Komisja Europejska skrytykowała opieszałość Włoch w rozwiązaniu kryzysu linii lotniczych Alitalia, zgłosiła do Trybunału sprawiedliwości problem śmieci w Neapolu, wezwała Rzym do większej dyscypliny w polityce fiskalnej.
Bruksela sceptycznie zapatruje się też na propozycje zawieszenia Traktatu z Schengen i ograniczenia swobody poruszania się obywateli krajów unijnych, podyktowane troską o bezpieczeństwo publiczne.
Wszystkie te sprawy premier uznał za priorytety w swym expose w parlamencie i nic dziwnego - zwracają uwagę obserwatorzy - że poirytowany jest stanowiskiem Unii Europejskiej. Centroprawica zawsze zresztą traktowała ją jako antagonistę i regułom Unii przypisywała niepowodzenia krajowego rządu. Komentatorzy uważają tymczasem, że to właśnie Bruksela jest jedynym lekarstwem na krótkowzroczność polityki Rzymu.