Niemieckie megalotnisko może zagrozić planom budowy polskiego centralnego portu lotniczego.
Niemcy już kończą budowę portu pod Berlinem. Pasażerów będą tam dostarczać Poznań, Wrocław i warszawskie Okęcie - zauważa _ Gazeta Wyborcza _.
O centralnym porcie lotniczym w okolicach Warszawy lub Łodzi mówi się od lat. Miałby to być tzw. hub, czyli lotnisko-węzeł skupiające siatkę połączeń dominującego przewoźnika. To stąd cała Polska miałaby latać w świat. Dla niemieckiej Lufthansy takim hubem jest Frankfurt.
Jednak decyzji nie ma. Po pierwsze, z powodu kosztów - nawet 20 miliardów złotych - po drugie, z powodu analiz mówiących, że ruch lotniczy w Polsce rozwija się wciąż zbyt wolno.
Znaczącą przeszkodą może się też okazać nasze opóźnienie w stosunku do kończących już budowę berlińskiego megaportu Niemców.