Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Współpraca z Litwą już działa

0
Podziel się:

Elektroenergetyczną stację przesyłową wysokich napięć, wpisującą się w projekt mostu energetycznego Polska-Litwa, otworzył w czwartek pod Siedlcami wicepremier Janusz Piechociński.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski. Współpraca z Litwą już działa
(Michael Kappel / Flickr (CC BY-NC 2.0))

Stacja elektroenergetyczna 400kV/110 kV Siedlce Ujrzanów stanowi część linii energetycznej 400 kV Miłosna - Siedlce Ujrzanów, wchodzącej w skład połączenia transgranicznego pomiędzy Polską a Litwą.

To trzecia po SE Ołtarzew oraz SE Łomża stacja, wybudowana w ramach strategicznego polsko-litewskiego mostu elektroenergetycznego.

Natomiast mierząca 89 km linia przesyłowa 400 kV, łącząca Miłosną z Siedlcami, to druga inwestycja liniowa zrealizowana w ramach projektu. Odcinek przechodzi przez 3 powiaty i 12 gmin województwa mazowieckiego.

Most energetyczny ma na celu połączenie europejskiego rynku energii oraz dziewięciu krajów basenu Morza Bałtyckiego, w tym Litwy, Łotwy i Estonii. Inwestycja ma przyczynić się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski i Europy.

Energetyczny pierścień wokół stolicy

Wicepremier Piechociński podczas uroczystego otwarcia podkreślił, że projekt potwierdza wspólnotowe myślenie w Unii Europejskiej i wpisuje się w budowę unii energetycznej. Dodatkowo - przypomniał - pomaga zamknąć pierścień energetyczny wokół Warszawy.

Wyraził zadowolenie z realizacji projektów spełniających założenia unii energetycznej takie jak - wsparcie w chwilach próby, synchronizacja i koordynacja systemów energetycznych, zwiększenie energoefektywności.

- W latach 2010-2015 wydaliśmy i wydamy tylko w sieciach wysokich napięć 4,5 mld zł. W perspektywie, która jest przed nami, do roku 2020 wydamy 7,5 mld złotych - mówił Piechociński.

Przypomniał także, że tylko od roku 2010 w Polsce wybudowano ponad 600 km nowych linii wysokich napięć, zmodernizowano drugie tyle, na sieciach wysokich napięć zainstalowano kilkaset transformatorów najnowszej generacji. Wskazał, że w realizację wielkich projektów energetycznych zaangażowane są nie tylko polskie firmy, ale polska nowoczesna technologia przemysłu elektrotechnicznego i elektromaszynowego.

Podczas otwarcia kolejnego odcinka polsko-litewskiego mostu energetycznego obecny był także przedstawiciel dyrekcji generalnej Komisji Europejskiej ds. energii Wolfgang Munch. Podkreślił, że infrastruktura przesyłowa budowana przez Polskę i Litwę to inwestycja strategiczna, służąca bezpieczeństwu i trwałości dostaw energii oraz konkurencyjności unijnego rynku.

Łączny koszt budowy mostu energetycznego Polska-Litwa wycenia się na 1,8 mld złotych. Blisko 870 mln zł pochodzi z funduszy unijnych. Projekt po polskiej stronie realizują Polskie Sieci Elektroenergetyczne S.A.

Wysokie napięcie z mieszkańcami

Prezes PSE Henryk Majchrzak przypomniał, w ramach mostu Polska-Litwa zrealizowano już ponad połowę zadań inwestycyjnych. Zamknięcie inwestycji planuje się na IV kwartał 2015 roku. Prezes PSE zapewnił, że zostanie zrealizowana w terminie. Dodał, że w ramach projektu pozostały do zamknięcia połączenia Łomża - Ełk wraz ze stacją elektroenergetyczną w Stanisławowie oraz połączenie Ełk - granica z Litwą.

Jak podkreśla PSE, wybudowana w Ujrzanowie stacja elektroenergetyczna 400/110 kV istotna jest także dla Siedlec. To jedyny tego typu obiekt w rejonie miasta, który pozwala na transformację napięcia 400 kV na 110 kV. Stacja gotowa jest też do doprowadzenia w przyszłości nowych linii naziemnych.

Obiekt jest bezobsługowy, zdalnie sterowany i nadzorowany z krajowych oraz regionalnych ośrodków dyspozytorskich.

Prezes Majchrzak mówił też o dalszych planach budowy linii przesyłowych 400 kV, domykających m.in. pierścień elektroenergetyczny wokół Warszawy. Jak poinformował, odcinek Kozienice - Siedlce Ujrzanów jest realizowany zgodnie z planem i przewiduje on, że będzie gotowy do końca 2017 roku.

Są natomiast problemy z realizacją linii Kozienice - Ołtarzew - przyznał. Przeciw budowie linii wysokiego napięcia protestują mieszkańcy zachodnich przedmieść stolicy.

- Tamte tereny są rzeczywiście dużo trudniejsze. Są to tereny głównie mieszkalne, wiemy, że to jest sypialnia Warszawy. Od początku mamy świadomość tych trudności, dlatego prowadzimy bardzo zaangażowany dialog z mieszkańcami - powiedział szef PSE. Jak wyjaśnił, udało się przekonać ludzi, że inwestycja jest potrzebna, natomiast strona społeczna chce wpłynąć na przebieg linii.

- O ile będzie zachowana równowaga pomiędzy interesami wszystkich stron, to na pewno skorzystamy z tych podpowiedzi i ten projekt też zrealizujemy - zaznaczył.

Specustawa dla strategicznych projektów

W realizacji strategicznych projektów elektroenergetycznych może pomóc tzw. specustawa o korytarzach przesyłowych. - To są pewne rozwiązania, które pozwolą nam, by nie zatrzymywać się w nieskończoność - zaznaczył. Dzięki specustawie - tłumaczył - będzie można np. zamknąć w konkretnym terminie postępowanie dotyczące określenie własności.

Nad projektem ustawy o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych pracuje obecnie Sejm. Podczas najbliższej sesji posłowie rozpatrzą poprawki zgłoszone w trakcie drugiego czytania.

Majchrzak dodał, że w przypadku wstrzymania inwestycji niestrategicznej, istnieje tylko problem rosnących kosztów. - W przypadku inwestycji strategicznej grozi bardzo poważnymi powikłaniami, ponieważ np. linia z Kozienic do Ołtarzewa jest kluczowa do wyprowadzenia (z elektrowni Kozienice - PAP) mocy bloku 1000 MW o wartości rzędu 5-6 mld zł - podkreślił prezes PSE.

wiadomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)