Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wall Street. Małe spadki po pięciu dniach wzrostów

0
Podziel się:

Rynek przygotowuje się do startującego w tym tygodniu sezonu wynikowego. Oczekiwany jest spadek zysków.

Wall Street. Małe spadki po pięciu dniach wzrostów
(Xinhua/Photoshot/REPORTER)

Wtorek na Wall Street zakończył się nieznacznymi spadkami po wcześniejszej serii pięciu wzrostowych sesji. Rynek przygotowuje się do startującego w tym tygodniu sezonu wynikowego spółek. Oczekiwany jest spadek zysków. MFW obniżył prognozy dla światowej gospodarki.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial zyskał 0,08 proc., do 16790,19 pkt., głównie dzięki wzrostowi akcji Du Pont (+7,7 proc.) po deklaracji prezes, że odejdzie ze stanowiska. S&P 500 stracił 0,36 proc. i wyniósł 1.979,92 pkt. a Nasdaq Composite spadł 0,69 proc. i wyniósł 4.748,36 pkt.

Notowania dzienne na Wall Street

W 2015 r. globalny wzrost gospodarczy spowolni do 3,1 proc. z 3,4 proc. w poprzednim roku - prognozuje MFW w październikowym World Economic Outlook. Jest to drugi raz w tym roku kiedy MFW tnie prognozy. W czerwcu MFW w aktualizacji WEO prognozował na 2015 r. wzrost na poziomie 3,3 proc.

Fundusz prognozuje, że w 2016 r. wzrost przyspieszy do 3,6 proc. wobec 3,8 proc. prognozowanych w czerwcu.

"W środowisku spadających cen surowców, niższych przepływów kapitałowych na rynki wschodzące i presji na ich waluty oraz rosnącej zmienności na rynkach finansowych zwiększyły się ryzyka niższego wzrostu, szczególnie dla gospodarek wschodzących i rozwijających się" - zaznaczono w raporcie.

Rynek poznał dane na temat bilansu handlowego USA w sierpniu. Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych wzrósł w sierpniu do 48,33 mld dolarów z 41,81 mld dolarów miesiąc wcześniej po korekcie. Deficyt w sierpniu wzrósł o 15,6 proc. i jest to jego największy wzrost od pięciu miesięcy.

Analitycy spodziewali się w sierpniu deficytu na poziomie 48,0 mld dolarów wobec 41,86 mld dolarów miesiąc wcześniej przed korektą.

W USA wskaźnik optymizmu w gospodarce IBD/TIPP wzrósł w październiku do 47,3 pkt. Analitycy oczekiwali wskaźnika na poziomie 44,5 punktów. We wrześniu wskaźnik IBD/TIPP wyniósł 42,0 pkt.

Indeks S&P 500 zakończył wzrostami ostatnich pięć poprzednich sesji z rzędu i była to najdłuższa taka seria tego indeksu od początku roku.

- Sytuacja jest bardzo zmienna. Sentyment na rynku poprawił się po tym, jak zaczął on wyceniać dłuższy okres bez podwyżek stóp procentowych przez Fed. Równie dobrze jednak rynek może szybko ponownie zacząć koncentrować się na słabości wzrostu gospodarczego niż na bardziej gołębim Fedzie - ocenił dla Bloomberga Alessandro Bee, strateg inwestycyjny Banku Sarasin.

Z wyliczeń Bloomberga wynika, że rynek terminowy wycenia obecnie, iż prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych przez Fed w grudniu wynosi 35 proc. Jeszcze przed miesiącem oceniano je na 58 proc.

Zmiana oczekiwań co do przyszłości polityki monetarnej Fed to w dużej mierze efekt wyraźnie słabszych od oczekiwań danych z rynku pracy w USA za wrzesień.

Ze spółek silne wzrosty notował koncern chemiczny DuPont (+7,7 proc.). Spółka poinformowała o rezygnacji ze stanowiska jej dotychczasowego prezesa. DuPont obniżył też prognozy finansowe na ten rok oraz planuje ograniczenie wydatków.

Przed sesją dane kwartalne podał koncern Pepsico (+1,3 proc.). Wyniki spółki w trzecim kwartale okazały się lepsze od oczekiwań rynku zarówno na poziomie zysku netto, jak i przychodów, zwiększono także prognozę na cały rok.

W czwartek swoje dokonania zaprezentuje producent aluminium Alcoa, który tradycyjnie rozpoczyna sezon wynikowy w USA.

Z szacunków FactSet wynika, że rynek spodziewa się w trzecim kwartale spadku zysków amerykańskich spółek o 5 proc. rok do roku, przychody mają natomiast spaść o prawie 4 proc. Sytuacja wygląda jednak lepiej po wyłączeniu sektorów związanych z surowcami. Bez ich udziału zyski i przychody amerykańskich by wzrosły.

Analitycy Deutsche Banku obniżyli prognozę dla benchmarkowego indeksu amerykańskiej giełdy. W ich ocenie indeks S&P 500 wzrośnie do końca roku do poziomu 2.050 pkt. We wcześniejszej prognozie zakładali oni, że będzie to 2.100 pkt.

Obniżenie prognozy Deutsche Bank argumentuje pogorszeniem się perspektyw dla sektora bankowego w USA po tym spadło prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w USA w najbliższym czasie.

Z obliczeń FactSet wynika, że średnia prognoz analityków z Wall Street zakłada, że indeks S&P 500 zakończy rok na poziomie 2.180 pkt., co oznacza 10 proc. wzrost w porównaniu do obecnych poziomów.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)