymy czy Duda poprze podatek od czynności charytatywnych. Okaże się jakim jest człowiekiem. Jest mała nadzieja po Czarnku, ale tylko mała. Generalnie, zamiast ściągać z wielkich jak Google czy Facebook, którym jest trudno podskoczyć, wolą nękać maluczkich. Ale to przecież cecha państwa opresyjnego i skorumpowanego - słabe wobec silnych i silne wobec małych. Takich mamy dobrych panów!
Jaco
rok temu
Fundacje i stowarzyszenia często są pralnią brudnej kasy. Beneficjenci nie widzą z tego żadnej złotówki. Co chwila powstaje jakiś nowy twór
PiS
rok temu
Nie ma już na rozdawnictwo
...
Następna strona