Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Piskorski: Zdetronizujemy PO! Płażyński: To ryzykowne

0
Podziel się:
Piskorski: Zdetronizujemy PO! Płażyński: To ryzykowne

Andrzej Olechowskiodszedł z Platformy Obywatelskiej. Wczoraj ogłosił to oficjalnie i wysłał w tej sprawie list doDonalda Tuska, w którym skrytykował rządzącą partię. Co Olechowskiemu da przystąpienie do Stronnictwa Demokratycznego? Czy wraz z nim ugrupowanie to jest w stanie odebrać elektorat Platformie Obywatelskiej - o te i inne kwestie pytamyMacieja Płażyńskiegoi Pawła Piskorskiego, byłych już polityków PO.

|

Rozmowa z PAWŁEM PISKORSKIM, eurodeputowanym i przewodniczącym Stronnictwa Demokratycznego |
| --- |

Money.pl:Andrzej Olechowski, który zrezygnował z członkostwa w Platformie Obywatelskiej, najprawdopodobniej przyłączy się do Pana formacji - Stronnictwa Demokratycznego. W takiej sytuacji podział wielkiej trójki założycieli Platformy wygląda następująco: Tusk w PO, Olechowski w SD, Płażyński - niezrzeszony. Żeby było dwa do jednego dla SD, musi Pan zwerbować jeszcze byłego marszałka.

*PAWEŁ PISKORSKI: *Po pierwsze decyzja, czy pan Olechowski przyłączy się do SD zapadnie dopiero za kilka dni. Po drugie, owszem znamy się i lubimy z marszałkiem Płażyńskim, ale już dawno nie rozmawiałem z nim o polityce i nie wiem, czy by chciał. Muszę jednak zwrócić uwagę, że naszym celem nie jest bycie anty-Platformą. Wystarczy, że Platforma jest anty-PiS-em. Chcemy tworzyć centrową liberalno-demokratyczną alternatywę.

I konkurować o elektorat. Czy nie deprymuje was fakt, że Platformie stale rośnie poparcie w sondażach. Czy to nie za silny gracz, by odebrać mu stery?

O nie! Nie mamy żadnych kompleksów. Proszę pamiętać, że to właśnie my zakładaliśmy Platformę. Ja tworzyłem jej struktury, a dzięki osobie Andrzeja Olechowskiego budowaliśmy popularność. Wiele ludzi poszło za naszymi nazwiskami. To doprowadziło tę partię do tego miejsca, w którym jest teraz. Jesteśmy przekonani, że i dziś ludzie pójdą za naszą koncepcją.

Ale politycy PO oficjalnie was bagatelizują.

A nieoficjalnie się nas boją. Oni nas będą tak publicznie lekceważyć ze strachu. Gdy tworzyliśmy PO, to ludzie z Unii Wolności też śmiali się i pukali w czoło, że ta nowa inicjatywa Tuska, Olechowskiego, Płażyńskiego i Piskorskiego to jakaś niepoważna sprawa. Wiemy więc, jak się zakłada partię, i wiemy, co zaproponować ludziom, by nas wybrali.

A ja się trochę obawiam, że Olechowski nie poradzi sobie we współczesnej polityce. Nawet posłowie przyznają, że teraz to jest drapieżny Public Relations i walka na wizerunki, a nie poważne programy. On tak potrafi politykować?

My nie chcemy uprawiać takiej polityki. My zaproponujemy inne rozwiązanie. Rzeczową dyskusję i konkretne działania. Ludzie mają już dość tego PR.

I to się uda?

To spowoduje, że konkurencja będzie nas lekceważyć, ale tylko do pierwszych wyników wyborczych.

|

Rozmowa zMACIEJEM PŁAŻYŃSKIM, posłem, byłym marszałkiem Sejmu |
| --- |

Money.pl: Andrzej Olechowski najprawdopodobniej przyłączy się do formacji Pawła Piskorskiego - Stronnictwa Demokratycznego. Czy uda im się Pana zwerbować do siebie?

*MACIEJ PŁAŻYŃSKI: *Raczej się nie skuszę. Ale nie dlatego, że Piskorskiego i jego formację czeka bardzo trudna i ryzykowna droga - mnie po prostu nie odpowiadają skłonności liberalno-lewicowe. Ale życzę im powodzenia, bo uważam za pozytywne wszystkie ruchy, które próbują naszą scenę polityczną ubarwić. Bo przecież niezdrowa jest alternatywa PO lub PiS budowana przez zabiegi Public Relations i pieniądze z budżetu.

Ale myśli Pan, że SD z Olechowskim i Piskorskim ma szansę odebrać elektorat Platformie, której poparcie w sondażach ciągle rośnie?

No na pewno przyjście Olechowskiego nie spowoduje, że z miejsca SD dostanie 5 proc. poparcia, które potem będzie tylko błyskawicznie rosło. Potrzeba mnóstwo pracy, ale i sprzyjających zmianom okoliczności, na które można jednak liczyć, bo PO rządzi w bardzo trudnych czasach.

Jednak Platforma bagatelizuje odejście Olechowskiego.

Oficjalnie tak - nieoficjalnie na pewno będą poważne rozmowy. Olechowski nie miał zaufania Tuska i Schetyny, przez co nie mógł pełnić żadnych ważnych funkcji w PO, ale wewnątrz partii było dużo ludzi, którzy mu sprzyjali. Poza tym wśród dużej części elektoratu PO uważany jest on za człowieka kompetentnego, znającego się na gospodarce i posiadającego poważny życiorys. Krytyka ze strony takiej osoby może Platformie zaszkodzić. W końcu kolejny człowiek z trójki założycieli odchodzi i krytykuje pracę partii. To poważny problem.

Mam jednak wrażenie, że Andrzej Olechowski, którego kilka lat w polityce nie było, nie poradzi sobie z tym nowym drapieżnym stylem jej uprawiania. Sam Pan wspomniał walkę na PR.

Właśnie że to zawsze był człowiek, który potrafił się sprzedać, którego chętnie wykorzystywały media. On posiada tę umiejętność.

To przyniesie zamierzone skutki?

Nie wiem. Czekam. Może dojdzie do jakiegoś przełomu na naszej scenie politycznej i ja wtedy znajdę jakąś formację, która będzie mi odpowiadała.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)