Najważniejsze indeksy na Wall Street, pierwszą sesję w tym tygodniu kończą na minusie. Mimo pozytywnych nastrojów w amerykańskich przedsiębiorstwach usługowych, inwestorzy nie kwapili się do kupowania akcji. Być może przyczyną była obawa przed wcześniejszym wycofaniem QE3.
Sesja za Oceanem kończy się w kiepskich nastrojach. Indeks Nasdaq podczas poniedziałkowej sesji stracił 0,01 procent, S&P500 0,15 procent, a Dow Jones 0,3 procent. Amerykańskim wskaźnikom nie pomogły dobre dane z gospodarki. Pół godziny po rozpoczęciu sesji opublikowano wartość indeksu ISM, który okazał się być wyższy niż oczekiwali analitycy. Osiągnął on wartość 60,4 punktów (prognoza: 53,3, poprzednio: 51,7). Słabe nastroje mogą być również efektem tego, że tamtejsze indeksy bardzo długo pozostawały blisko swoich rekordów wszech czasów.
Zobacz, jak zakończyła się sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1375686000&de=1375711200&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=Nasdaq&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=DJI&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
We wtorek inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych będą oczekiwać jedynie publikacji bilansów handlu zagranicznego oraz wartości cotygodniowej zmiany zapasów paliw.
Analitycy oczekują, że deficyt w bilansie handlu zagranicznego wyniesie 43,5 miliarda dolarów. Ma on być niższy od stanu z maja o 1,53 miliarda dolarów. Widać, że sytuacja w amerykańskiej gospodarce zaczyna się poprawiać nie tylko w obszarze wzrostu gospodarczego oraz rynku pracy.
Po zakończeniu drugiej sesji w tym tygodniu wynikami finansowymi pochwali się Walt Disney. Analitycy prognozują 1,02 dolara zysku na akcję, a przychody mają wynieść 11,65 miliarda dolarów.