Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Monika Szafrańska
|

Ministerstwo finansów Niemiec o nadużyciach przy pobieraniu zasiłków na dzieci

108
Podziel się:

Resort finansów Niemiec potwierdził we wtorek doniesienia mediów o rosnącej liczbie przypadków nieuzasadnionego pobierania przez obywateli krajów UE zasiłku na dzieci mieszkających w kraju pochodzenia. Dotyczy to obywateli krajów Europy Południowo-Wschodniej.

Ministerstwo finansów Niemiec o nadużyciach przy pobieraniu zasiłków na dzieci

Z przeprowadzonych wyrywkowo kontroli widać wzrost liczby nadużyć dokonywanych "w sposób zorganizowany" - czytamy w odpowiedzi ministerstwa finansów na interpelację poselską.

Wykryte nieprawidłowości dotyczą przede wszystkim obywatel krajów Europy Południowo-Wschodniej przebywających w Nadrenii Północnej-Westfalii - precyzuje ministerstwo finansów w stanowisku, którego fragmenty otrzymał PAP w Berlinie.

Władze Nadrenii Północnej-Westfalii powołały specjalną grupę operacyjną, której zadaniem jest szybkie wykrywanie nadużyć. Jej działalność koncentruje się na Gelsenkirchen, Dortmundzie i Duisburgu.

O odpowiedzi ministerstwa na interpelację jako pierwszy napisał we wtorek dziennik "Bild". Jak twierdzi redakcja, oszuści pobierają świadczenia na nieistniejące dzieci.

Dzieci słono kosztują Niemcy

Według "Bilda", w 2016 roku niemiecki budżet wypłacił "Kindergeld" w wysokości 537 mln euro na blisko 170 tys. dzieci przebywających w krajach pochodzenia. Największą liczebnie grupę stanowią dzieci polskich rodziców.

Niemiecki rząd planował znaczne obniżenie świadczeń w przypadku, gdy dziecko nie mieszka razem z rodzicami w Niemczech, lecz pozostało w kraju pochodzenia. Zgodnie z projektem przygotowanym przez kierowany przez CDU resort finansów, obywatele kilku krajów, w tym Polacy, mieli otrzymywać po zmianie przepisów miesięcznie 92 euro zamiast obecnych 192 euro.

Projekt nie wszedł jednak pod obrady rządu ze względu na sprzeciw współrządzącej SPD. Zastrzeżenia do proponowanych przepisów miała także Komisja Europejska. Źródło w ministerstwie finansów powiedziało PAP, że przed wyborami do Bundestagu resort nie będzie podejmował kolejnych prób przeforsowania projektu ustawy.

Z Berlina Jacek Lepiarz, PAP

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(108)
misza
6 lat temu
a ile kosztuja Niemcy dzieci azylantow i innej masci nierobow? tego nie policzyli? dziwne! Polacy przynajmniej pracuja i placa tam podatki z ktorych wraca to do nich w postaci zasiłków dla dzieci!!
leon
7 lat temu
metoda na wnuczka funkcjonuje też w niemczech prawo Polacy
ariel
7 lat temu
ciekawe czy tych czarnych dwa miliony tez skontrolują ?
Polak
7 lat temu
Pieniadze wydawane na dzieci zyjace poza niemcami powinni calkowicie zlokwidowac. 500+ jest rowniez wydawane w polsce a obcokrajowcy pracujacy w pl rowniez nie dostaja kasy
Paweł
7 lat temu
Ciekawe czy muślinów też skontrolują.
...
Następna strona