Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opłacalność inwestowania w OZE drastycznie spadła

135
Podziel się:

Ten rynek jest wyjątkowy, bo zależy wyłącznie od decyzji politycznych. Przedsiębiorcy, także rolnicy, którzy zainwestowali w odnawialne źródła energii, znaleźli się w tragicznej sytuacji. Wielu nie stać na spłatę kredytów, bo ceny zielonych certyfikatów spadły dziesięciokrotnie i będą jeszcze niższe.

Opłacalność inwestowania w OZE drastycznie spadła
(Bartosz Wawryszuk)

Ten rynek jest wyjątkowy, bo zależy wyłącznie od decyzji politycznych. Przedsiębiorcy, także rolnicy, którzy zainwestowali w odnawialne źródła energii, znaleźli się w tragicznej sytuacji. Wielu nie stać na spłatę kredytów, bo ceny zielonych certyfikatów spadły dziesięciokrotnie i będą jeszcze niższe.

Opłacalność inwestowania w OZE spadła w Polsce drastycznie. Przed laty zielone certyfikaty kosztowały 300 zł. Teraz ich cena niewiele przekracza 30 zł, a spadnie jeszcze, do 20 zł.

- Rząd twierdzi, że to, co się dzieje, to normalna sytuacja - mówi w rozmowie z MarketNews 24 Bartłomiej Derski z WysokieNapiecie.pl.

Jednak to nie jest prawda, dodaje. Tracą drobni przedsiębiorcy, wśród nich także rolnicy. - Ten rynek jest zależny wyłącznie od decyzji politycznych - komentuje Derski.

oze
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
MarketNews24
KOMENTARZE
(135)
Kamil
6 lat temu
Inwestycja w domową mikroinstalację fotowoltaiczną w 2018 roku przynosi użytkownikowi spore oszczędności, nie rozumiem tego artykułu. Bardzo ważne jest jednak to, aby nie dać się nabrać na niską cenę instalacji. Wysoki koszt fotowoltaiki świadczy o jakości całego systemu oraz o możliwości zabrania na nią dotacji (niezbędna jest też wieloletnia gwarancja) . Zainwestowaliśmy w panele od Pulsar Energia, zobaczymy jak to będzie
Paweł
6 lat temu
Nie podzielałabym tego zdania, według mnie i na pewno nie tylko mnie, inwestycje w oza a w szczególności w panele fotowoltaiczne jest opłacalna i po czasie sie zwraca, wiadomo nic od razu, ale na pewno nie jest to strata pieniędzy. Od roku mamy instalacje od oze-biomar i całkiem jesteśmy zadowoleni JUŻ widzimy lekkie oszczędności. Nie można tego generalizować.
Kaktus
6 lat temu
W polsce oklamuja .i oszukuja. W gminie byl program doplaty do baterji slonecznych. Okazalo sie ze cala mini elektrownia to koszt okolo15tys. Ale zeby dostac doplaty trzeba bylo zaciagnac kredyt w banku ktory bral udzial w tym programie , wtedy dostales doplate. Ale kwota ktora mialem zaplacic nie moglem jej zaplacic gotowka ktora mialem musialem wziasc kredyt duzo drozszy na okreslony minimalny przez nich okres ,wczesniejsza splata wiazala sie z tym ze i tak usial bym tyle samo odsetek zapacic. Calosc splaconego kredytu wyniosla by prawie 15tys. Czyli doplate zabral bank ,a my oddalibysmy ta doplate w formie odsetek kredytu. Przeret jest tym ciekawszy ze niezaskarzycie tego nigdzie bo oficjalnie zaciagneliscie kredyt. Przedzwonilem do firmy ktora zajmowala sie tymi mini elektrowniami mowiac ze chce za gotowke z montazem zamowic taka mini elektrownie i dostalem szoku bo koszt z montazem 9,5 tys zl. To sobie sami zobaczcie jak nas w balona robia. Niedosc ze oszukuja bo drozej nam sprzedaja na doplaty to jeszcze dotacje zgarniaja do kieszeni. Sprawdzalem kilka roznych eko energi i wszedzie tak robili nie wiem jak obecnie bo to bylo 5 lat temu moze sie cos pozmienialo
Polak 43
6 lat temu
Wiekszego przekretu jak zielone certyfikaty niema Jest to swoisty characz i kombinacja do sciagania kasy ciekawe kto ta smietanke zgarnia. Odnawialna energia nie jest tak oplacalna jak to mowia przekonali sie o tym niemcy i francja Wszystko jest niby ok do momentu dpadku wydajnosci np wiatrakacw tym momencie elektrownia musi zwiekszac produkcje a ma tezvswoja max wydajnosc. Jezeli wylaczyc wszystkie wiatraki u niemca to 30% niemiec jest bex energi elektrycznej bo elektriwnie nie poradza. Zaczeto inwestowac w energie eko ale nie brano pod uwage ze trzeba robic zapas mocy w elektrowniach. Prostemu czlowiekowi oplaca sievpod warunkiem zmagazynowania troche energi w razie awarji w dostawie pradu. Calkowicie w polsce nie oplaca sie sprzedawac energi do elektrowni ,w polsce zacduza jest MAFIA na eko energi pacza jak nas oszukac ceny zestawow sa kilkavrazy drozsze niz w bogatrzych krajach i jest to celowe zeby nas zniechecic bo ktos bedzie tracic kase. Przyklad 100 domow kazdy z nich placi 200zl za prad 10 domowvkupuje zestawy rachunki spadly im do 100zl elektrownia traci wam inwestycja zwraca sie za 10 lat ,90 domow nie stac na eko energie rachunek wzrasta bo elektrownia musi wyrownac straty finansowe zavte 10 domow. Gdyby nievtrzymano reki na cenach zestawow itd. I niech spadnie cena tylko o 20% to ze 100 domow 60 zalozy taka mini.elektrownie a co jak o 50% spadnie to 90 domow zainwestuje avto beda kolosalne straty dla elektrowni . Gdyby te mini elektrownie kosztowaly by o polowe taniej to ja inwestuje tyle zeby wyprodukowac dla siebie i zeby jeszcze zarobic. Elektrownie w obecnym momencie pobieraja characz w kilowatach nie odliczaja wam 100%.tego co wyprodukujecie malo tego za nadwyzke placa smieszme pieniadze ,a przepisy sa takzrobione ze nie mozecie sprzedac sasiadowi tej energi czyste zlodziejstwo
Energetyk
7 lat temu
Tak naprawdę to nikomu nie chodzi o to, ze rolnicy stracili, czy też drobni przedsiębiorcy. Tymi "drobnymi nikt się nie przejmuje. Krzyk jest dlatego, że tracą wielkie elektrownie i elektrociepłownie będące w rękach francuskich czy niemieckich. Dotychczas robili wielkie zyski biorąc dopłaty od polskiego Rządu za zielone certyfikaty. Jednak od samego początku było wiadomo, że tak nie będzie cały czas, tylko nie wiedzieli,że skończy się to tak szybko. Wszelkie rachunki ekonomiczne wskazywały, że OZE są opłacalne tylko dzięki wysokim dopłatom do zielonej energii. Były i są to decyzje polityczne, które właśnie przywracają rachunek ekonomiczny.
...
Następna strona