Jeżeli bykom nie uda się utrzymać przewagi z początku sesji to zejście poniżej wczorajszego maksimum czyli pod 1626 pkt będzie prowokowało do powrotu spadków.
Początek wczorajszej sesji nie był miły dla posiadaczy długich pozycji. Po kolejnej silnej przecenie na giełdach azjatyckich kontrakty otworzyły się na minusie i szybko zeszły na nowe minima trwającej bessy. Sytuacja zmieniła się jednak w połowie notowań i punktem zwrotnym okazał się dołek na poziomie 1471 pkt. W kolejnych godzinach bykom udało się wyciągnąć kontrakty powyżej 1500 pkt.
W dalszej części sesji ruch w górę był kontynuowany i FW20 przez pewien czas znajdowały się powyżej 1600 pkt. Na zakończenie sesji kontrakty zamknęły się na poziomie 1590 pkt. Baza po sesji wynosi +20 pkt. Ruch w górę zapoczątkowany na wczorajszej sesji może być zwiastunem większego odreagowania.
Trzeba jednak uważać, gdyż o odwróceniu trendu nawet krótkoterminowego nie ma jeszcze mowy. Bykom pomagać będą zwłaszcza wieści z Azji gdzie giełda w Tokio zakończyła notowania na sporym plusie, wcześniej zaliczając nowe minimum spadków.
Dzisiaj wyjście powyżej 1650 pkt. będzie pozytywnym sygnałem i może otworzyć drogę nawet do przedziału 1900-2000 pkt. Do realizacji takiego scenariusza trzeba jednak będzie poprawy klimatu inwestycyjnego na rynkach światowych. Dlatego jeżeli dzisiejsza sesja w USA nie przyniesie wyczekiwanej poprawy to wzrosty na FW20 mogą okazać się krótkotrwałe.