Akcje Hawe szorują po dnie. Szykują się do wniosku o ogłoszenie upadłości

Hawe rozpoczęło prace nad sporządzeniem wniosku o ogłoszenie upadłości z możliwością zawarcia układu, podała spółka. Spółka nie wykupiła w ostatnim czasie trzech serii obligacji na ponad 33 mln zł.

[Aktualizacja 19:04]

Aż trzydzieści procent traciły dzisiaj akcje Hawe. Przez lata dobrze postrzegana na giełdzie spółka, wyznacza teraz kolejne historyczne minima. Rozczarowały półroczne wyniki finansowe, spółka nie spłaca obligacji, a dodatkowo umowę pożyczki rozwiązała z firmą Agencja Rozwoju Przemysłu.

Hawe Telekom, spółka zależna od Hawe, we wtorek 1 września otrzymał od Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) oświadczenie o rozwiązaniu bez wypowiedzenia umowy pożyczki, co stawia w stan natychmiastowej wymagalności kwotę 80 mln zł plus odsetki, podał Mediatel w komunikacie.

Akcje Hawe już na początku notowań w środę straciły 30 proc., schodząc z ceną do najniższego poziomu w historii 0,50 zł.

Zmiany tygodniowe cen akcji Hawe

Na podstawie umowy, ARP udzieliła Hawe Telekom pożyczkę w kwocie 100 mln zł w celu sfinansowania nakładów na zaprojektowanie i budowę III etapu Ogólnopolskiej Sieci Światłowodowej. Powodem rozwiązania umowy wskazanym przez ARP jest pogarszająca się sytuacja finansowa spółki, zagrażająca terminowej spłacie należności.

Jeszcze w połowie lipca inwestorzy z radością przywitali wyjście ze składu akcjonariatu spółki uwikłanego w polityczne gry Marka Falenty. Zleceniodawca nagrań w tzw. „aferze taśmowej” pozbył się wtedy prawie 8 proc. akcji firmy i akcje spółki wzrosły jednego dnia o 22 proc. Wielu wydawało się zapewne, że to koniec zagrożenia dla Hawe i nic nie będzie już blokować kontraktów oraz rozliczeń z instytucjami państwowymi i samorządowymi.

Radość nie trwała długo. 5 sierpnia przypadał termin wykupu obligacji o wartości 8,3 mln zł i spółka ogłosiła, że obligatariusze nie dostaną pieniędzy. Podobnie stało się z obligacjami o wartości 5 mln zł, które miały być wykupione 13 sierpnia. Już wcześniej, bo w maju tego roku spółka informowała, że będzie ma kłopoty z wykupem wyemitowanych papierów, ale wtedy chodziło o mniejsze kwoty. Na koniec sierpnia łączna wartość niewykupionych w terminie obligacji urosła już do 35,5 mln zł z łącznej kwoty emisji 44,6 mln zł.

Wypełnienie zobowiązań, na które poszły pieniądze z obligacji, miało być uwarunkowane stopniem wykonania i rozliczenia projektów budowy sieci szerokopasmowych w województwie podkarpackim i warmińsko-mazurskim. Zamawiającymi są samorządy województw warmińsko-mazurskiego oraz podkarpackiego, a łączna kwota kontraktu to prawie 510 mln zł.

Jak deklaruje spółka w raportach bieżących, wykonanie umowy ze strony Hawe właściwie jest na ukończeniu. W przypadku województwa warmińsko-mazurskiego projekt zrealizowany jest w 99,98 proc., a w przypadku województwa podkarpackiego - w 87,5 proc. Problem w tym, że z samorządów nie płyną pieniądze. Na początku sierpnia z warmińsko-mazurskiego spółka Hawe uzyskała 57 proc. kwoty kontraktu, a z podkarpackiego tylko 12 proc. (wzrost z 4 proc. w czerwcu).

Problemy z płynnością doprowadziły do strat w pierwszym półroczu.

Opóźnienie w płatnościach wywołało niemożliwość spłaty obligacji, a to z kolei reakcję Agencji Rozwoju Przemysłu. Taką serię niekorzystnych informacji inwestorzy odbierają jako prawdopodobieństwo bankructwa firmy.

Spółka chce spróbować uregulowania długów poprzez emisję akcji dla dotychczasowych akcjonariuszy lub sprzedaż aktywów. To pierwsze będzie trudne, bo cena emisyjna nie może by być niższa niż wartość nominalna akcji, czyli 1 zł. Przy obecnej cenie giełdowej 0,50 zł, na kupowanie nowych akcji po 1 zł mógłby się zdecydować tylko ktoś pewny sukcesu, tj. pozytywnego rozwiązania sytuacji spółki.

Bardzo interesująca w kontekście ostatnich wydarzeń jest rekomendacja jaką wystawiło akcjom Hawe biuro East Value Research. 3 sierpnia, na dwa dni przed terminem spłaty serii obligacji, zalecili kupowanie akcji z ceną docelową 3,90 zł. Wśród najmniej trafionych rekomendacji to będzie z pewnością perełka. EAV liczyło prawdopodobnie na szybkie rozstrzygnięcie problemów z płatnościami od samorządów.