Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

List otwarty frankowiczów do wicepremiera Morawieckiego

28
Podziel się:

Stowarzyszenie "Stop Bankowemu Bezprawiu" po raz kolejny domaga się spotkania z Mateuszem Morawieckim. Jego członkowie napisali w tej sprawie list otwarty. Stowarzyszenie, które skupia osoby z kredytami we frankach, liczy, że w ten sposób skłoni prezesów banków do zainteresowania się ich problemem.

List otwarty frankowiczów do wicepremiera Morawieckiego
(Aleksandra Szmigiel/REPORTER/EAST NEWS)

W liście frankowicze przypominają, że już 14 listopada roku złożyli w resorcie rozwoju prośbę o spotkanie, ale Morawiecki "nie znalazł czasu". List został przekazany podczas piątkowej pikiety stowarzyszenia przed Ministerstwem Finansów.

"Dlatego Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu ponownie zwraca się do Pana o wyznaczenie terminu spotkania, podczas którego będziemy mogli przedstawić Panu stanowisko kredytobiorców uwikłanych w toksyczne instrumenty finansowe" - głosi list.

Wiceprezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu Barbara Husiew powiedziała, że piątkowa symboliczna pikieta zorganizowana została w rocznicę czarnego czwartku, kiedy to został uwolniony kurs franka szwajcarskiego.

"Złożyliśmy list otwarty, ponieważ w listopadzie złożyliśmy oficjalne pismo do ministra Morawieckiego z prośbą o spotkanie, ponieważ w mediach z troską wypowiada się on o problemach frankowiczów. Poprosiliśmy o spotkanie, aby porozmawiać, spróbować znaleźć wspólne rozwiązanie" - powiedziała Husiew.

Standardowe problemy frankowicza

Frankowicze chcą podczas spotkania z Morawieckim omówić problemy, z jakimi każdego dnia "muszą się mierzyć, aby spłacać kredyty niezgodne z polskim prawem bankowym, a które w Europie Zachodniej są zakazane".

"Wielokrotnie w mediach wypowiadał się Pan z wielką troską o problemach klasy średniej i oszukanych Polaków, ale przecież tzw. frankowicze to w dużej mierze klasa średnia, która swoją pracą i dochodami napędza polską gospodarkę" - czytamy w liście.

Stowarzyszenie zwraca uwagę, że Morawiecki wspominał o konieczności wykreślania klauzul abuzywnych z ich umów, a także podkreślają, że systemowe rozwiązania, korzystne dla frankowiczów, nie dotyczą całego sektora bankowego, a "jedynie kilkunastu banków uwikłanych w te toksyczne produkty finansowe".

"Pańskie stanowisko przedstawiane w mediach pozwala nam przypuszczać, że jako wicepremier, minister oraz były prezes jednego z banków, który udzielał swoim klientom tych toksycznych instrumentów finansowych, szczerze i zdecydowanie chce Pan dobrego rozwiązania dla oszukanych Polaków" - głosi list.

Autorzy listu liczą, że spotkanie z wicepremierem spowoduje, iż prezesi banków "zaczną rozmawiać ze swoimi klientami", w wyniku czego "bez udziału sądów" z umów kredytowych będą wykreślane klauzule niedozwolone.

Dodatkowe opodatkowanie banków z kredytami frankowymi?

Kilkanaście dni temu "Puls Biznesu" informował, że w ramach prac Grupy Roboczej KSF pojawił się pomysł dodatkowego opodatkowania tych banków, które mają największy portfel kredytów frankowych. Więcej czytaj TUTAJ.

W pracach sejmowych,znajdują się też dwa inne projekty dotyczące kredytów hipotecznych. Projekt Kukiz'15 ustawy o "restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów" zakłada, że kredyty w złotych i denominowane w obcych walutach zostaną zrównane, co ma oznaczać potraktowanie kredytów frankowych tak, jakby od początku były kredytami w złotych.

W myśl projektu PO kredytobiorca mógłby ubiegać się w swoim banku o przewalutowanie posiadanego kredytu hipotecznego w walucie obcej, czyli m.in. w szwajcarskim franku. Miałoby ono następować po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej i polegać na wyliczeniu różnicy między wartością kredytu, po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w polskich złotych. Bank miał umarzać część tej kwoty. Jeżeli natomiast różnica byłaby wartością ujemną, to nie podlegałaby umorzeniu, a stanowiła zobowiązanie kredytobiorcy w całości.

Więcej na ten temat czytaj TUTAJ.

gospodarka
banki
kredyty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(28)
mc12
7 lat temu
Ten list do Morawieckiego nic wam nie pomoże, ten człowiek na waszych kredytach frankowych sam się nieźle dorobił. Były bankowiec nie będzie dbał o kredytobiorcach, ma to serdecznie w "D"
student
7 lat temu
Jacy Polacy jeszcze są naiwni ,że tak dali się zrobić przez ludzi którzy już raz byli przy korycie 2 lata i szybko upłynnili się bo nie było co brać to odczekali 8 lat rządów PO bo jednak Po zostawiło dosyć kasy w budżecie sama o tym mówiła głośno pani Szydło i wiedzieli jak Polaków podebrać aby poszli do wyborów głosować na nich i teraz są efekty jeszcze poczekamy na resztę wydarzeń Ci co tak zawierzyli Frankowicze niech nie liczą na żadną pomoc ze strony rządu i prezesa muszą teraz liczyć na siebie tylko współczuć naiwności
bu
7 lat temu
no i co oszukał pis frankowiczów tak jak wiele innych ludzi. macie co na co zasłużyliście głosując na pis. Tak szybko uwierzyliście we wszystko co mówia. ha ha ha ha
OnO
7 lat temu
On nie umie czytać!
recista
7 lat temu
komuno wruc zrob porzadek
...
Następna strona