Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Kontuzja Roberta Lewandowskiego. Jego nogi są warte miliony

101
Podziel się:

Robert Lewandowski zszedł z boiska z powodu kontuzji - i już w meczu z Anglią nie zagra. Menedżer uspokaja - to nie jest kontuzja kończąca karierę. Na taką ewentualność piłkarze są jednak zwykle przygotowani. Jak głoszą plotki, polisa Lewandowskiego to nawet 80 mln euro.

Kontuzja Roberta Lewandowskiego. Jego nogi są warte miliony
Na jaką cenę ubezpieczone są nogi Lewandowskiego? Pogłoski mówią o kilkudziesięciu milionach euro (East News, reporter, Andrzej Iwanczuk)

W rozmowie z money.pl Tomasz Zawiślak, menedżer Lewandowskiego, uspokajał i przypominał, że na razie wiadomo, że "Lewy" nie zagra w jednym meczu - z Anglią. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że zawodnik tej klasy jest przygotowany na każdą ewentualność. Również na nagłe zakończenie kariery.

Kilka lat temu dziennikarz "Super Expressu" pisał, że nogi Lewandowskiego mają być ubezpieczone nawet na 80 mln euro. Według tych informacji była to polisa prywatna, która ma zastąpić brak wynagrodzenia od klubu w razie poważnego wypadku.

Zobacz także: Kontrowersje wokół decyzji Roberta Lewandowskiego. Kamil Bortniczuk komentuje

Polisa czy "żart"?

Postanowiliśmy spytać Zawiślaka, ile prawdy jest w tych plotkach. Odpowiedział jednak, że pytanie "traktuje w kategoriach żartu". I stanowczo zapewnił, że o żadnym końcu kariery piłkarza nie ma na razie mowy.

Taka odpowiedź nie dziwi adwokata Konrada Pawła Opalskiego, który specjalizuje się w kontraktach sportowych. Jak mówi money.pl, wszelkie takie umowy ze znanymi piłkarzami są poufne i trudno oczekiwać, że współpracownicy sportowców będą je zdradzać.

- Często zawodnicy tej klasy wykupują prywatne ubezpieczenia - dodaje Opalski. Czemu? Adwokat zwraca uwagę, że "Lewy" doznał kontuzji podczas meczu reprezentacji, a nie podczas rozgrywki klubowej. Gdyby ubezpieczenie było opłacane przez Bayern, drużynę "Lewego", pojawiłyby się wątpliwości, czy obowiązuje ono, gdy piłkarz doznaje kontuzji w czasie meczu kadry.

- Koniec końców, wszystko jednak zależy w piłce od konkretnego kontraktu - dodaje adwokat.

Jeśli nie 80 mln euro, to ile mogą być warte nogi Lewandowskiego? Przedstawiciele branży ubezpieczeniowej i sportowej szacują, że "raczej na pewno mówimy o milionach, a pewnie dziesiątkach milionów euro".

- Na pewno muszą być to kwoty adekwatne do zarobków, które mogą tacy zawodnicy utracić z powodu kontuzji - mówi money.pl Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Zdarza się, że to kluby wykupują polisy swoim piłkarzom. W 2009 r. Real Madryt ubezpieczył nogi Cristiano Ronaldo na ok. 100 mln euro.

Prawdopodobnie nie jest to jednak rekord. Branżowe serwisy nieraz spekulowały, że Leo Messi może mieć nogi ubezpieczone na 750 mln euro - choć nikt tego nie potwierdził.

Czy Lewandowski może oczekiwać na jakąś rekompensatę, nawet jeśli uraz nie będzie miał poważnych skutków dla jego kariery? Czy dostanie jakąś rekompensatę od ubezpieczyciela polskiego związku? Zadaliśmy pytanie w PZPN o szczegóły, ale póki co nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Majdan: tanio nie było

Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń mówi, że według obecnych przepisów w Polsce za ubezpieczenie zawodnika jest odpowiedzialny klub czy reprezentacja - choć oczywiście wielu zawodników wykupuje sobie dodatkowe polisy.

Niegdyś wyglądało to inaczej. Jak mówi money.pl Radosław Majdan, w polskiej piłce zwykle obowiązywała zasada, że piłkarze sami sobie wykupywali ubezpieczenia. - Choć nie zawsze to robili, bo to jest trochę tak, że jak nic ci się nie dzieje, to o tym nie myślisz. Ja natomiast uważam, że warto się ubezpieczać. Zdecydowanie warto - opowiada znany piłkarz.

Były zawodnik Pogoni Szczecin czy Wisły Kraków zastrzega, że nie zna szczegółów, jak dzisiaj wygląda ubezpieczanie zawodników. - Jednak za moich czasów w razie poważnej kontuzji, to klub zapewniał rehabilitację. Natomiast resztę trzeba było sobie zorganizować samemu - wspomina.

Radosław Majdan dodaje, że gdy grał w latach 90., ubezpieczenia dla piłkarzy były drogie, bo firmy zdawały sobie sprawę ze skali ewentualnych odszkodowań. Jak opowiada, były to stawki rzędu kilku tysięcy miesięcznie. A jak na tamte lata, to było sporo pieniędzy. - Nie mam wątpliwości, że dzisiaj zawodnicy muszą płacić znacznie więcej - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(101)
Sh go u4ush
3 lata temu
Zaraz ta jego bedzie lamentowac w sieci jaki on biedny bo go polamali.No coz,jak nie chce grac to moze zawsze sobie nogi jeszcze amputowac.
Juzek
3 lata temu
80 baniek to jest AC i NW. A obowiązkowe OC ile wynosi?
opinia
3 lata temu
Niestety sam Lewandowski którego oglądacie to zwykły koleś co gra w piłkę ! . Dlaczego jego koledzy co grają z nim w piłkę nie są tak oblegani i mało o nich słychać . Dlatego że Lewandowski jest awatarem drużyny w której gra ,dodatkowo kamera ,, media "robią swoje kreuje to jego wizerunek . Problem jest w tym że kluby są zawsze sponsorowane przez rużne firmy i instytucje produktowe a sam Lewandowski to zwykły piłkarz .Ma lekkie życie finansowe bo jest gruby sponsoring osób trzecich nie związanych z piłką lecz z artykułami urzyteczności publicznej . Ja żebym zarobił przez całe życie 1 milion złotych to bym był chepppi (wiem że nigdy to nie nastąpi ) mimo pracy . Grubo zarabia to grubo się ubezpiecza ciągnie to dalej aby jak najwięcej uciułać na utrzymanie swojego majątku poza piłką !!!!!! np domy ,chotele ,inwestycje ,lecz zdrowie i kondycja jest do czasu !!!!!!!!!!!!
Kris
3 lata temu
Kasę zarobił, medal od Dudy dostał, nogi ma ubezpieczone to teraz nie będzie już grał
GaGaGa
3 lata temu
Do ludzi nie dociera , że każdy może mieć kontuzje i trzeba tylko współczuć Lewandowskiemu urazu kolana bo na meczu z Andorą to on grał z dużym poświęceniem był w obronie pomocy i w ataku a inni bawili się piłką jak przedszkolaczki czekając na jego bramki.
...
Następna strona