Największy jednak wrześniowy protest ma mieć miejsce jutro. Organizatorzy - OPZZ i NSZZ "Solidarność" tłumaczą, że manifestacja odbędzie się w ramach ogólnoeuropejskiego protestu przygotowanego przez Europejską Konfederację Związków Zawodowych. Hasłem warszawskiego wiecu będzie "Nie - dla cięć budżetowych, Tak - dla ochrony miejsc pracy i wzrostu gospodarczego".
Jak powiedział IAR wiceprzewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski, związkowcy nie godzą się na to, by kolejny polski budżet był niekorzystny dla pracowników i przeciętnych obywateli. Nie zgadzają się na ciągłe próby podniesienia wieku emerytalnego i na dużo wolniejszy niż obiecywany wzrost płacy minimalnej. Są też zbulwersowani kolejną próbą zamrożenia progów uprawniających do pomocy społecznej.
Związkowcy zauważają, że kryzys w Europie wywołali liderzy polityczni i finansowi, a teraz skutki są przerzucane na pracowników. Andrzej Radzikowski podkreślił, że tak dzieje się nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Dlatego też centrale europejskie tworzące Europejską Konfederację Związków Zawodowych organizują jutro w Brukseli i w innych stolicach europejskich manifestacje. Ma to być wyraz protestu przeciwko przerzucaniu skutków kryzysu na barki osób najbiedniejszych - zaznaczył Radzikowski.