Aktualizacja, godzina 19.20
Cedrob ogłosił wezwanie na ponad 9 mln akcji PKM Duda, stanowiących 33 procent kapitału spółki, po cenie 7,4 zł za akcję. W razie powodzenia wezwania Cedrob będzie posiadał 66 procent akcji PKM Duda.
"Przedmiotem niniejszego wezwania jest 9 176 857 akcji zwykłych na okaziciela spółki Polski Koncern Mięsny Duda o wartości nominalnej 10 zł każda (...) reprezentujących 33,01 proc. kapitału zakładowego spółki i dających prawo do 9 176 857 głosów na walnym zgromadzeniu" - czytamy w wezwaniu.
Podmiotem pośredniczącym jest Ipopema Securities.
"Łącznie z akcjami spółki posiadanymi przez wzywającego w ilości 9 171 294 (...), wzywający zamierza uzyskać w wyniku wezwania 18 348 151 akcji pozwalające na osiągnięcie 66 proc. ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu spółki, co odpowiada 18.348.151 akcjom stanowiącym 66 proc. udziału w kapitale zakładowym spółki" - czytamy dalej.
Cedrob zaoferował cenę w wysokości 7,40 zł za akcję. Zapisy mają rozpocząć się 10 czerwca i potrwają do 7 lipca. Kurs akcji PKM Duda wyraźnie zyskuje podczas czwartkowej sesji.
Obserwuj notowania PKM Duda
"Na dzień ogłoszenia niniejszego wezwania wzywający posiada 9 171 294 akcji spółki, stanowiących 32,99 proc. ogólnej liczby głosów i uprawniających do 9 171 294 głosów na walnym zgromadzeniu spółki" - wyliczono w wezwaniu. Jednocześnie, jak wynika z informacji opublikowanych na stronie internetowej PKM Duda, Cedrob jest obecnie jedynym akcjonariuszem w spółce, który posiada ponad 5 procent akcji.
Cedrob zastrzegł, że warunkiem prawnym powodzenia wezwania jest uzyskanie bezwarunkowej zgody Ukraińskiego Urzędu Antymonopolowego AMCU na dokonanie koncentracji przedsiębiorców.
Cedrob jest krajowym liderem w produkcji mięsnej i przetworów drobiowych. Posiada także m. in. fermy reprodukcyjne, wylęgarnie piskląt, wytwórnie pasz, ubojnie drobiu oraz sieć sklepów firmowych.
Polski Koncern Mięsny Duda to największa w Polsce firma zajmująca się ubojem i rozbiorem mięsa czerwonego. Spółka kontroluje i jest zarazem najważniejszą częścią grupy kapitałowej, którą aktualnie tworzy około 30 firm z branży rolno-spożywczej z terenu Polski, Ukrainy oraz Niemiec.
Firma PKM Duda została założona w 1990 roku przez rodzinę Dudów. Rozwinęli gospodarstwo rolne w firmę produkcyjną. Po dwunastu latach działalności wprowadzili spółkę na warszawską giełdę.
- To była przełomowa decyzja dla spółki - stwierdził Maciej Duda, współzałożyciel firmy w rozmowie z Polskim Radiem. - Dzięki giełdzie mieliśmy pieniądze na rozwój, bardzo potrzebne w tamtym czasie oraz wiarygodność. Dzięki nowym inwestycjom i przejęciom po dwóch latach od wejścia na GPW mieliśmy nowy zakład, bardzo nowoczesne linie produkcyjne, które gdy Polska weszła do Unii Europejskiej dwa lata później, wykorzystaliśmy i weszliśmy na rynki zagraniczne bez żadnego problemu - dodał.
Obecnie Maciej Duda pozostaje wiceprzewodniczącym rady nadzorczej spółki. W wywiadzie z Polskim Radiem wspomina, że najgorszy okres dla firmy przypadł w 2008 roku, co miało związek z kryzysem na światowych rynkach finansowych.
Firma mocno zaangażowała się wówczas w opcje walutowe. Nie dość, że na nich straciła, to jeszcze została ukarana przez Komisję Nadzoru Finansowego za nierzetelne informowanie inwestorów o zaangażowaniu w opcje.
- Ale my jesteśmy twardzi ludzie ze wsi, i nigdy się nie poddajemy. Naradziliśmy się rodzinnie i siedliśmy do rozmów z bankami, zaczęliśmy postepowanie naprawcze i osiągnęliśmy w twardych negocjacjach porozumienie. Banki zrozumiały, że nie chcemy ich okraść, ale walczymy o przetrwanie i udało się dogadać. Banki odzyskały swoje pieniądze, całość finansowania dłużnego została spłacona, banki sprzedały większość naszych akcji firmie Cedrob, my dalej żyjemy - powiedział Maciej Duda w rozmowie z Polskim Radiem.
W podobnym tonie w rozmowie z Money.pl wypowiadał się w 2014 roku obecny prezes PKM Duda, Dariusz Formela: - Jesteśmy spółką, która przez ostatnie pięć lat wychodziła z bardzo głębokiego kryzysu finansowego oraz dużego zadłużenia. Dzisiaj sytuacja finansowa jest już stabilna, co pozwala nam negocjować z bankami, aby zgodziły się zrefinansować nasze zadłużenie z innych banków - powiedział prezes spółki.