Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wkład własny kredytu - jakie daje korzyści?

0
Podziel się:

Posiadanie wkładu własnego to nie tylko zysk w postaci tańszego kredytu. To także możliwość wyboru z szerszej oferty. Bankowcy zapowiadają, że coraz trudniej będzie o kredyt na 100 proc. wartości nieruchomości.

Wkład własny kredytu - jakie daje korzyści?
(Forca/Dreamstime)

Czasy, w których banki chętnie pożyczały kupującym mieszkania więcej niż kosztowały lokale odchodzą w przeszłość. - _ Dostępność kredytów na 100 proc. i więcej wartości nieruchomości spada i ten proces będzie postępował _ - mówi Piotr Łyszczak, ekspert eurobanku ds. kredytów hipotecznych.

Z danych zebranych przez Open Finance wynika, że póki co zdecydowana większość banków pożyczy całą kwotę potrzebną do zakupu mieszkania. Potwierdza to analityk Home Broker. - _ Spośród 24 banków z którymi współpracuje Home Broker, zaledwie pięć wymaga od klientów wykazania się wkładem własnym podczas kupowania nieruchomości. Z kolei cztery banki umożliwiają wzięcie kredytu na kwoty przekraczające sto procent wartości nieruchomości. Kwoty nadwyżki mogą być wykorzystane w celu sfinansowania wszelkiego rodzaju składek ubezpieczeniowych i innych opłat okołokredytowych _ – mówi Arkadiusz Rojek.

Coraz częściej jednak zdarza się, że kolejne instytucje zmniejszają wskaźnik LTV, czyli maksymalną relację wartości kredytu do ceny nieruchomości. W PKO BP spadła ona ze 104 do 100 proc, w Credit Agricole ze 100 do 80 proc, a w BPH z 96 do 80 proc.

Zdaniem Haliny Kochalskiej, eksperta Open Finance trend może przybrać na sile, bo sytuacji na rynku kredytów przygląda się Komisja Nadzoru Finansowego i niewykluczone, że wprowadzi ograniczenia w finansowaniu nieruchomości bez wkładu własnego klienta.

- _ Wydaje się, że rynek na skutek działań Nadzoru rzeczywiście zmieni swój charakter i w nieodległej perspektywie wkład własny przy kredycie hipotecznym rzeczywiście będzie obligatoryjny. Niełatwo w tym momencie stwierdzić, czy zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego będą adresowane do poszczególnych banków, czy też obejmą całość rynku bez rozróżnienia instytucji, które mają problem ze zbyt dużą ilością kredytów udzielonych bez wkładu własnego _ - mówi Piotr Łyszczak z eurobanku.

- _ Nadzór bankowy od jakiegoś już czasu wspomina o konieczności wprowadzenia regulacji, które będą wymagały od klientów zaangażowania własnych środków przy zakupie nieruchomości. Póki co zaledwie kilka banków zaczęło wymagać od klientów zaangażowania własnych środków przy zakupie. Jednak większość nadal agresywnie zdobywa rynek – raczej nie spodziewam się, aby rynek sam z siebie ograniczył możliwość zaciągania tego typu kredytów _ – prognozuje z kolei ekspert Home Broker.

W bankach, które nie udzielają kredytów na 100 proc. wartości nieruchomości, klient musi liczyć się z tym, że bank będzie wymagał 20 proc. wkładu własnego. A gdy w grę wchodzi - coraz rzadziej spotykany w ofercie - kredyt walutowy, wkład własny musi być nawet jeszcze wyższy.

Eksperci podkreślają, że posiadanie wkładu własnego przekłada się na konkretne korzyści. Pozwala zaoszczędzić na kosztach kredytu. Po pierwsze, bo mniej pożyczamy, a po drugie bank mający lepsze zabezpieczenie będzie skłonny obniżyć marżę nawet o 0,5 pkt proc.

Do tego dochodzi jeszcze brak konieczności ubezpieczenia brakującego wkładu własnego. To z reguły 3,5 proc. od brakującej nam kwoty. Np. gdy pożyczamy 300 tys. zł i wymagany wkład własny to 60 tys. zł, ubezpieczenie kosztuje 2,1 tys. zł. Jest płatne z góry za okres kilku , np. trzech, lat.

- _ Ubezpieczenie niskiego wkładu to dodatkowe zabezpieczenie wszystkich kredytów udzielanych bez wkładu własnego, bądź w sytuacji, gdy wkład własny jest niewielki. Koszt takiego ubezpieczenia zawsze wynika z różnicy pomiędzy wymaganym przez bank wkładem - zazwyczaj jest to 20 procent, a wkładem zadeklarowanym przez klienta. Czyli – jeśli klient z własnych środków pokryje 15 proc. wartości nieruchomości, brakujący wkład wyniesie właśnie pięć procent. I to właśnie te pięć procent będzie podstawą obliczenia wysokości składki na ubezpieczenie brakującego wkładu _– tłumaczy Arkadiusz Rojek.

Zdaniem eksperta Eurobanku korzyścią, którą ciężko nazwać wymierną, jest większe przywiązanie klienta do nieruchomości, które przekłada się na bardziej rzetelną spłatę kredytu. - _ Mówiąc wprost, klienci, którzy wnieśli wkład własny, generalnie, lepiej od pozostałych spłacają zaciągnięte zobowiązania. Czują się pełnoprawnymi właścicielami finansowanej przy pomocy banku nieruchomości i obce jest im postrzeganie zamieszkiwanego lokalu jako czegoś co stanowi quasi własność, jako - dobrao niejako leasingowanego od banku _- tłumaczy Piotr Łyszczak ekspert eurobanku.

Oszczędzanie z myślą o uzbieraniu wkładu własnego może być swoistym treningiem przed wzięciem kredytu. - _ Niezłym pomysłem jest odkładanie na osobne konto środków z myślą o budowaniu wkładu własnego w wymiarze równym lub zbliżonym do raty kredytu hipotecznego, jaki zamierza się zaciągnąć. Poprzez takie postępowanie przyszły kredytobiorca ma okazję, by bez konsekwencji sprawdzić siebie i przekonać się, jak kształtuje się struktura finansów domowych po uwzględnieniu w niej stałego, comiesięcznego wydatku o istotnej wartości. Brak przelewu na konto przeznaczone do akumulacji środków na wkład własny może stanowić swoisty sygnał ostrzegawczy dla przyszłego kredytobiorcy, mówiący o tym, że zobowiązanie, które zamierza na siebie przyjąć może przerastać jego możliwości. Taką informację warto pozyskać przed zaciągnięciem nierzadko najważniejszego zobowiązania w swoim życiu _ - podkreśla Piotr Łyszczak z eurobanku.

eurobank
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)