Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Pilewski
Piotr Pilewski
|

Orłowski: Polski nie stać na nowe święto

0
Podziel się:
Orłowski: Polski nie stać na nowe święto

Money.pl: Prezydent opowiada się za ustanowieniem nowego święta narodowego. Dniem wolnym od pracy byłby 31 sierpnia - podpisanie Porozumień Gdańskich, lub 12 września - powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego. Stać na kolejny wolny dzień?

Witold Orłowski, ekonomista, były doradca prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego: Świąt nie można mnożyć w nieskończoność. Nie mam nic przeciwko tworzeniu nowych świąt, jednak jeżeli na przykład 31 sierpnia miałby być nowym świętem pracy, to proszę bardzo, ale wtedy pierwszy maja powinien przestać być dniem wolnym.
Z punktu widzenia gospodarki wyszłoby to pewnie na dobre. Kumulacja świąt 1 i 3 maja jest dla niej rzeczą niespecjalnie korzystną. Nie można świąt mnożyć w nieskończoność. Nie jesteśmy krajem, który stać na dodatkowe święta.

Jest to po prostu zwiększenie o odpowiedni procent kosztów pracy. Ułamek procenta czasu pracy niknie wtedy, a efekt jest taki, że o tenże sam ułamek procenta zwiększają się koszty pracy, bo firmy muszą płacić za nadgodziny.
Jest absolutnym prawem tworzenie, proponowanie nowych świąt, natomiast rozsądek karze w takiej sytuacji nie powinien ulegać głosom związkowców, którzy byliby za takim pomysłem, a dostosowywać siatkę świąt do zmieniającej się sytuacji.

Money.pl: Dzisiaj Polski na dodatkowe święto nie stać, ale prezydent jest optymistą i mówi, że jeżeli utrzyma się wzrost gospodarczy i będzie tak dobrze jak jest teraz, to nad takim dodatkowym świętem można się zastanowić.

W.O.: Zastanowić można się nad wszystkim, ale zwracam uwagę, że Polska jest krajem uboższym o ponad połowę od krajów zachodniej Europy. Jakiekolwiek twierdzenia, że w najbliższym czasie - po dwóch latach wzrostu - będziemy tak bogaci, iż będziemy mogli pozwolić sobie na to, żeby wzrost był wolniejszy, nie są zgodne z moimi odczuciami.

Money.pl: Z drugiej strony jednak święta są potrzebne. Wypoczęci pracownicy lepiej pracują, są bardziej wydajni.

W.O.: Tak, ale pytanie jest o liczbę świąt. Polska, jeżeli chodzi o liczbę dni świątecznych, nie odstaje od pozostałych krajów Europy. Zwiększenie liczby wolnych dni powoduje zwiększenie kosztów pracy. Proszę zwrócić uwagę, że Polska jest takim krajem dość dziwnym, to znaczy z jednej strony mamy pracowników na przykład w dużych przedsiębiorstwach państwowych, którzy skrupulatnie każdy wolny dzień odbierają i każą sobie płacić za nadgodziny i mamy również - powiedziałbym nawet większość Polaków - którzy pracują na więcej niż jednym etacie lub pracują znacznie więcej niż wynika z kodeksu pracy. Nie ma wątpliwości, że pracownicy przedsiębiorstw państwowych z radością powitają każdy kolejny wolny dzień, natomiast większość Polaków żyje w świecie, w którym tak naprawdę szuka okazji, aby więcej pracować.

Money.pl: Przywołując raz jeszcze argument wydajności pracy i odpoczynku pracowników. Czy są one właściwe dla uzasadniania potrzeby tworzenia nowego święta?

W.O.: Jeśli się uważa, że pracownikom potrzebny jest wypoczynek - jeśli oczywiście są podstawy do takich sądów - to oczywiście można zwiększyć wymiar urlopu o ten jeden dzień. Wtedy jednak trzeba by to było uzasadnić, a w przypadku narodowego święta głównym uzasadnieniem jest decyzja polityków.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)