Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Plan minimum wykonany. Rynek odzyskuje siły

0
Podziel się:

Indeks WIG20 już podczas wczorajszej sesji dotarł do najbliższej strefy oporu zlokalizowanej w przedziale 1.850-1.870 pkt. Trudno jednak wczorajszą sesję jednoznacznie ocenić.

Plan minimum wykonany. Rynek odzyskuje siły

Po długim okresie dekoniunktury na warszawskiej giełdzie w końcu zaczyna przeważać kolor zielony. Popyt na akcje pojawił się zarówno wśród spółek największej kapitalizacji, jak i w relatywnie silniejszym od pewnego czasu, segmencie mid i small caps. Jak na razie opinie odnośnie dalszej koniunktury są skrajnie podzielone. Biorąc jednak pod uwagę pozytywne zaskoczenie ze strony Wall Street, druga sesja tego tygodnia również powinna być udana dla posiadaczy akcji.

Wypełniła się prognoza techniczna, według której indeks WIG20 z dużym prawdopodobieństwem znajdzie lokalny punkt zwrotny w rejonie poziomu 1.800 pkt. W realizacji tego scenariusza pomogło łagodniejsze stanowisko agencji Moody's w ocenie ratingu kredytowego naszego kraju.

Indeks WIG20 już podczas wczorajszej sesji dotarł do najbliższej strefy oporu zlokalizowanej w przedziale 1.850-1.870 pkt. Trudno jednak wczorajszą sesję jednoznacznie ocenić, jako wyczekiwany dzień odwrotu. Szczególnie ze względu na wypracowane obroty, które na spółkach z indeksu WIG20 wyniosły niespełna 450 mln zł. Wśród blue chips większy popyt pojawił się na akcje PZU (spodziewany dołek w wynikach finansowych). Wzrosty nie zostały natomiast potwierdzone w przypadku np. PKO BP (wciąż obecne ryzyko polityczne), czy wśród spółek energetycznych.

Czy indeks WIG wygeneruje sygnał kupna?

Łatwiej ocenić obecną sytuację techniczną indeksu WIG i perspektywy szerokiego indeksu w odniesieniu do konkretnych poziomów cenowych. Wczorajsza zwyżka indeksu WIG oddaliła notowania od dolnego ograniczenia kanału spadkowego (46,0 tys. pkt.) i umożliwiła test najbliższego technicznego oporu na poziomie 47,0 tys. pkt. Osiągnięta strefa większej aktywności strony podażowej związana jest z przełamanym dołkiem z 7 kwietnia br. (47.231 pkt.). Przyjmujemy, iż wzrost indeksu WIG powyżej poziomu 47,0 tys. pkt. będzie stanowił sygnał kupna z punktu widzenia analizy technicznej i będzie zachęcał do otwierania nowych pozycji na polskich akcjach.

W otoczeniu politycznych czynników ryzyka nie zaszły większe zmiany. Wczoraj Międzynarodowy Fundusz Walutowy podkreślił obawy zagranicznych inwestorów związane z propozycjami przewalutowania kredytów walutowych, co może zabrać bankom zysk z ostatnich 6 lat (ok. 65 mld zł). Z kolei przywrócenie dawniej obowiązującego wieku emerytalnego będzie stanowiło istotne obciążenie dla finansów publicznych i wzrostu gospodarczego.

Pozytywna niespodzianka ze strony Wall Street

Po trzech słabych sesjach giełdowych za oceanem i zagrożeniu przełamania przez indeks S&P500 poziomu ostatniego minimum cenowego (2.039 pkt. w ujęciu intraday), na rynek powrócili kupujący. Poprawie nastrojów sprzyjało silne odreagowanie w górę kursu Apple oraz wyższe ceny ropy naftowej. Notowania producenta iPhonów wzrosły wczoraj o 3,7 proc. dyskontując m.in. informacje, iż walory spółki kupuje Warren Buffet.

Z kolei na rynku surowcowym, ropa Brent wyznaczyła nowe maksimum cenowe zbliżając się do poziomu 50 dolarów za baryłkę. Była to reakcja m.in. na raport Goldman Sachs, w którym oceniono, że na rynku ropy pojawił się deficyt.

Enea – dobre wyniki energetycznej spółki

W pierwszym kwartale 2016 roku grupa kapitałowa Enea wypracowała 2,93 mld zł przychodów ze sprzedaży netto - to wzrost aż o 20,0 proc. rok do roku. Grupa odnotowała 668 mln zł EBITDA - to wzrost o 31,3 proc. rok do roku oraz 290 mln zł zysku netto - to wzrost o 9,4 proc.

Wyniki finansowe Enei wypracowane w pierwszym kw. 2016 roku są zgodne ze wcześniejszymi szacunkami spółki. Zarząd zadeklarował, iż w ciągu kilku następnych tygodni przedstawi rekomendację dotyczącą ewentualnej dywidendy za 2015 rok. Może to być kluczowy katalizator zachowania kursu do końca pierwszego półrocza 2016 roku. Enea zamierza w trzecim kwartale przedstawić aktualizację strategii. Negatywną pozycją w raporcie finansowym za pierwszy kwartał jest wykazany spory spadek inwestycji. W tym okresie grupa wydała na inwestycje 381 mln zł, czyli o 36,2 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Elektrobudowa – mimo słabszego pierwszego kwartału, spółka podtrzymuje prognozy

Portfel zamówień spółki Elektrobudowa na koniec pierwszego kwartału 2016 r. wynosił 1.268,8 mln zł, czyli spadł o 26,3 proc. rok do roku. Pomimo niższych od planowanych wyników w pierwszym kwartale spółka podtrzymuje prognozy całoroczne - podała Elektrobudowa w raporcie.

W pierwszym kwartale 2016 roku Elektrobudowa oprócz niższego portfela zamówień, odnotowała zarówno spadek przychodów, jak i spadek zysku netto. Zarząd wskazuje, iż przyczyną słabszego raportu jest brak nowych projektów inwestycyjnych w polskiej energetyce. Ponadto wzrosły szacunki dla straty z kontraktu na wykonanie instalacji elektrycznych w wieżowcu Q22 w Warszawie (do 4,2 mln zł). Czynnik ten będzie stanowił utrudnienie dla wykonania tegorocznej prognozy wyników.

Na razie jednak zarząd podtrzymuje tegoroczne plany. Przedstawiona pod koniec stycznia br. prognoza na 2016 rok zakłada, że spółka wypracuje w tym roku 50,2 mln zł zysku netto, przy przychodach na poziomie 1.076 mld zł. Dla porównania w 2015 r. Elektrobudowa wypracowała zysk na poziomie 49,9, mln zł.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)