Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prywatne ubezpieczenia medyczne

0
Podziel się:

Czekasz w kolejkach do lekarza? Denerwuje Cię marna publiczna służba zdrowia? Masz pieniądze? Jeśli na te pytania odpowiadasz: „tak”, możesz zapewnić sobie opiekę zdrowotną na przyzwoitym poziomie. Są już bowiem polisy - ubezpieczenia medyczne.

Czekasz w kolejkach do lekarza? Denerwuje Cię marna publiczna służba zdrowia? Masz pieniądze? Jeśli na te pytania odpowiadasz: „tak”, możesz zapewnić sobie opiekę zdrowotną na przyzwoitym poziomie. Są już bowiem polisy - ubezpieczenia medyczne.

Korzystanie z bezpłatnej opieki zdrowotnej jest już dawno przebrzmiałym mitem rodem z „czerwonej epoki”. Szpitale i ZOZ-y, aby ratować swoją tragiczną sytuację, bardzo często sięgają do kieszenie swoich pacjentów, którzy przecież i tak płacą (poprzez składki) za swoje leczenie. Pobierają więc opłaty podwójnie.
Polska służba zdrowia pogrąża się coraz bardziej. Państwowe placówki medyczne (poza nielicznymi chlubnymi! wyjątkami) toną w coraz większych długach. Wciąż nie wiadomo (na kilka miesięcy przed wyznaczonym terminem) jaki będzie obowiązywał w kraju system ochrony zdrowia.
W tej sytuacji coraz częściej mówi się otwarcie, że aby wyjść z tego błędnego koła konieczne jest wprowadzenie dodatkowej odpłatności za niektóre świadczenia realizowane na rzecz pacjentów. Pomysł ten, przez niektórych traktowany jako jedyne wyjście, wymaga jednak podjęcia natychmiastowych działań wprowadzających go w życie. Przeciwnicy takiego rozwiązania, którzy są w większości, traktują je jako zło konieczne. A jak zło, to po co się z nim śpieszyć? Czas płynie, wiążących decyzji brak, a długi rosną.

Jest rozwiązanie

Czy jest więc szansa, na to żeby w tej chorej sytuacji zapewnić sobie opiekę medyczną na przyzwoitym poziomie? Okazuje się, że niektóre firmy ubezpieczeniowe nie czekając na rozstrzygnięcia na szczeblach władzy, już przygotowały (najwyraźniej w odpowiedzi na zapotrzebowanie) odpowiednie rozwiązanie: polisę - ubezpieczenie medyczne. Do niedawna była to propozycja niemal wyłącznie dla pracowników prestiżowych dużych firm, jednak obecnie towarzystwa ubezpieczeniowe w większym stopniu zwracają uwagę na potrzeby klientów indywidualnych.
Zapewne brzmiałoby to jak propozycja dla snobów (choć trudno uznać za takową chęć dbania o zdrowie własne i rodziny), gdyby nie wyżej opisany katastrofalny stan powszechnej opieki medycznej i marne szanse na jego rychłe naprawienie.

Jakie koszty?

Pierwsze pytanie, jakie w tym momencie może się nasunąć, dotyczyć będzie z pewnością kosztów . Na pewno nie jest to tania sprawa. Ceny w poszczególnych towarzystwach są zróżnicowane. Warto jednak przeprowadzić małą kalkulację.
Osoba prowadząca samodzielnie działalność gospodarczą płaci co miesiąc ok. 150 zł składki zdrowotnej, a za to otrzymuje możliwość przekonania się o bolączkach służby zdrowia o których pisano wyżej.
Jeżeli przyjąć, że osoba ta kwotę tą przeznaczyłaby na prywatne ubezpieczenie medyczne, to ona i jej rodzina otrzymują ochronę zdrowia i związane z nią świadczenia na całkiem przyzwoitym poziomie (np.: zawierające okresowe szczepienie przeciw grypie i ubezpieczenie kosztów leczenia za granicą – Allianz). Dla tych którzy nie chcą wydawać takich, co by nie było niemałych pieniędzy, przygotowane są ubezpieczenia, gdzie składka jest prawie o połowę mniejsza.

Gdzie do lekarza?

Do niedawne istotnym mankamentem takich polis była niewielka liczba placówek, z którymi współpracowały firmy ubezpieczeniowe. Teraz jest ona znacznie większa (ponad 70 w przypadku Cigna STU, Allianz posiada ok. 80 placówek) i nadal dynamicznie rośnie. Co więcej, nie dotyczy to tylko dużych ośrodków miejskich, gdyż na listach placówek medycznych pojawiają się także te z mniejszych miast.

Wszystko więc wskazuje na to, że w najbliższym czasie oferty prywatnych ubezpieczeń medycznych będą systematycznie zyskiwały na jakości i cenie. Można się też spodziewać, że tym śladem będą szły kolejne towarzystwa ubezpieczeniowe.

zdrowie
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)