Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska pożycza mniej od EBI. O prawie 20 proc.

4
Podziel się:

Polska radzi sobie bardzo dobrze w sięganiu po środki z EBI. Wartość ubiegłorocznych kredytów wyniosła 4,52 mld euro.

Polska pożycza mniej od EBI. O prawie 20 proc.

W minionym roku wartość kredytów udzielonych przez Europejski Bank Inwestycyjny w Polsce spadła o prawie 20 proc. - wynika z zaprezentowanych we wtorek w Brukseli danych. Polska nadal jest jednak na 6. miejscu w UE, jeśli chodzi o udział w puli pożyczek.

W 2016 r. grupa EBI wsparła przedsiębiorstwa w Polsce łączną kwotą 4,52 mld euro. Rok wcześniej było to 5,5 mld euro. Kierownictwo banku nie widzi jednak problemów związanych z finansowaniem inwestycji nad Wisłą.

- Polska radzi sobie bardzo dobrze w sięganiu po środki z EBI. Wartość ubiegłorocznych kredytów wyniosła 4,52 mld euro. To niesamowita liczba. Jeśli porównać ją z innymi krajami, Polska radzi sobie niezwykle dobrze - powiedział w Brukseli na dorocznej konferencji prasowej Europejskiego Banku Inwestycyjnego jego prezes Werner Hoyer.

Jak podkreślił, EBI nie ustala celów krajowych, ale jest przekonany, że w 2017 r. wartość pożyczek dla Polski będzie co najmniej na takim samym poziomie, jak w ubiegłym roku. - Są polityczne problemy do dyskusji pomiędzy UE a Polską, które oczywiście musimy obserwować, ale jeśli chodzi o stronę biznesową, nasza współpraca z Polską jest doskonała - zapewnił Hoyer.

Z zestawienia EBI wynika, że pięć krajów UE uzyskało wyższe niż Polska kredyty z EBI w ubiegłym roku. Były to: Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania i Wielka Brytania. Biorąc pod uwagę wartość pożyczek porównaną do wielkości PKB, nasz kraj znalazł się również na 6. miejscu za Estonią, Maltą, Bułgarią, Cyprem i Chorwacją.

Choć ogólna wartość kredytów EBI (we wszystkich państwach) spadła w ubiegłym roku, była ona stosunkowo dużo mniejsza niż korekta odnosząca się do Polski. W 2016 r. EBI przyznał pożyczki o łącznej wartości 83,8 mld euro, natomiast w 2015 r. było to 84,5 mld euro.

Powodów tego spadku zarówno w przypadku naszego kraju, jak i całej UE było kilka. W ubiegłym roku przypadała końcówka rozliczania poprzedniego okresu budżetowego UE. Państwa członkowskie chciały zamknąć jak najwięcej projektów finansowanych z dotacji unijnych, w związku z czym nie sięgano po środki z EBI.

Przejście z poprzednich ram finansowych na obecne wiązało się też z przesunięciem rozpoczęcia realizacji zwłaszcza dużych projektów infrastrukturalnych, które wymagają długiego przygotowania. W związku z tym niektóre umowy kredytowe dotyczące Polski zostały przesunięte - tłumaczy źródło w EBI.

Kolejnym powodem zmniejszenia akcji kredytowej jest paradoksalnie rozkręcanie się Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych (EFIS), czyli tzw. planu Junckera. Jest on realizowany przez EBI i projekty, które się z nim wiążą, opiewają na mniejsze sumy (dotyczą często małych i średnich przedsiębiorstw), a ich ocena jest dużo bardziej czasochłonna niż tradycyjnych projektów EBI.

Jeśli chodzi o relacje inwestycji gwarantowanych przez plan Junckera do PKB, krajami, które najwięcej skorzystały do tej pory z EFIS, były Estonia, Bułgaria, Hiszpania, Portugalia i Włochy. Polska w tym zestawieniu jest na 13. miejscu.

W ciągu pierwszego półtora roku działania EFIS, Europejski Bank Inwestycyjny zatwierdził ponad 420 transakcji, które mają uruchomić inwestycje na prawie 164 mld euro. To 52 proc. z ustanowionego przez KE celu wynoszącego 315 mld euro. - Plan działa bardzo dobrze, dla niektórych z nas zaskakująco dobrze - podkreślał szef EBI.

33 mld euro z wszystkich pożyczek grupy EBI, czyli ponad jedna trzecia całej sumy, trafiało w ubiegłym roku do małych i średnich przedsiębiorstw. Wsparto tym samym około 300 tys. firm, które zatrudniają 4,4 mln pracowników.

Z badania przeprowadzonego przez EBI wynika, że tylko jedna na trzy firmy w Europie spodziewa się zwiększenia inwestycji w tym roku. Przeszkodą, na jaką wskazują, jest niepewność polityczna i niestabilność regulacyjna.

EBI jest instytucją Unii Europejskiej udzielającą kredytów długoterminowych, której udziałowcami są państwa członkowskie. Bank zapewnia długoterminowe wsparcie finansowe dla solidnych inwestycji, przyczyniając się w ten sposób do realizacji celów polityki unijnej.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(4)
PANIE PETRUSI...
7 lat temu
A RANO NA TVN BIS BALCEREK TAK NADAWAŁ NA PIS.NASZCZESCIE TEMU PANU POLACY JUZ DAWNO PODZIEKOWALI.NIECH SIEDZI NA UKRAINIE TAM MOZE JESZCZE DUZO SPRYWATYZOWAC
OLo
7 lat temu
Ja nie czaje . W Polsce ludzie chyba naprawdę lubią być okradani . Wszędzie słyszę co ten PiS takiego robi . 500+ a co to jest?! Itp. Jak pelo tylko zabierało i nic nie dawało ludzia to było dobrze Afera na aferze . Ogólnie nie jestem za rządami PiS ale nie rozumiem logiki niektórych ludzi . Dosyć ze obecna władza jest w miarę czysta wobec obywatela to cały czas zle . Rządzą dopiero niecałe 2 lata i z ruin rządów PO i tak bardzo dużo zrobili .
PO
7 lat temu
A my doniesiemy do EBI,ze w Polsce,to murzynów biją..
opo1199
7 lat temu
co na to petru ?