Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Buntownicy z PiS stawiają warunki

0
Podziel się:

Działacze PiS próbują wyjść z kryzysu, jaki powstał po wyjściu z PiS marszałka Marka Jurka. Jak pisze Życie Warszawy grupa jego zwolenników stawia warunki. Chce zgody na powstanie partyjnej frakcji, powrotu do walki o ochronę życia i rozliczeń personalnych.

*Działacze PiS próbują wyjść z kryzysu, jaki powstał po wyjściu z PiS marszałka Marka Jurka. Jak pisze Życie Warszawy grupa jego zwolenników stawia warunki. Chce zgody na powstanie partyjnej frakcji, powrotu do walki o ochronę życia i rozliczeń personalnych. *
Europoseł Marcin Libicki, który od lat współpracuje z Markiem Jurkiem, ocenia, że marszałka i jego zwolenników skłoniłaby do powrotu gwarancja załatwienia sprawy, o którą walczyli: "Marszałek musiałby wiedzieć, że zapis o ochronie życia od chwili poczęcia powróci do publicznej dyskusji. A PiS wpisze to np. do swojej deklaracji programowej" - ocenia Libicki.

Poseł Dariusz Kłeczek, który w sporze stanął po stronie Jurka, mówi też o konieczności wyciągnięcia konsekwencji personalnych wobec niektórych posłów PIS. W poniedziałek zamierza zażądać usunięcia z klubu posła Suskiego i pozbawienia go funkcji rzecznika dyscypliny partyjnej.

Kłeczek chce ukarać w ten sposób Suskiego za to, że ten przed piątkowym posiedzeniem Sejmu zniszczył list biskupa Kazimierza Górnego do parlamentarzystów w sprawie ochrony życia poczętego. "Chcę też, żeby przyjrzano się roli samego Marka Kuchcińskiego w całym procesie wprowadzania zmian konstytucyjnych. Była destrukcyjna" - mówi Kłeczek.

Przede wszystkim zwolennikom marszałka zależy jednak na formalnym wzmocnieniu swojej pozycji w partii. "Władze PiS powinny np. pozwolić działać silnej ideologicznie frakcji wewnątrz partii" - mówi Życiu Warszawy jeden z partyjnych buntowników.

Małgorzata Bartyzel jako przykład ograniczania takiego dialogu w PiS podaje sobotnie posiedzenie rady politycznej PiS. Nie było na nim czasu, aby omówić piątkowe wydarzenia w Sejmie. Nie znaleziono też czasu na rozmowę o dymisji marszałka Sejmu. Premier mówił za to o polityce międzynarodowej: "Interesuję się sprawami międzynarodowymi, ale szokujące było dla mnie to, że nie pozwolono mówić marszałkowi" - opowiada posłanka Bartyzel. Czy jest szansa na realizację tych postulatów ? Adam Lipiński, wiceprezes PiS, przyznaje w rozmowie z gazetą, że partia zrobi wiele, żeby nie stracić grupy Marka Jurka.

wiadomości
gospodarka
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)