Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie wprawdzie rosną, ale na rynkach nie słabną obawy o kondycję gospodarki Chin, które są największym odbiorcą metali na świecie - podają maklerzy.
W tym tygodniu prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej Janet Yellen zasugerowała, że turbulencje na rynkach na świecie mogą wpłynąć na spowolnienie podwyższania stóp procentowych w USA.
Yellen oceniła, że gorsze warunki finansowe w USA - gdyby miały się utrzymać - mogłyby negatywnie wpłynąć na perspektywy amerykańskiego wzrostu gospodarczego.
- Część tych niepokojów Fed dotyczy tempa wzrostu gospodarczego w Chinach - mówi Tom Price, analityk Morgan Stanley w Londynie. - Generalnie to niekorzystny czynnik dla popytu na metale przemysłowe, w tym miedź, bo Chiny są największym globalnym odbiorcą surowców - dodaje. Miedź w tym tygodniu staniała o 3,4 proc.