Nawet milion Ukraińców może wystąpić o Kartę Polaka. Dzięki temu będą mogli pracować i mieszkać w Polsce, brać zasiłki, korzystać ze służby zdrowia i bezpłatnej edukacji. Jednak większość z uprawnionych ma niewiele wspólnego z Polską.
_ Dziennik _ pisze, że rewolucja rozpocznie się 1 kwietnia - wówczas wchodzi w życie Karta.
Konsul generalny we Lwowie Wiesław Osuchowski zdaje sobie sprawę, że większość chętnych na Kartę Polaka nie ma z polskością nic wspólnego. Skorzystają jednak z zasady, jaką we wrześniu ubiegłego roku, tuż przed wyborami, stworzył polski Sejm: o Kartę mogą ubiegać się wszyscy, których przodkowie mieli obywatelstwo polskie - wystarczy jedno z rodziców, dziadków lub dwoje pradziadków.
_ Dziennik _ podkreśla, że te warunki spełnia przytłaczająca większość mieszkańców zachodniej Ukrainy, której tereny przed drugą światową należały do Rzeczypospolitej.
ZOBACZ TAKŻE:
Konsul Osuchowski szacuje, że mogą to być setki tysięcy Ukraińców. Według Towarzystwa Kultury Ziemi Lwowskiej, po Kartę może się zgłosić nawet milion osób.
Według informacji _ Dziennika _, weryfikacją oświadczeń o _ przynależności do narodu polskiego _, zajmować się będzie zaledwie czterech polskich konsulów, w tym dwóch bez większego doświadczenia.