Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

"Urząd wie". Pracujący na czarno dostają pisma ze skarbówki

233
Podziel się:

Fiskus śle listy do osób pracujących na czarno, w których ostrzega, że wie o ich biznesie i wzywa do zarejestrowania działalności i płacenia podatków. Eksperci tłumaczą, że w dobie internetu i mediów społecznościowych bardzo łatwo jest namierzyć takie osoby.

"Urząd wie". Pracujący na czarno dostają pisma ze skarbówki
"Urząd wie". Pracujący na czarno dostają pisma ze skarbówki (Adobe Stock, serQ)

O sprawie pisze "Rzeczpospolita". Jak czytamy, skarbówka wysyła tak zwane listy behawioralne, w których ostrzega: "Urząd skarbowy wie o świadczonych przez Pana usługach. Powinien Pan niezwłocznie dokonać zgłoszenia do ewidencji działalności gospodarczej i wywiązywać się z obowiązków podatkowych. Będziemy monitorować Pana reakcję na to pismo".

Takie listy dostają osoby prowadzące działalność na czarno. "Rzeczpospolitej" przekazała je dwójka czytelników: osoba świadcząca usługi remontowe i prowadząca lekcje jogi. Fiskus pisze w nich także, że dowiedział się o unikaniu opodatkowania z internetu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Wysoka inflacja utrwali nam się na lata". Prof. Orłowski kreśli czarny scenariusz dla Polski

Trudno cokolwiek ukryć

Jak tłumaczą w rozmowie z gazetą eksperci, namierzyć osoby uchylające się od płacenia podatków jest dziś bardzo łatwo. Skarbówka śledzi bowiem na bieżąco informacje w internecie, w portalach ogłoszeniowych i w mediach społecznościowych. Gdzieś bowiem biznes trzeba zareklamować.

Wystarczy szybkie zestawienie tych informacji z danymi z ewidencji działalności gospodarczej czy z wykazu podatników VAT. Czasem też do skarbówki napływają donosy, choć eksperci komentują, że w dobie internetu tracą one na znaczeniu - zwłaszcza że niektóre są fałszywe.

Arkadiusz Łaba, dyrektor Departamentu Nadzoru nad Kontrolami w Ministerstwie Finansów, tłumaczy też w rozmowie z "Rz", że urzędy skarbowe czerpią informacje także z danych swoich i innych organów, z informacji od prokuratury czy z banków.

Ze skarbówką trzeba się dogadać

Eksperci radzą, by w żadnym wypadku nie lekceważyć takich listów. Trzeba zgłosić się do skarbówki, wyjaśnić swoją sytuację i - jeśli trzeba - zapłacić zaległe podatki. To szansa na polubowne załatwienie sprawy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
podatki
praca
działalność gospodarcza
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(233)
osopp22
3 miesiące temu
jezeli rzad nas okrada opłatami, podatakmi mandatami nie dajac nic wzamian NIE BEDE pLaić żanych danin. niech udowodnia póki co to jest Artykuł 48 jest taki sam jak artykuł 6 ustępy 2 i 3 europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności w brzmieniu: `2. Każdego oskarżonego o popełnienie czynu zagrożonego karą uważa się za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą.
Sygnalista
8 miesięcy temu
Lekarzy prywaciarzy poproszę odwiedzić. Może dostaną paragon?
Kafelkarz
10 miesięcy temu
Urząd nic nie wie, ten artykuł to ściema dla naiwnych, żeby się przestraszyli i ciężko zarobione pieniążki szybko zanieśli urzędnikom. TAKIEGO !!!!
max
10 miesięcy temu
Jak się wytłumaczy rząd za stworzenie szarej strefy finansów publicznych a może urząd skarbowy to wyjaśni.
Grazyna
10 miesięcy temu
zupełnie jak za czasów PZPR!Masakra
...
Następna strona