Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Płaska sesja na GPW przy sporych obrotach. Na Wall Street...

0
Podziel się:

O tym, co stało się na krajowej giełdzie, czytaj w komentarzu Money.pl.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Inwestorzy wybrali dziś strategię na przeczekanie - w oczekiwaniu na komunikat i projekcje makroekonomiczne Rezerwy Federalnej, najważniejsze indeksy w Europie zamykają się w pobliżu kreski.

Kupujący na krajowym rynku akcji pod koniec sesji stracili symboliczna przewagę z dnia i najważniejsza grupy spółek zamyka się w pobliżu zera. Co ciekawe, zupełnie odwrotnie sesja przebiegała dla posiadaczy spółek średnich i małych, co obrazuje wykres poniżej. Obroty na całym rynku wyniosły niemal miliard złotych.

Notowania najważniejszych grup spółek na GPW

Jeśli chodzi o największych, to przecena najmocniej dotknęła posiadaczy TVN, mBank i LPP, około 3 procent. Półtora procent straciła gazowa PGNiG. Dziś rada nadzorcza spółki zawiesiła w obowiązkach wiceprezesa Andrzeja Parafianowicza, w celu wysłuchania wyjaśnień dotyczących afery podsłuchowej. Zniżka szerokim łukiem ominęła posiadaczy JSW, KGHM i TPE, którzy zyskali od ponad dwóch do niemal czterech procent. W przypadku miedziowego giganta, kurs powoli dobija do poziomu 126 złotych za walor.

Nieco lepiej wyglądała sesja w Europie - po płaskim otwarciu, najważniejsze indeksy do końca dnia utrzymały się nieznacznie powyżej kreski. Najlepiej radziły sobie rynki w Grecji, Turcji i Hiszpanii, nieco gorzej - jednak wciąż na plusie - we Francji i Niemczech. Poniżej kreski zamykają się spółki w Bułgarii, na Słowacji i w Czechach.

Podsumowanie dnia można by właściwie dzisiaj pominąć, bowiem wszystko co istotne, wydarzy się już po ostatnim dzwonku na GPW. Chodzi tu oczywiście o finał dwudniowego posiedzenia Fed. Rynki właściwie są przekonane, że Janet Yellen zdecyduje się uciąć program QE3 o kolejne 10 miliardów dolarów, pozostawiając równocześnie stopy procentowe bez zmian. Spójrzmy jednak na publikowane w ciągu ostatnich tygodni dane z USA.

Po pierwsze - rynek pracy. Publikowane co tydzień liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych były tylko nieznacznie powyżej oczekiwań, a czterotygodniowa średnia zamknęła się w pobliżu najniższych wyników w tym roku, na poziomie 314 tysięcy. Gorzej wypadły za to raport ADP za maj (zmiana plus 179 tysięcy miejsc pracy), nieznacznie lepiej payrollsy - plus 215 tysięcy miejsc pracy. Podsumowując, dane w opinii analityków okazały się mieszane, jednak świadczą o dalszej poprawie na tamtejszym rynku pracy.

Po drugie - inflacja. Wskaźnik dotyczący cen wśród producentów spadł o 0,2 proc., zamiast o tyle samo wzrosnąć. Dało to wynik rok do roku na poziomie plus 2 procent, wobec 2,4 proc. miesiąc wcześniej i poniżej oczekiwań. Z kolei równie ważna dla Fed inflacja konsumencka (mierzona wskaźnikiem CPI) wyniosła plus 2,1 proc. w ujęciu rocznym i jest to najwyższy odczyt od drugiej połowy 2012 roku.

Dane o wzroście cen za ostatni miesiąc raczej jednak nie sugerują, żeby Rezerwa Federalna z QE3 musiała wychodzić szybciej - wynik CPI w maju w dużej mierze wynikał z jednorazowego wzrostu cen energii i w następnym odczycie powinien wrócić do wcześniejszych poziomów. Poza tym, na ceny w sklepach ujemny wpływ w niedalekiej przyszłości będą miały wspomniane wcześniej spadające ceny u producentów.

Dane o inflacji i bezrobociu nie powinny więc wpłynąć na politykę Fed dotyczącą miarowego wychodzenia z programu QE3 oraz wysokości stóp procentowych. Dużo ciekawsza będzie więc publikacja projekcji makroekonomicznych FOMC. Lepsze prognozy gospodarcze, które jednocześnie sugerowałyby wprowadzenie bardziej jastrzębiej polityki monetarnej przez Fed w przyszłości, mogą niekorzystnie odbić się na wycenach na rynkach akcji.

GPW rośnie, mimo słabych danych z przemysłu

Maciej Rynkiewicz, godzina 14:30

W oczekiwaniu na wieczorne posiedzenie Rezerwy Federalnej, europejskie grupy spółek znajdują się w pobliżu wczorajszych zamknięć. Podobne nastroje panują w Polsce, mimo gorszych danych z gospodarki.

Produkcja przemysłowa i budowlano-montażowa w Polsce spadła w maju o 1,7 proc., wobec wyniku minus 2,3 proc. miesiąc wcześniej. W ujęciu rocznym dynamika zamknęła się na poziomie plus 4,4 proc., sporo poniżej oczekiwań ekonomistów. Mocniej spadły też ceny produkcji, o procent, zamiast oczekiwanych minus 0,7 proc.

Inwestorzy na GPW nie przejęli się słabszymi danymi o produkcji przemysłowej. Wręcz przeciwnie. Najważniejsze indeksy znajdują się 0,25 proc. powyżej kreski, oznaczającej wczorajsze zamknięcie.

Marazm w Europie. Inwestorzy czekają na Fed

Krajowy rynek bardziej jest pod wpływem tendencji panujących na zachodzie Europy. Tamtejsze grupy spółek wciąż rosną - niemiecki DAX o 0,2 proc., francuski CAC40 balansuje w pobliżu zera, lepiej zachowuje się hiszpański IBEX35.

Niewielkie zmiany notują teraz kontrakty na indeksy na Wall Street. Sytuacja w najbliższym czasie najprawdopodobniej nie ulegnie większej zmianie, bowiem inwestorzy oczekują na wieczorne posiedzenie Rezerwy Federalnej.

GPW: Inwestorzy kupują akcje w oczekiwaniu na Fed

Łukasz Pałka, godzina 9:25

Handel na warszawskim parkiecie rozpoczął się od wzrostu głównych indeksów. WIG20 znalazł się powyżej poziomu 2.470 punktów.

Na rynku widać już więcej uspokojenia po wybuchu afery taśmowej. Inwestorzy podobnie jak wczoraj kontynuują od rana zakupy akcji, po poniedziałkowej przecenie.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Jeżeli chodzi o najważniejsze informacje gospodarcze, to inwestorzy poznają dzisiaj o godzinie 14. najnowsze dane GUS na temat dynamiki produkcji przemysłowej w Polsce w maju. Prognozy mówią o jej wzroście o 6,3 procent w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku. Ważniejsze okażą się jednak dziś wieczorem informacje po posiedzeniu Fed, który najprawdopodobniej znów zmniejszy skalę programu QE3. Polscy gracze będą jednak mogli zareagować na te doniesienia dopiero w piątek rano.

W czołówce dzisiejszych notowań w indeksie WIG20 są LPP, BZ WBK i Tauron. Niewielka korekta dotyka notowania Bogdanki.

Rynki czekają na Fed, ale inwestorzy z GPW mają problem

Paweł Zawadzki, 17.06. godz. 22.16

W środę inwestorzy na całym świecie czekać będą na decyzje, projekcje i deklaracje amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Krajowi gracze - z powodu Bożego Ciała - zareagować na nie będą mogli dopiero w piątek. Choć są szanse na kontynuację wzrostów na GPW, to z powodu święta część inwestorów może _ wstrzymać się od głosu _.

Po poniedziałkowej wyprzedaży na GPW, związanej głównie z obawami o potencjalne konsekwencje _ afery taśmowej _, we wtorek krajowi inwestorzy odrabiali straty. Nie przeszkodziły im w tym nawet słabsze od prognoz wiadomości dotyczące niemieckiej, czy amerykańskiej gospodarki.

Co ciekawe, słabe dane - mowa tu głównie o rynku nieruchomości - zza Oceanu nie przestraszyły także inwestorów handlujących na Wall Street. Mimo niepewnego startu notowań, wszystkim najważniejszym indeksom amerykańskich giełd udało się sesję zamknąć na plusie.

Zobacz, jak we wtorek radziły sobie główne indeksy na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Rozczarowujące dane z amerykańskiej gospodarki w teorii mogłyby wpłynąć na odsunięcie w czasie pierwszych podwyżek stóp procentowych. Z takiego założenia wychodzi również Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który dzień wcześniej obciął prognozę wzrostu dla amerykańskiej gospodarki w 2014 roku z 2,8 do 2 procent, dodając, że stopy procentowe w USA pozostaną bez zmian dłużej niż prognozuje obecnie rynek.

Problem polega jednak na tym, że poza danymi z sektora nieruchomości na rynki napłynęły również wyższe od rynkowych szacunków dane o inflacji konsumenckiej. Wzrost cen w maju w ujęciu rocznym wyniósł w USA 2,1 procent, co jest najwyższym wynikiem od października 2012 roku. Warto również dodać, że tym samym inflacja znalazła się powyżej celu inflacyjnego przyjętego przez Fed, który wynosi 2 procent.

Cała środowa sesja na GPW będzie upływała pod wpływem spekulacji i poszukiwania odpowiedzi na pytanie, _ co zrobi Fed __ . _ Pewne jest jedno - amerykański bank centralny nie zmieni stóp procentowych. Praktycznie przesądzone jest także to, że jego przedstawiciele kolejny raz zdecydują o _ przycięciu _ programu QE3 o kolejne 10 miliardów dolarów miesięcznie. Skoro jednak pewne, to już również uwzględnione w cenach instrumentów finansowych.

Znacznie ważniejsze będą zatem wszelkie odniesienia do dalszego tempa wychodzenia z programu _ luzowania ilościowego _ oraz potencjalnego terminu rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Obraz nieco rozjaśnią najnowsze projekcje makroekonomiczne (20:00), ale tradycyjnie już inwestorzy wskazówek poszukiwać będą przede wszystkim w wypowiedziach prezes Fed Janet Yellen (20:30).

Wszystkie najważniejsze wydarzenia rozegrają się wieczorem, już po zamknięciu notowań na GPW. Choć krajowi gracze są do takiej sytuacji przyzwyczajeni, to tym razem _ obsuwa _ nie będzie jedynie kilkunastogodzinna. W czwartek - z powodu Bożego Ciała - warszawska giełda nie pracuje, więc rodzimi inwestorzy pierwszą szansę na reakcję będą mieli dopiero w piątek. To może nieco studzić zapędy kupujących.

Poza sprawami związanymi z kończącym się posiedzeniem Fed, istotnych wiadomości ze światowej gospodarki w środowym kalendarzu praktycznie nie ma. Warto odnotować natomiast kolejny ważny wskaźnik obrazujący stan polskiej gospodarki w maju, czyli produkcję przemysłową (prognoza: +6,3 procent w ujęciu rocznym, poprzednio: +5,4 procent). Poznamy go równo o 14.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)