Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Przemysł zbrojeniowy to szansa dla gospodarki. Polska liczy nie tylko na europejskie miliardy

49
Podziel się:

Lepsza kondycja polskiej zbrojeniówki to nie tylko większy potencjał militarny kraju. To także większe możliwości rozwoju dla gospodarki.

Przemysł zbrojeniowy to szansa dla gospodarki. Polska liczy nie tylko na europejskie miliardy

O stanie polskiego sektora zbrojeniowego dyskutowali uczestnicy panelu podczas Kongresu 590 w Rzeszowie. Zgodnie twierdzili, że oprócz wzrostu wydatków na zbrojenia, liczy się ich jakość, czyli fakt, czy większość zleceń dla rodzimych firm dotyczy tylko prostych montaży, czy też nowatorskich produktów.

- Od pięciu lat jest poprawa sytuacji, ale wciąż robimy niewystarczająco, biorąc pod uwagę stojące przed nami szanse - mówił Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters, właściciela PZL-Świdnik.

Wygrywa ten, kto ma licencję

Polski przemysł zbrojeniowy potrzebuje stabilności, którą gwarantuje ciągłość zleceń od rządu, ale wartość dodaną zapewni tylko większy potencjał eksportowy. Ten z kolei nie będzie możliwy bez własnych, nowoczesnych technologii.

- Wygrywa ten, kto ma licencję, nie ten, kto produkuje - mówił w Rzeszowie Michał Kuczmierowski, członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej i zapewniał, że mimo niewystarczających inwestycji w badania i rozwój, polska zbrojeniówka ma kilka produktów, które mogą podbić zagraniczne rynki. Jednym z nich jest np. karabinek MSBS.

Grupa Leonardo Helicopters, w skład której wchodzą zakłady PZL-Świdnik przeznacza na badania i rozwój nawet 10 proc. przychodów. Są tego efekty. Zdaniem wiceprezesa Leonardo Helicopters, hitem eksportowym PZL-Świdnik może być m.in. największy bezzałogowy śmigłowiec w Europie SW-4 Solo, który powstaje na bazie polskiego śmigłowca SW-4.

Zdaniem ekspertów większe nakłady na rozwój nowoczesnych technologii w polskim sektorze zbrojeniowym umożliwiłaby przede wszystkim dalsza intensywna konsolidacja. Jako przykład sukcesu takiego rozwiązania Krzysztof Krystowski podawał grupę Leonardo, w skład której od 2010 roku wchodzi PZL-Świdnik – producent śmigłowców.

- Grupa Leonardo we Włoszech jest zarządzana przez jedną spółkę. 60 tys. ludzi i 14 mld euro przychodów generowanych na świecie przez jeden podmiot formalno-prawny. To ułatwia wiele rzeczy, zarządzanie pieniędzmi i inwestowanie w badania i rozwój.

13 miliardów od Unii

Na problem rozdrobnienia polskiej zbrojeniówki zwracał uwagę również Krzysztof Łaba z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Podkreślał też konieczność zmiany sposobu myślenia o tworzeniu innowacyjnych technologii:

- Czas oczekiwania na efekty, od rozpoczęcia prac do zakończenia wdrożenia, to jest 10-15 lat. To nie jest specyfika polska, tylko światowa – przekonywał Łaba.

Wtórował mu Krzysztof Krystowski: - Rozwój nowego śmigłowca to jest 10 lat pracy, a dochody zbrojeniówki są lepsze dopiero od 5 lat. Nie można więc już oczekiwać od firm nowych i gotowych prototypów.

Wiceprezes Leonardo Helicopters ponownie podkreślał przy tym znaczenie partnerstw z dużymi europejskimi koncernami zbrojeniowymi:

- Powinno się szukać takich partnerstw. Częściowe wejście na polski rynek byłoby możliwe w zamian za wciągnięcie naszych firm do zaawansowanych projektów B+R i pomoc w wejściu na rynki eksportowe.

Eksperci sektora obronnego duże nadzieje na skokowy rozwój w rodzimej branży wiążą również z Europejskim Funduszem Obronnym. Nad jego powstaniem pracuje Unia Europejska.

Na zwiększenie globalnej konkurencyjności i innowacyjności unijnej bazy technologiczno-przemysłowej sektora obronnego od 2021 do 2027 roku UE miałaby przeznaczyć 13 mld euro.

– Trzeba ostro postawić na to finansowanie. Ono wyznaczy kierunki pracy na najbliższe lata – przekonywał Krzysztof Łaba z NCBR.

KOMENTARZE
(49)
WYRÓŻNIONE
Michal UK
7 lat temu
Minister Antoni Macierewicz - Bohater deformy WP
szczecin
7 lat temu
Ha ha ha ha ha ,to jeszcze nie 1 kwietnia
dar
7 lat temu
potencjał jest tylko produkcji brak, pieniądze z UE poszły na chodniki
...
Następna strona

© 2025 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.