Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Prawie 40 proc. Polaków nadal żyje na garnuszku państwa

564
Podziel się:

Dochody gospodarstw domowych w Polsce rosną w tempie ponad 7 proc. Ponad jedna czwarta wzrostu to efekt 500+.

Prawie 40 proc. Polaków nadal żyje na garnuszku państwa
(Marek Lasyk/Reporter)

Dochody przeciętnej rodziny w Polsce rosną w tempie ponad 7 proc. Ponad jedna czwarta wzrostu to efekt 500+ - wynika z najnowszego raportu NBP. Świadczenia społeczne to zresztą dominujące źródło w przypadku około 37 proc. gospodarstw domowych.

Aktualizacja 6:41

Narodowy Bank Polski opublikował w środę raport dotyczący sytuacji finansowej gospodarstw domowych. Dane za czwarty kwartał 2016 roku pokazują, że wyraźnie w górę idą realne dochody Polaków. W skali roku zwiększyły się o 7,6 proc. Nie dość, że się bogacimy, to jeszcze robimy to w coraz szybszym tempie. Raport NBP zaprezentowany kwartał wcześniej wskazywał na wzrost dochodów w tempie 6,7 proc.

"Istotny wkład w dynamikę dochodów do dyspozycji miał wzrost świadczeń, w tym związanych z programem Rodzina 500 plus, a bez ich uwzględnienia dynamika dochodów była o 2,1 pkt proc. niższa. Wypłaty w ramach tego programu w czwartym kwartale 2016 wyniosły około 6 mld zł" - czytamy w opracowaniu NBP.

Tego rząd nie przewidział

Negatywnym efektem 500+, który może część ludzi wypychać z rynku pracy, jest jednak spowolnienie wzrostu dochodów z pracy. W czwartym kwartale były większe niż rok wcześniej o 1,7 proc., ale w poprzednich kwartałach w ujęciu realnym rosły w tempie 2,4 i 3,6 proc.

Zobacz także: Jesteś rodzicem? Zobacz, na co możesz liczyć od Państwa

Wynagrodzenie otrzymywane za pracę najemną jest głównym źródłem dochodów gospodarstw domowych, ale nie stanowi przeciętnie ponad połowy wszystkich dochodów. To nieco ponad 40 proc. Ponad 20 proc. to świadczenia społeczne (obejmujące zarówno pieniężne świadczenia z ubezpieczeń społecznych, jak i świadczenia z pomocy społecznej). Co ciekawe, są one dominującym źródłem w przypadku około 36,8 proc. gospodarstw domowych.

Dynamika zmian dochodów Polaków ze świadczeń i z pracy

źródło: GUS

Co Polacy robią z pieniędzmi?

Mamy coraz więcej pieniędzy, więc i łatwiej nam je wydawać. NBP wskazuje w raporcie na to, że od połowy 2016 roku widać przyspieszenie dynamiki spożycia prywatnego. W samym czwartym kwartale rosło o 4,5 proc. rok do roku. Co ważne, odbywa się to przy mniejszym wykorzystaniu kredytu do finansowania wydatków.

W okresie od października do grudnia nieco spowolnił wzrost zakupów dóbr trwałych. Za to szybciej rosła konsumpcja pozostałych produktów, takich jak żywność. W raporcie podkreślono, że wysokiej dynamice spożycia towarzyszy najwyższy w historii poziom optymizmu konsumentów.

Oczywiście nie wszystkie pieniądze od razu są wydatkowane. Część z nich zostaje w portfelach jako oszczędności, a część trafia też na inwestycje. W 2016 roku ogólnie można stwierdzić, że wzrosły oszczędności dobrowolne. Z kolei na skutek zmian prawnych zmalała rola oszczędności w ramach powszechnego kapitałowego systemu emerytalnego (głównie OFE)
.

Stopa oszczędności, rozumiana jako ich relacja do dochodów, w ciągu roku zwiększyła się z 1,5 do 2,8 proc. Daleko jeszcze do statystyk sprzed kilkunastu lat, gdy sięgały nawet 10 proc., ale sytuacja jest nieporównywalnie lepsza niż w latach 2011-2013, gdy wskaźnik oszczędności przyjmował nawet ujemne wartości.

Stopa oszczędności i inwestowania

źródło: GUS

Podczas gdy oszczędności rosną, stopa inwestowania obniżyła się do poziomu 7,1 proc. Nie jest to jednak duża zmiana. Przez blisko dwa lata spadła o zaledwie 0,7 pkt proc.

Raport NBP wskazuje także na coraz szybciej rosnący stan aktywów finansowych gospodarstw domowych. Na koniec roku przekroczyły w sumie 1 bln 884 mld zł. Wzrosły więc w rok o 8,4 proc.

Dosyć bezpiecznie lokujemy nasze pieniądze. Gros transakcji stanowiły gotówka i depozyty bankowe. Obecnie ich stan to ponad połowa rocznych dochodów. W czwartym kwartale 2016 roku transakcje w tej formie wyniosły 32,5 mld zł. Od 2004 roku, kiedy NBP przeprowadza badania, nie było wyższego wyniku.

Nieznacznie zwiększa się popyt na aktywa ryzykowne, takie jak akcje spółek. Stanowią one jednak wciąż stosunkowo niewielki odsetek aktywów Polaków.

źródło: GUS

Rosną zobowiązania. Głównie na zakup mieszkania

Z analizy NBP wynika, że zobowiązania finansowe gospodarstw domowych na koniec ubiegłego roku wyniosły łącznie 697 mld zł. Są więc o 1,6 proc. większe niż trzy miesiące wcześniej i o 5,2 proc. powyżej kwoty odnotowanej na koniec 2015 roku.

Pożyczamy pieniądze głównie z dwóch powodów. Pierwszy to sfinansowanie wydatków konsumpcyjnych, a drugi - zakup mieszkania. Mniej więcej co czwarta złotówka z zobowiązań trafia na bieżące zakupy, a częściej niż co druga na nieruchomość (około 60 proc.).

Co ciekawe, po okresie boomu w latach 2007-2008, a następnie w latach 2011-2012, gdy wartość spłaty już zaciągniętych kredytów była wyższa od wartości nowo podjętych zobowiązań, od 2013 roku transakcje w formie kredytów konsumpcyjnych znajdowały się w trendzie wzrostowym.

Na szczęście statystyki pokazują, że wyciągnęliśmy wnioski z problemów z kredytami we frankach i stan kredytów mieszkaniowych zaciąganych w walucie obcej systematycznie się zmniejsza. Z jednej strony dlatego, że banki już nie oferują takich produktów. Z drugiej - systematycznie są spłacane.

Dominującą formą wzrostu zadłużenia Polaków są pożyczki zaciągane na okresy powyżej jednego roku. Takie kredyty i pożyczki tylko w czwartym kwartale miały wartość 6,9 mld zł. W konsekwencji zobowiązania długoterminowe gospodarstw domowych wobec sektora bankowego wzrosły w rok o 5,3 proc.

Jak pokazują statystyki NBP, ponad połowę stanu kredytów o pierwotnym terminie zapadalności powyżej roku stanowią kredyty zaciągnięte na więcej niż 20 lat.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(564)
waldi
7 lat temu
Oczywiście że żyją nieroby za nasze podatki. skoro rząd rozdaje to dla czego mają nie korzystać. Uważam że należy gonić do prac nawet interwencyjnych aby oddali te pieniądze które wydało się na nich,
abc
7 lat temu
co ! zapasy po PO sie skonczyly? uuuuuuuu, niedobrze, teraz , elektorat poisowski, czyli nieroby nie dostana pincet plus, to co,? nie beda glosowac? , wam to jeszcze troche to zabraknie na wszystko, iumiecie przepieprzac pieniadze narodu, jak zaden rzad
qwerty
7 lat temu
ładnie reklama funduszów oszczędnościowych, brawo.
fred
7 lat temu
No i białe jest na pewno czarne, no są plusy ujemne.
kolo
7 lat temu
"Negatywnym efektem 500+" dla PO są notowania PO.
...
Następna strona