"Rozmowy koalicyjne liderów PiS, Samoobrony i LPR przebiegały w dobrej atmosferze i dotyczyły m.in. projektów blisko stu ustaw, które w najbliższym roku zaproponuje rząd" - mówi wicepremier Przemysław Gosiewski.
Jak dodał, w związku ze zrealizowaniem większości zapisów umowy koalicyjnej podpisanej przed rokiem, potrzebne będzie dodanie do niej kolejnych zapisów.
"Rozmawialiśmy o blisko stu ustawach, które będzie proponował rząd w najbliższym półroczu. Te sprawy zostaną wpisane do umowy koalicyjnej" - stwierdził Gosiewski. Podkreślił, że "w wielu sprawach znaleźliśmy (z koalicjantami) wspólny język".
Wicepremier, pytany dlaczego to właśnie on, a nie premier Jarosław Kaczyński prowadził rozmowy, odparł, że to on negocjował pakt stabilizacyjny i - dwukrotnie - umowę koalicyjną, zatem jego udział we wczorajszych negocjacjach był "zrozumiały".
Jako konkretne ustalenia rozmów Gosiewski wymienił: zgodę co do reformy finansów publicznych ("w wersji, którą zaproponuje minister Gilowska" - zaznaczył), porozumienie w sprawie reformy emerytalnej, przeznaczenie w przyszłorocznym budżecie 2-3 mld zł na politykę prorodzinną, zwiększenie nakładów na oświatę i szkolnictwo wyższe.
Koalicjanci chcą się blokować
Ponadto wicepremier uznał za "ciekawe rozwiązanie" propozycję zblokowania list przez koalicjantów w wyborach parlamentarnch. "To rozwiązanie sprawdziło się w wyborach samorządowych i dyskutujemy o nim" - powiedział Gosiewski.