Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Ceny miedzi będą spadały, ale najgorsze mamy za sobą

0
Podziel się:

Popyt zgłaszany przez Chiny, wzrósł o zaledwie 0,7 proc., bo zmniejszyła się dynamika kredytów na zakup lodówek i klimatyzatorów.

Ceny miedzi będą spadały, ale najgorsze mamy za sobą
(AP/Fotolink/East News)

Popyt zgłaszany przez Chiny, największego światowego konsumenta miedzi, wzrósł o zaledwie 0,7 proc., jako że zmniejszyła się dynamika kredytów na zakup lodówek i klimatyzatorów.

Przemysł miedziowy nie zyska w najbliższej perspektywie oddechu od słabnących cen tego surowca, nawet w przypadku mocnego cięcia kosztów i opóźnienia nowych inwestycji, które cofnęły z rynku potencjalną podaż kilku milionów ton rocznie - stwierdzili szefowie największych producentów miedzi na wtorkowym spotkaniu w Chile.

Przekaz po konferencji dyrektorzy wykonawczy zarysowali jedna z najbardziej posępnych perspektyw dla przemysłu miedziowego od lat. Co prawda ceny wróciły ostatnio do poziomu 6 tys. dolarów za tonę, po tym jak rynek spadł przez chwilę do poziomu 5,5 tys. dolarów po raz pierwszy od 2009 r., ale rynek słabnie przy szacowanej nadwyżce podaży 160 tys. ton na koniec pierwszego kwartału.

Popyt zgłaszany przez Chiny, największego światowego konsumenta miedzi, wzrósł o zaledwie 0,7 proc., jako że zmniejszyła się dynamika kredytów na zakup lodówek i klimatyzatorów.

Podcza gdy cięcia i opóźnienia nowych planów wydobywczych usunęły z rynku 8 projektów o wartości 1,5 miliona ton do 2019 i tak zajmie lata, zanim rynek globalny zacznie odczuwać nadwyżkę popytu i odbudowę cen.

Materiały z konferencji wskazują, że poziom 7 tys. dolarów z 2013 r. nie będzie testowany przez rynek do 2017 roku, a cięcia nowych projektów nie wprowadzą na rynek deficytu surowca do 2018 r., kiedy powinien pojawić deficyt 300 tys. ton.

W tym roku rynek powinien być zrównoważony, by wzrosnąc do nadwyżki podaży 250 tys. ton w 2016 r.

- Najgorsze odnośnie cen mamy już za sobą - stwierdziła Vanessa Davidson, dyrektor CRU copper research. - Ale odbudowa cen nie będzie ani szybka, ani dramatyczna - dodała.

Barclays i CRU spodziewają się osłabnięcia popytu z Chin do 4 proc. wzrostu w tym roku, czyli połowy poziomu z czasów boomu.

Ceny wybranych surowców z 14 kwietnia.

Ceny surowców w notowaniach na London Metals Exchange (LME) - settlement prices (LME Official Price) w USD za 1 tonę (wobec ceny z notowań w poprzedni dzień roboczy):

Aluminium: 1770,50 (wobec 1781,50)

Stop aluminium: 1805,00 (wobec 1775,00)

Miedź: 5916,50 (wobec 6011,50)

Molibden: 17100,00 (wobec 17650,00)

Kęs stalowy: 305,00 (wobec: 305,00)

Nikiel: 12260,00 (wobec 12520,00)

Cyna: 16150,00 (wobec 16410,00)

Cynk: 2176,50 (wobec 2217,50)

Ceny w transakcjach spot na amerykańskiej giełdzie towarowej COMEX (na zamknięciu notowań):

Złoto: 1192,80 USD za uncję (spadek o 0,54% wobec notowań z poprzedniego dnia roboczego).

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)