Liczba mieszkań oddanych do użytkowania w kwietniu spadła o 13,9 proc. w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku, wzrosły za to zarówno liczba pozwoleń na budowę o 4,2 proc., jak i liczba rozpoczętych budów o 37,7 proc. To może być reakcja deweloperów na wzrost płac i zatrudnienia w polskiej gospodarce.
Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w kwietniu br. wzrosła o 37,7 proc. w ujęciu rocznym i wyniosła 17 767, zaś w ujęciu miesięcznym wzrosła o 19,8 proc..
"W okresie czterech miesięcy 2015 r. wzrosła liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto - do 49 576, tj. o 9,8 proc. (wobec wzrostu przed rokiem o 27,7 proc.)." - czytamy w komunikacie.
Deweloperzy w okresie czterech miesięcy 2015 r. rozpoczęli budowę 25 549 mieszkań, o 26,6 proc. więcej rok do roku (wobec wzrostu przed rokiem o 45,8 proc.), podał również GUS.
Może być to reakcja na wzrost zatrudnienia w polskiej gospodarce i wzrost płac. Według najnowszych danych w kwietniu przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach wyniosło w kwietniu 4123,26 zł, a zatrudnienie wzrosło o 1,1 proc. do 5575,1 tys. osób.
Jak podają analitycy Lion's Banku powodem są też niskie stopy procentowe. "Dzięki nim kredyt jest rekordowo tani, a lokaty nisko oprocentowane. Oba te czynniki działają pozytywnie na rynek nieruchomości. Tani kredyt ułatwia decyzję o zakupie własnego „M”, a niskooprocentowane lokaty powodują, że część osób posiadających kapitał, w poszukiwaniu większych zysków, kupuje mieszkania na wynajem." - czytamy w analizie Lion's Banku.
Jak podają drugim ważnym powodem jest wymóg 10 procentowego wkładu własnego, który obniża konkurencyjność mieszkań używanych.
"Na tym paradoksalnie korzystają deweloperzy. Trzeba bowiem pamiętać, że aby kupić mieszkanie, trzeba posiadać nie tylko wkład własny, ale też gotówkę na pokrycie kosztów transakcyjnych. Te na rynku pierwotnym można wycenić na około 1-2 proc. wartości nieruchomości, podczas gdy na wtórnym już na 5-6 proc. wartości nieruchomości. W efekcie chcąc kupić używane mieszkanie na kredyt trzeba posiadać 15-16 proc. jego ceny w gotówce, a w przypadku lokalu nowego wystarczy 11-12 proc. ceny. Cierpią na tym sprzedający lokale używane, a korzystają deweloperzy, którzy oficjalnie przyznają, że konieczność posiadania narzuconego rekomendacją S wkładu własnego (w 2014 r. 5 proc., a w 2015 r. 10 proc. wartości nieruchomości) nie jest dla nich nadmiernym problemem. Ten efekt potęguje jeszcze fakt, że jedynie kupując nowy lokal można korzystać z dopłat w programie „Mieszkanie dla młodych”. W efekcie formy budujące mieszkania raczej nie narzekają na sprzedaż lokali." - czytam w analizie Lion's Banku.
Spadła natomiast liczba mieszkań oddanych do użytkowania 13,9 proc. do 10 022, zaś w ujęciu miesięcznym spadek był 9,4-procentowy.
"Według wstępnych danych, w okresie styczeń-kwiecień 2015 r. oddano do użytkowania 41 839 mieszkań, tj. o 11,4 proc. mniej w porównaniu z analogicznym okresem 2014 r., w którym odnotowano spadek o 1,2 proc." - czytamy w komunikacie.
Deweloperzy w okresie czterech miesięcy 2015 r. oddali 14 603 mieszkania (co stanowiło 34,9 proc. ogólnej liczby mieszkań oddanych do użytkowania), tj. o 20,2 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2014 r., kiedy notowano wzrost o 3,9 proc., podał również GUS.
Liczba mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia, wzrosła w kwietniu br. o 4,2 proc. rok do roku do 15 497, a w ujęciu miesięcznym spadła o 5,4 proc., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
"W okresie czterech miesięcy 2015 r. wydano pozwolenia na budowę 53 944 mieszkań, tj. o 10,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2014 r. (wobec wzrostu przed rokiem o 15,9 proc.)" - czytamy w komunikacie.
Inwestorzy budujący na sprzedaż lub wynajem uzyskali pozwolenia na budowę 27 488 mieszkań, tj. o 8,0 proc. więcej niż przed rokiem (kiedy notowano wzrost o 52,1 proc.), podał również GUS.
Czytaj więcej w Money.pl
