Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

GPW w tyle za giełdami Europy. Słabe dane na początek tygodnia

0
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Nie był to najbardziej udany start tygodnia dla inwestorów z GPW, szczególnie tych posiadających akcje mniejszych spółek. Wzrosty indeksów obserwowaliśmy na pozostałych najważniejszych parkietach w Europie, choć twarde dane gospodarcze były negatywne.

Drugą sesję z rzędu obserwujemy podobne zachowanie inwestorów z GPW. Po niemrawych kilku godzinach handlu, inwestorzy uaktywniają się dopiero w samej końcówce. W przypadku największych spółek znowu zaatakowali kupujący akcje, choć tym razem równie szybko skontrowali sprzedający. WIG20 kończy sesję dokładnie w miejscu, w którym skończył się ubiegły tydzień. Znowu giełdowi gracze stronią od akcji małych i średnich spółek. W przypadku mWIG40 mowa o spadku rzędu procenta.

Na wyróżnienie zasługują akcje Lotosu, które ostatecznie zyskały prawie 9 procent i odrobiły większą część strat w związku z odcięciem prawa poboru do akcji nowej emisji. Stawkę blue chipów zamyka LPP. Akcje odzieżowej grupy tracą na wartości trzecią sesję z rzędu, a kurs od granicy 8500 zł dzieli zaledwie 50 zł. Na szerokim rynku słabością zaskakuje Lubawa, która straciła dziś ponad 12 procent. W podobnej skali, ale na plusie są akcjonariusze Comarchu.

Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Znacznie lepiej wyglądają statystyki najważniejszych indeksów Europy Zachodniej. Ponad procent zyskały, charakteryzujące się większą zmiennością, włoski FTSE MIB i hiszpański IBEX. Ponad 0,5-procentowe zwyżki na finiszu sesji obserwujemy we Frankfurcie i Paryżu.

Jedynymi pro-wzrostowymi informacjami są te płynące ze strony EBC. Mario Draghi przy okazji wystąpienia publicznego w Parlamencie Europejskim mówił o możliwościach uruchomienia skupu obligacji. Wcześniej inny członek banku wskazał, że teoretycznie jest możliwość skupu także innych aktywów niż obligacje.

Twarde dane do zakupów akcji raczej nie powinny zachęcać. Mowa o produkcji przemysłowej w USA, która w październiku nieoczekiwanie spadła o 0,1 procent m/m. Analitycy prognozowali wynik na poziomie plus 0,2 procent. Jednocześnie w dół zrewidowano dane za wrzesień. Gorzej od oczekiwań wypadł też indeks NY Empire State.

Warto też wrócić do poranka i danych o PKB Japonii. W trzecim kwartale w ujęciu zannualizowanym tamtejsza gospodarka skurczyła się o 1,6 procent. Negatywną wymowę danych zwiększa fakt, że prognozy zakładały wzrost na poziomie 2 procent.

#

WIG20 stoi w miejscu, ale nie brak emocji. Ciekawie na Lotosie

Damian Słomski, godz. 15:20

Wyraźnie poprawiły się nastroje na giełdach w Europie. Jedynie GPW wciąż uśpiona, o czym świadczą niewielkie obroty. Wśród blue chipów uwagę zwraca Lotos, a wszystko przez odcięcie prawa poboru akcji nowej emisji.

Kalendarz publikacji nie rozpieszcza inwestorów. Tym samym jednym z ważniejszych wydarzeń ostatnich godzin była wypowiedź jednego z członków EBC. Yves Mersch stwierdził, że teoretycznie w ramach niekonwencjonalnych instrumentów prowadzenia polityki pieniężnej banku, oprócz skupu obligacji, mogłyby znaleźć się też skup takich aktywów jak złoto czy akcje.

Powracający co jakiś czas temat luzowania zachęca do kupowania akcji. Ruch w górę na głównych indeksach w Europie widać od kilku godzin. Straty z początku sesji udało się odrobić w przypadku m.in. niemieckiego DAX-a i francuskiego CAC40. Już na wyraźnym plusie jest natomiast giełda w Hiszpanii i we Włoszech.

Zmiany wartości głównych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Prawie w miejscu stoi za to WIG20. Od rana zmienność na indeksie zamyka się w wąskim przedziale 2413-2422 pkt. Na dwie godziny przed końcem handlu jesteśmy dokładnie w środku. Aktywność jest niewielka co potwierdzają obroty, nie przekraczające na całym rynku 360 milionów złotych.

Trading na kontraktach terminowych na WIG20 nie jest więc zbyt emocjonujący, co nie oznacza, że na poszczególnych blue chipach nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie. Na czele stawki są zyskujące ponad 4 procent walory Lotosu. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że odniesieniem jest kurs uwzględniający odcięcie prawa poboru akcji nowej emisji. Względem wczorajszego zamknięcia cena jest ponad 6 procent niższa.

Najgorzej radzą sobie już tradycyjnie papiery JSW. Spadki nie przekraczają jednak 2 procent. Warto przypomnieć ostatnie wypowiedzi prezesa Zagórowskiego, który chce obciąć wydatki inwestycyjne w 2015 roku do niezbędnego minimum. Nie wyklucza też możliwości utraty przez spółkę płynności.

#

GPW: Indeks WIG20 broni się przed mocniejszym spadkiem

Łukasz Pałka, godz. 13:30

Handel na warszawskiej giełdzie upływa dziś bez wyraźniejszej zmienności głównych indeksów. Na europejskich parkietach przeważają spadki po informacjach o tym, że japońska gospodarka wpadła w recesję.

Po wyraźnym odbiciu po danych o PKB w Polsce, które zostały opublikowane w ostatni piątek, dzisiaj przyszedł czas na korektę. Powodem tej sytuacji są właściwie tylko doniesienia o tym, że odczyt dynamiki PKB w Japonii wypadł dużo gorzej od prognoz.

WIG20 na tle indeksów w Europie podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na rynek nie napłynie już dzisiaj wiele informacji, które mogłyby mieć wpływ na nastroje wśród inwestorów. Eurostat opublikował dziś dane na temat nadwyżki handlowej strefy euro z resztą świata. Wyniosła ona 18,5 miliarda euro we wrześniu wobec 8,6 miliarda euro miesiąc wcześniej.

#

GPW: Gorsze nastroje po danych z Japonii

Łukasz Pałka, godz. 11.00

Po dwóch godzinach handlu na krajowej giełdzie główny indeks WIG20 broni się przed wyraźniejszym spadkiem. Nastroje na europejskich parkietach popsuły doniesienia z Japonii.

Poniedziałkowy poranek przyniósł m.in. bardzo wyraźne spadki na giełdzie w Japonii. To efekt informacji o tym, że w trzecim kwartale w ujęciu zannualizowanym PKB Japonii spadł o 1,6 procent, podczas gdy prognozy mówiły o wzroście o około 2 procent.

Pogorszenie nastrojów w Azji odbija się negatywnie również na wynikach giełd europejskich. WIG20 od rana waha się w okolicach ostatniego zamknięcia, przy czym wśród inwestorów na razie nie widać chęci do zakupów akcji.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Po dwóch godzinach sesji większość spółek notowanych w indeksie WIG20 jest na minusach. Wyraźniejsze wzrosty notują tylko Asseco, Eurocash oraz Alior Bank i mBank.

Na horyzoncie kolejne ważne dane z Polski. Jak wpłyną na ceny akcji?

Damian Słomski, 16.11, godz. 18.25

Akcjonariusze największych spółek z GPW zakończyli tydzień w większości w bardzo dobrych nastrojach. Rośnie apetyt na kontynuację wzrostów. Wiele będzie zależeć od danych z krajowej gospodarki, których w kolejnych dniach będzie całkiem sporo. W centrum uwagi będą też banki centralne. Protokoły z ostatnich posiedzeń opublikuje NBP i FED.

Handel na GPW w piątek zakończył się wyraźnym wzrostem notowań WIG20. Tym samym przerwana została seria sześciu spadkowych sesji z rzędu. Ponownie, gdy kurs indeksu zszedł w okolice 2400 punktów, uaktywnili się kupujący akcje. W krótkim terminie sytuacja na wykresie zapowiada raczej utrzymywanie się WIG20 w dosyć wąskim przedziale 2400-2450 punktów.

Notowania indeksu WIG20 na przestrzeni ostatnich 6 miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Choć piątkowa zwyżka na WIG20 przekroczyła procent, to jednak trudno o hurraoptymizm. Szczególnie jeśli spojrzymy szerzej na warszawski parkiet. Indeksy grupujące małe i średnie spółki, nie były w stanie wyjść w końcówce ponad kreskę. Kolejny tydzień handlu powinien też charakteryzować się nieco mniejszą zmiennością. Sezon wyników dobiegł już w zasadzie końca, więc wszystkie najważniejsze informacje są już uwzględnione w cenach.

Uwaga inwestorów powinna się teraz przenieść na dane makro. A tych, szczególnie z krajowego podwórka, będzie w nadchodzących dniach sporo. W środę GUS poda dane o przeciętnym zatrudnieniu i wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw. Dynamika zmian w obu przypadkach powinna utrzymać się na tym samym poziomie co miesiąc wcześniej, czyli odpowiednio plus 0,8 i 3,4 procent.

Dzień później poznamy ciekawsze z punktu widzenia inwestorów informacje na temat produkcji przemysłowej. Tu wynik powinien znacznie różnić się od odczytu za wrzesień. Wtedy wzrost produkcji był na poziomie 4,2 procent rok do roku, natomiast teraz analitycy szacują wyhamowanie dynamiki do 1,6 procent.

Dane o produkcji przemysłowej zostaną opublikowane w czwartek punktualnie o godzinie 14:00. W tym samym czasie NBP przedstawi protokół z ostatniego posiedzenia RPP, na którym zapadła zaskakująca decyzja o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Można nawet stwierdzić, że była to bardzo kontrowersyjna decyzja, szczególnie po tym jak poznaliśmy dane na temat pogłębiającej się deflacji. Biorąc pod uwagę fakt, że spadek cen konsumpcyjnych rok do roku może utrzymywać się jeszcze przez kilka miesięcy, RPP stoi pod ścianą i cięcie stóp na grudniowym posiedzeniu wydaje się być bardzo prawdopodobne. Protokół być może jeszcze utwierdzić rynek w tym przekonaniu.

W nowym tygodniu analogiczny dokument przedstawi też Fed. Warto przypomnieć, że amerykański bank centralny dopiero co zdecydował o zakończeniu luzowania ilościowego, a w kwestii stóp procentowych tamtejsi bankierzy, w przeciwieństwie do RPP, zastanawiają się nad właściwym momentem rozpoczęcia cyklu podwyżek stóp procentowych.

Zdaniem analityków JP Morgan, na takich ruch Fed może się zdecydować w połowie przyszłego roku. Zacieśnianie polityki monetarnej w USA powinno przełożyć się na dalsze umocnienie się dolara i może uda się uniknąć negatywnego wpływu na wyniki indeksów giełdowych. Wyniki amerykańskich spółek za trzeci kwartał wzrosły o 9,5 procent w ujęciu rocznym i według sugestii analityków JP Morgan powinny dalej rosnąć o blisko 10 procent w 2015 roku.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)