W Suszcu jeszcze niedawno wydobywano węgiel, ale wkrótce na terenach po dawnej kopalni „Krupiński” może powstać polskie centrum technologii wodorowych w transporcie. Dzieje się na Śląsku, dzieje się w JSW, PKP oraz w ministerialnych gabinetach. Cel: wykuć nową, lukratywną branżę nad Wisłą.
Więcej można się będzie dowiedzieć 12 i 13 września w Katowicach na Impact mobility rEVolution'18 . To właśnie tam zjadą wszyscy kluczowi gracze z ekosystemu budującego nowe oblicze transportu.
Właścicielem kopalni jest Jastrzębska Spółka Węglowa. Jeszcze niedawno przejęciem „Krupiskiego” zainteresowany był inwestor z Wielkiej Brytanii, ale to JSW wygrała niezwykle ambitną koncepcją przedstawiając nowatorski program rewitalizacji byłej kopalni. Zachowana będzie przemysłowa wartość tego terenu, ale w innym zakresie niż tylko górnictwo. Istotnymi elementami tej koncepcji są: fabryka ogniw wodorowych oraz pojazdów napędzanych tym paliwem.
Ta inicjatywa będzie jedynym z tematów kongresu Impact mobility rEVolution'18 , który odbędzie się w Katowicach 12-13 września. Kongres poświęcony będzie rozwojowi inteligentnej mobilności, opartej także na paliwach przyszłości. Oprócz części konferencyjnej przygotowana zostanie także część expo, na której firmy motoryzacyjne, start-upy i inne przedsiębiorstwa pokażą innowacyjne rozwiązania w zakresie transportu ładunków i ludzi.
– Wodór jest paliwem przyszłości – podkreśla Daniel Ozon, prezes JSW, który będzie jednym ze speakerów podczas katowickiego Impactu. - Prognozy rynkowe wskazują na 17% wzrost zapotrzebowania na wodór w Unii Europejskiej do 2025 roku, co ma związek z planami budowy w całej Europie 2 tysięcy stacji tankowania wodoru dla pojazdów. Ponadto prognozy wskazują, że do 2030 roku wartość rynku pojazdów zasilanych ogniwami wodorowymi wzrośnie do 25 miliardów dolarów – argumentuje Daniel Ozon.
JSW wodorem stoi
Ale dlaczego akurat JSW ma skorzystać na rozwijaniu technologii wodorowych? Prof. Tadeusz Uhl (Akademia Górczniczo-Hitnicza), założyciel fundacji Impact i prezes start-upu Aurora Tech, wskazuje, że JSW jest wiodącym w kraju producentem koksu, a przy jego produkcji wydzielane są duże ilości gazu syntezowego i można go oczyszczać, pozyskując czysty wodór. - W gazie koksowniczym wodór stanowi aż 5 proc. i teraz idzie on w komin, a można wykorzystywać wodór w transporcie. Sama Jastrzębska Spółka Węglowa ma tyle wodoru, że mogłaby zaspokoić połowę potrzeb polskiej motoryzacji – podnosi prof. Uhl. JSW produkuje bowiem rocznie 1,5 mld m3 gazu koksowniczego.
Zaś prezes Ozon dodaje, że inwestycje w innowacyjne technologie wodorowe to jeden z elementów strategii rozwoju JSW do 2030 roku. Spółka ogłosiła m.in. ambitny projekt Automotive GK JSW, który zakłada budowę linii produkcyjnej autobusów elektrycznych, także z silnikami na wodór oraz budowę małego elektrycznego samochodu dostawczego. Dlatego JSW i jej spółka zależna JSW Innowacje podpisały list intencyjny z Solaris Bus & Coach i Aurora Tech w sprawie opracowania, wdrożenia i rozwoju Projektu Wodorowego.
Projekt zyskał poparcie ministra rozwoju Jerzego Kwiecińskiego, który będzie także jednym z uczestników katowickiego kongresu Impact mobility rEVolution'18 Kwieciński wskazuje, że wodór to potencjalne paliwo przyszłości i bardzo dobrze się dzieje, że polskie firmy angażują się w takie projekty. - Cieszy mnie, że w Projekt Wodorowy zaangażowane są zarówno spółki rozpoznawalne w Europie i na świecie, jak i te, które dopiero budują swoją pozycję – przekonuje minister Jerzy Kwieciński.
Prof. Uhl wskazuje zaś, że choć najczęściej mówimy o zastosowaniu wodoru w transporcie, to możemy go również do produkcji energii zasilającej obiekty użyteczności publicznej, np. szkoły, szpitale. - Dzięki dostępowi do wodoru oraz krajowych komponentów do budowy ogniw paliwowych typu PEM staną się w przyszłości najbardziej atrakcyjnym i niezależnym źródłem energii dla pojazdów elektrycznych, stacjonarnych generatorów i magazynów energii - wyjaśnia prof. Tadeusz Uhl, prezes Aurora Tech.
Perspektywa technologicznej rewolucji w kopalni „Krupiński” ma także poparcie ministerstwa energii. Po pierwsze dlatego, że może to być wzorowa restrukturyzacja terenów pogórniczych, na co wskazuje Grzegorz Tobiszowski, wiceminister energii, który również będzie jednym z uczestników Impact mobility rEVolution'18 . A po drugie – chodzi o podnoszenie wskaźnika innowacyjnosci naszej gospodarki. Nie bez znaczenia jest i to, że JSW może udowodnić, iż produkcja koksu może być czystsza, gdyż ograniczona zostanie emisja gazów.
Wodór na kolei
Nad innym projektem wodorowym JSW będzie współpracować z PKP CARGO. Obie spółki podpisały 14 czerwca br., podczas Kongresu Impact'18 w Krakowie, list intencyjny „na rzecz wspólnych, innowacyjnych przedsięwzięć inwestycyjnych związanych z komercyjnym wykorzystaniem paliwa wodorowego”. Dokument zakłada m.in. kooperację na rzecz badań, analiz, a w przyszłości produkcji nowych typów wagonów i lokomotyw manewrowych o napędzie wodorowym oraz późniejszego ich utrzymania oraz eksploatacji. –Dążymy do wykorzystania gazu koksowniczego do produkcji czystego wodoru, który mógłby w przyszłości stać się również bezemisyjnym paliwem napędowym dla nowoczesnego taboru PKP CARGO – stwierdził prezes JSW Daniel Ozon.
- Wykorzystanie wodoru do napędu naszych lokomotyw podniesie konkurencyjność naszych przewozów. PKP CARGO jest największym przewoźnikiem towarowych w Polsce i jednym z największych w Europie. I chcemy być przedsiębiorstwem, które nie tylko jest liderem rynku przewozowego, ale także nadaje ton innowacjom na kolei. Współpraca z JSW to kolejny krok, by stać się liderem innowacyjności w transporcie kolejowym, gdyż lokomotywy o napędzie wodorowym wprowadziłyby nas na zdecydowanie wyższy poziom rozwoju – podkreślił natomiast Czesław Warsewicz, prezes PKP CARGO S.A.
Szef kolejowej spółki sprecyzował, że PKP CARGO chce współuczestniczyć w pracach badawczych i testowaniu nowych lokomotyw. Przewoźnik nie planuje udziału w produkcji lokomotyw, ale za to jest gotów kupić dużą ilość takich pojazdów, co spowoduje, że całe przedsięwzięcie będzie miało zagwarantowaną opłacalność.
Prezes Warsewicz wyjaśnił powody zainteresowania przewoźnika paliwem wodorowym. Teraz niemal 20% kosztów PKP CARGO to wydatki na paliwo do lokomotyw. Ponadto technologia wodorowa jest już wykorzystywana w transporcie kolejowym, np. w Niemczech wożą już pasażerów pociągi napędzane tym gazem, więc projekt JSW i PKP CARGO ma ogromne szanse powodzenia.
Oczy na Katowice
Dokąd jeszcze zmierza ekosystem oparty o cyfrową i elektryczną rewolucję w transporcie i motoryzacji? Co obecnie jest na szczycie fali porywających wizji i skrupulatnych prognoz, mających redefiniować najbliższą przyszłość? Jest miejsce, gdzie można zobaczyć cały obraz nadchodzących zmian. To do Katowic, 12 i 13 września zjadą wszyscy kluczowi gracze z ekosystemu budującego nowe oblicze mobilności. Impact mobility rEVolution'18 to największy w Polsce kongres poświęcony mobilności, przemysłowi transportowemu i zaawansowanym technologiom. 400 firm, 200 start-upów i 150 mówców z całego świata, wśród nich liderzy z takich firm jak Volkswagen Financial Services, Volkswagen Group Polska, Volvo, Nissan czy Airbus. Z pewnością nie zabraknie też wielkich nazwisk z polskiej sceny m.in. premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Gowina oraz przedstawicieli największych polskich spółek np. PLL LOT, Orlen, JSW, Tauron czy
Grupy Azoty. Cel? Nadać rewolucji właściwą dynamikę.