Dyrektor Instytutu _ Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka _ w Warszawie wysłał list do premiera, ministra zdrowia i prezesa NFZ, w którym apeluje o pomoc finansową dla Instytutu. Dług CZD to ok. 200 mln zł.
Jak poinformował rzecznik CZD Paweł Trzciński, sytuacja finansowa placówki od dawna jest dramatyczna i wielokrotnie informowano o niej m.in. resort zdrowia.
_ - Obecnie dług CZD wynosi 200 mln zł. Doszło do sytuacji, że pracownicy po raz pierwszy otrzymali wynagrodzenia z kilkudniowym opóźnieniem _ - podkreślił.
Jak wyjaśnił, przyczyną tej sytuacji jest głównie zbyt niska wycena procedur. _ - My leczymy przypadki szczególne, ciężkie, a to kosztuje więcej _ - powiedział. Trzciński podkreślił, że do odzyskania płynności finansowej niezbędny jest kredyt na spłatę zadłużenia.
Podkreślił, że CZD ma też wiele nadwykonań, za które NFZ nie płaci. _ - W ostatnim czasie mamy nadwykonania na kwotę 12 mln zł, a NFZ zapowiedział, że zapłaci tylko 4 mln zł _ - wyjaśnił.
Rzecznik poinformował, że dyrektor CZD wysłał do premiera, ministra zdrowia, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia oraz parlamentu list, w którym apeluje o ratowanie placówki.
Rzeczniczka mazowieckiego oddziału NFZ Wanda Pawłowicz poinformowała, że szpital ma obecnie kontrakt w wysokości 200 mln zł. Dodała, że placówka ma zarówno nadwykonania, jak niewykonania. _ - W przyszłym tygodniu wypłacimy im 4,6 mln zł za nadwykonania. Uzgodniliśmy to z dyrektorem CZD _ - powiedziała.
W tym roku szpital obchodzi swoje 35-lecie. Na 15 września planowane są uroczyste obchody jubileuszu.
Rocznie w CZD hospitalizowanych jest ponad 30 tys. pacjentów. Udzielanych jest blisko 170 tys. specjalistycznych porad.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nowa prezes NFZ powstrzyma lekarzy? Ma propozycję Medycy grożą, że po 1 lipca nie wypiszą recept refundowanych. Agnieszka Pachciarz ma dzisiaj interweniować. | |
Zmiany w szpitalach. Tak chcą nas leczyć Wyniki badań, przepisywane lekarstwa, historia choroby. To wszystko może być w jednym miejscu. Żeby lepiej i szybciej leczyć pacjenta. | |
Ze szpitala wyszli pacjenci, weszli komornicy Pacjentki z oddziału położniczego wraz z noworodkami jako ostatnie opuściły Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 1 w Tychach. |