Tylko na chwilę inwestorom na GPW starczyło sił, by wyciągnąć indeks WIG20 powyżej pułapu wczorajszego zamknięcia. Nerwowość na europejskich rynkach jest dość wyraźna.
Nocny atak Amerykanów na bazę wojskową w Syrii i późniejsza reakcja Rosji zdecydowanie nie są czynnikami, które mogą sprzyjać wzrostom na giełdach. W piątek rano WIG20 próbował bronić się przed spadkiem, ale na razie bezskutecznie.
Wśród największych spółek na GPW prawie 3 proc. traci przed południem kurs JSW, spadki wyraźnie dotykają też spółki z branży finansowej, a także KGHM (-1,4 proc.). Na zagranicznych rynkach uwagę zwraca szczególnie sytuacja na giełdzie w Rosji, gdzie główny indeks traci około 3 proc.
Można założyć, że cały piątkowy handel na rynkach upłynie pod znakiem nerwowych ruchów wśród inwestorów. Jedyne dane, na które mogą oni zwrócić w piątek uwagę to najnowsza publikacja na temat sytuacji na rynku pracy w USA - dane o bezrobociu i zatrudnieniu w tym kraju poznamy o godzinie 14.30 polskiego czasu.
Bieżące notowania głównych indeksów GPW podczas sesji w piątek
_ _Aktualizacja: 10:05
Złoto i ropa naftowa jako pierwsze zareagowały wyraźnym umocnieniem na doniesienia o amerykańskim ataku na bazę wojskową w Syrii. Początek handlu na warszawskiej giełdzie przyniósł przecenę głównych indeksów. Mocno trzyma się za to polska waluta.
Łukasz Pałka
Według najnowszych doniesień, USA w nocy z czwartku na piątek zaatakowały bazę lotniczą wojsk rządowych w Syrii, w pobliżu miasta Homs. Spadło na nią około 60 pocisków. Miał to być odwet za ostatni atak chemiczny, w którym zginęło ponad 80 osób. Więcej na ten temat można przeczytać w WP.
Nerwowy początek handlu. Jednak emocje już opadają
Zgodnie z tym, czego można było oczekiwać, reakcja rynków finansowych na te doniesienia jest dość nerwowa. Początek handlu na warszawskiej giełdzie przyniósł spadki podstawowych indeksów. Główny wskaźnik WIG20 na początku sesji tracił około 0,7 proc., później nieco odbił i około godziny 10. kupujący próbują wyjść już na plus.
Wśród największych spółek można zaobserwować niewielką przecenę firm surowcowych, a także banków. Prawie 2 proc. zyskuje z kolei Tauron.
Wyraźną reakcję widać za to na giełdzie w Rosji, gdzie główny indeks traci ponad 2 proc. Warto zauważyć, że w reakcji na doniesienia z Syrii mocno na wartości stracił też rosyjski rubel.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20
Ropa i złoto mocno w górę. Spokojnie na złotym
Tuż po informacjach o ataku około godziny 3:30 na ranem polskiego czasu wyraźnie w górę poszły notowania ropy naftowej - jej kurs przekroczył 55 dol. za baryłkę, co oznacza skok o około 1,5 proc. Widać było też gwałtowne umocnienie złota. Po tym skoku notowania na razie się uspokoiły. Pretekstem do wyhamowania gwałtownych wzrostów mogła być nieoficjalna informacja agencji Reuters o tym, że atak był jednorazowy i na razie nie ma planów eskalacji konfliktu.
Na rynku walutowym nie widać gwałtownych reakcji wśród uczestników rynku - można tylko zaobserwować niewielkie osłabienie dolara i umocnienie franka szwajcarskiego.
"To jednakże może być reakcja tylko krótkoterminowa, gdyż w przypadku dalszego zaognienia sytuacji, kapitały mogą wracać do USA, powodując umocnienie dolara" - zauważa analityk walutowy Marcin Kiepas.
"Z całej tej sytuacji, póki co obronną ręką wychodzi złoty, lekko umacniając się rano do głównych walut. O godzinie 08:32 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2330zł, USD/PLN 3,9755 zł, CHF/PLN 3,9560 zł, a GBP/PLN 4,9565 zł" - wylicza Marcin Kiepas.
Reakcja złota i ropy naftowej na atak USA na bazę w Syrii