Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Adam Glapiński kandydatem prezydenta na prezesa NBP. Kim jest następca Marka Belki?

0
Podziel się:

Adam Glapiński to weteran polskiej sceny politycznej - minister w rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego, wieloletni członek Rady Polityki Pieniężnej, a od marca 2016 roku członek zarządu NBP. W latach 80. działał w "Solidarności".

15.12.2015, Warszawa. Konferencja o działalności Rady Polityki Pienieznej w latach 2010-2015.
15.12.2015, Warszawa. Konferencja o działalności Rady Polityki Pienieznej w latach 2010-2015. (Jacek Domiński/REPORTER)

- Jestem najbardziej prawdopodobnym kandydatem prezydenta na szefa banku centralnego - mówił Adam Glapiński w styczniowym wywiadzie dla agencji Bloomberg. Jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego nie rzucał słów na wiatr - w piątek przed południem Andrzej Duda oficjalnie zgłosił jego kandydaturę na prezesa NBP.

Aktualizacja 13:20

Kadencja obecnego prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belki wygasa 11 czerwca. Jego następca zostanie wybrany przez Sejm na wniosek prezydenta. Nie ma żadnych wątpliwości, że w tym przypadku głosowanie będzie czystą formalnością i ogłoszenie kandydatury Glapińskiego można traktować jako równoznaczne z jego nominacją.

Eksperci zwracają uwagę, że kandydatura Glapińskiego była od dłuższego oczekiwana przez rynek, dlatego jej ogłoszenie nie jest żadnym zaskoczeniem. Nie spodziewają się też istotnej zmiany kursu Narodowego banku Polskiego pod nowym kierownictwem.

Piotr Bielski, analityk banku BZ WBK w rozmowie z money.pl stwierdził, że wypowiedzi Glapińskiego z ostatniego okresu mogą wskazywać na kontynuację linii Marka Belki, ale zaznaczył, że jego polityka jako prezesa NBP pozostaje "wielką niewiadomą". Analityk przypomniał, że prezes NBP nie decyduje jednoosobowo w kwestii stóp procentowych - w RPP ma tylko jeden głos.

Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku także uważa, że nie należy oczekiwać zmian w fundamentach polityki NBP. - Spodziewam się, że nowy prezes NBP będzie prezentował konserwatywną postawę - mówi money.pl. Analityk działalność Glapińskiego w RPP ocenia z kolei jako świadczącą o jego realistycznym podejściu do polityki monetarnej. - W okresie, gdy sytuacja gospodarcza wymagała luzowania, był zwolennikiem obniżania stóp, obecnie jednoznacznie wskazuje na potrzebę stabilizacji parametrów polityki monetarnej - stwierdził Tarnawa.

"Mieszane uczucia" względem działalności Glapińskiego w RPP ma za to Piotr Bielski. Jak stwierdził, obecny kandydat na prezesa NBP "był przeciwnikiem obniżania stóp procentowych wtedy, gdy było to gospodarce najbardziej potrzebne".

"Pozytywnie" kandydaturę Glapińskiego ocenia za to Marcin Kiepas, główny analityk Admiral Markets. - Prezentuje on umiarkowane poglądy, co jest cechą pożądaną na tym stanowisku. - zwraca uwagę analityk. - Nowy prezes NBP będzie musiał zmierzyć się z kilkoma wyzwaniami. Te największe to ustawa o pomocy frankowiczom oraz stabilność sektora bankowego w obecnych trudnych warunkach: podatek bankowy, niskie stopy procentowe, ustawa frankowa - zastrzega Kiepas.

Adam Glapiński to weteran polskiej sceny politycznej - minister w rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego, wieloletni członek Rady Polityki Pieniężnej, a od marca 2016 roku członek zarządu NBP. W latach 80. działał w "Solidarności".

Przewodniczył radom nadzorczym Banku Rozwoju Eksportu, Centralwings, KGHM Polska Miedź. Był również prezesem zarządu i dyrektorem generalnym Polkomtela, a także doradcą ekonomicznym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Adam Glapiński w latach 2010-2016 był członkiem Rady Polityki Pieniężnej. W 2013 roku otrzymał tytuł profesora ekonomii.

Adam Glapiński w RPP uchodził za przedstawiciela "gołębiej" linii, a także konsekwentnie opowiadał się przeciw szybkiemu wchodzeniu Polski do strefy euro. Jako ekonomista, Glapiński jest zwolennikiem dużej ingerencji państwa w gospodarkę.

Podczas wspomnianego wywiadu z agencją Bloomberg, Glapiński zapewniał, że nie należy się po nim spodziewać jakiś rewolucyjnych posunięć. Podkreślił, że ma zamiar być kontynuatorem konserwatywnej polityki monetarnej, która przede wszystkim ma stabilizować sytuację gospodarczą.

Następca Marka Belki podkreślał również, że mimo decyzji agencji Standard & Poor's obniżającej rating Polski, złoty ma bardzo silne fundamenty, a Polska nadal jest atrakcyjnym i bezpiecznym krajem do inwestowania. Dodał również, że w najbliższym czasie nie należy się spodziewać obniżki stóp procentowych.

Prezes Narodowego Banku Polskiego jest jedną z najważniejszych postaci życia gospodarczego w naszym kraju. To on jest też przewodniczącym Rady Polityki Pieniężnej, która decyduje o wysokości stóp procentowych.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)