Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gazoport w Świnoujściu. Szydło: My zaczęliśmy i my skończymy budowę

0
Podziel się:

To inwestycja, która będzie pokazywała, że Polska jest krajem, który stawia na nowoczesną gospodarkę - powiedziała wiceprezes PiS. Nawiązała do projektowanego przez PiS przywrócenia Ministerstwa Gospodarki Morskiej.

Gazoport w Świnoujściu. Szydło: My zaczęliśmy i my skończymy budowę
(PAP/Marcin Bielecki)

- To inwestycja, która będzie pokazywała, że Polska jest krajem, który stawia na nowoczesną gospodarkę - powiedziała wiceprezes PiS Beata Szydło podczas niedzielnej konferencji na terenie budowy gazoportu w Świnoujściu. - Ma być otwarciem na świat - dodała. Nawiązała do przywrócenia po wyborach ministerstwa, które zlikwidowano 8 lat temu.

- To inwestycja, która ma otworzyć Polsce szansę na to, by powrócić do dobrych tradycji, kiedy gospodarka morska zajmuje szczególne miejsce w gospodarce narodowej - powiedziała Szydło.

Gazoport to powstający port przeładunkowy i regazyfikacyjny skroplonego gazu ziemnego (LNG). Jego powstanie przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Kandydatka PiS na premiera przekonywała, że zakończenie budowy gazoportu jest kluczowe dla rozwoju polskiej gospodarki. - To nie tylko sprawi, że będziemy się czuli bezpieczniejsi, ale będzie pokazywało także, że Polska jest krajem, który stawia na nowoczesną gospodarkę, nowoczesny przemysł i otwiera się na inne kraje, możemy być konkurencyjni - powiedziała.

Jak przypomniała, niedługo minie "prawie dziewięć lat od tego, kiedy została podjęta decyzja o tym, żeby ta strategiczna dla bezpieczeństwa energetycznego Polski inwestycja powstała. To była decyzja prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego ten projekt zgłosił i tę inicjatywę podjął".

- W 2007 r. premier Jarosław Kaczyński podjął decyzję, że będzie to inwestycja strategiczna, zostały przygotowane plany, projekty, harmonogram finansowania, ruszyła realizacja gazoportu. Mija w tej chwili osiem lat i budowa ciągle trwa, jest nieskończona. Kolejne daty, kolejne przesuwane terminy oddania do użytku - mówiła Szydło. Przypomniała, że data, która miała być datą oddania gazoportu - czerwiec 2014 r. - została przesunięta na koniec roku, a następnie na początek 2015 r. - Nadal nie wiemy, kiedy zostanie oddany - ubolewała.

"Zakończymy wszystkie inwestycje"

- Mogę zapewnić, że my zaczęliśmy realizację tej inwestycji i ją zakończymy. Doprowadzimy do tego, że wszystkie inwestycje, wszystkie budowy, wszystko, co było rozpoczęte, potrzebne obywatelom, czego ten rząd nie potrafi zakończyć, zrealizujemy i zakończymy - zapewniła.

Zgodnie z danymi wykonawcy zaawansowanie budowy terminalu LNG przekroczyło 98 proc. Obecnie jednymi z kluczowych obszarów są prace związane z przygotowywaniem do odbiorów i wstępnych rozruchów instalacji.

Terminal w Świnoujściu to jedna z największych polskich inwestycji energetycznych ostatnich lat, uznana przez rząd polski za strategiczną dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Inwestycja umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Początkowa zdolność regazyfikacyjna wyniesie 5 mld m sześciennych i odpowiadać będzie około jednej trzeciej polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Istnieje możliwość rozbudowy mocy terminalu - do 7,5 mld m sześć. rocznie. Świnoujski terminal będzie jedyną tej wielkości instalacją w Europie Północnej i Środkowo-Wschodniej i jedną z największych na całym kontynencie. W Europie działa 22 terminali LNG.

Szydło, w odpowiedzi na jedno z pytań, odniosła się do słów premier Ewy Kopacz, która przekonywała, że symbole Solidarności nie należą do jednej grupy Polaków czy partii, a są symbolami narodowymi. Premier Kopacz nie została zaproszona na niedzielne obchody 35. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych oraz powstania NSZZ "Solidarność". W Szczecinie, przed bramą główną Stoczni przemawiał prezydent RP Andrzej Duda.

- Pan prezydent podkreślił to, co jest najistotniejsze - powinniśmy pamiętać o Solidarności - tej sprzed 35 lat - i powinniśmy pamiętać o tej solidarności, która jest dzisiaj potrzebna i którą trzeba budować wśród naszych obywateli. Pan prezydent nie powiedział, że związki zawodowe mają stać ponad prawem. Przypomniał tylko nam wszystkim, że my - politycy - jesteśmy na służbie, jesteśmy powołani do służby. Związki zawodowe są reprezentantami strony społecznej i mają prawo nas upominać i przypominać nam, że na tej służbie jesteśmy - skomentowała.

- Pan prezydent mówił o tym także w kontekście łamania praw pracowniczych. Upominał się o pracowników, mówił, że dzisiaj trzeba wrócić do ideałów Solidarności, która 35 lat temu upomniała się o to, by pracownicy mieli godną pracę, byli w niej szanowani i godnie opłacani - dodała.

Przywrócą ministerstwo sprzed lat?

Szydło odwiedziła także teren przeprawy promowej, łączącej Świnoujście z lądem. Na konferencji prasowej nawiązała do projektowanego przez PiS przywrócenia Ministerstwa Gospodarki Morskiej. Resort powstał w 2006 r. w wyniku rekonstrukcji rządu Kazimierza Marcinkiewicza. Zlikwidowano je rok później, a jego kompetencje włączono do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Infrastruktury.

- Chcemy by zaistniało ponownie. Gospodarczą racją stanu naszego państwa jest również rozwój gospodarki morskiej. Mówimy nie tylko o portach i stoczniach, ale także o turystyce, która musi stać się jednym z priorytetów naszego rozwoju - oceniła Szydło.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)