Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podpisanie umowy gazowej z Rosją znów opóźnione

0
Podziel się:

Komisja Europejska kolejny już raz żąda wyjaśnień w tej sprawie.

Podpisanie umowy gazowej z Rosją znów opóźnione
(Mitya Aleshkovsky/cc/flickr)

Ustalenie terminu podpisania polsko-rosyjskiego porozumienia międzyrządowego ws. dostaw gazu do Polski jest czasowo wstrzymane, bo Ministerstwo Gospodarki wyjaśnia pytania Komisji Europejskiej w tej sprawie.

_ _ytania KE, wynikające z doniesień medialnych, dotyczą polsko-rosyjskich relacji ws. dostaw gazu ziemnego do Polski. Dlatego - jak wyjaśnia szefowa biura prasowego resortu gospodarki Agnieszka Gapys - do czasu rozwiania wszelkich wątpliwości Komisji _ wstrzymane zostało ustalanie ostatecznego terminu podpisania porozumienia _.

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział, że przedstawiciele resortu pojadą do Brukseli, by wyjaśnić z urzędnikami Komisji zapisy porozumienia gazowego z Rosją _ w oparciu o dokumenty, a nie komunikaty prasowe _.

Chodzi o porozumienie rządów Polski i Rosji w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Porozumienie, choć wynegocjowane, nie zostało jeszcze podpisane. Podpisanie dokumentu międzyrządowego, a także aneksu do kontraktu między Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a Gazpromem, zwieńczyłoby ponad roczne rozmowy na temat uzupełniania dostaw. Na początku ubiegłego roku gaz przestał nam dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo.

Pawlak przypomniał, że resort otrzymał zapytanie od dyrekcji generalnej ds. energii w KE dotyczące projektu polsko-rosyjskiego porozumienia gazowego na początku roku.

_ - Udzieliliśmy pełnej i wyczerpującej odpowiedzi.Natomiast dziwnym trafem - co z resztą jest w praktyce europejskiej - powtórzono te same wątpliwości i pytania, które zostały wyjaśnione już 8 marca - zarówno jeżeli chodzi o operatora na gazociągu przesyłowym, jak i system dopuszczenia do przesyłu _ - podkreślił.

Komisja Europejska w lutym poprosiła polski rząd o wyjaśnienia ws. umowy gazowej z Rosją. Rzeczniczka KE ds. energii Merlen Holzner zastrzegła wówczas, że KE nie zna treści porozumienia, ale z informacji prasowych wynika, że może być ono niezgodne z prawem UE. Chodziło o wątpliwości związane z ustalaniem taryf przesyłowych dla rosyjskiego gazu oraz udostępnianie zdolności przesyłowych w gazociągu jamalskim, którym rosyjski gaz płynie do Polski, a przez Polskę do Niemiec.

Pawlak powiedział, że jego resort wysłał _ w trybie roboczym _ pismo do dyrekcji generalnej KE ds. energii. Zwrócono w nim uwagę, że _ powoływanie się na przesłanki prasowe może być dość ryzykowne, więc chcemy zapytać, jakie to publikacje prasowe sprawiły, że dyrekcja generalna ma wątpliwości _ - wyjaśnił.

Dodał, że resort przesłał też dyrekcji protokół dodatkowy do gazowego porozumienia międzyrządowego z 1993 roku. _ - To jest aneks do umowy, która już obowiązuje. Unia nie zauważa, że w starej umowie są pewne rozstrzygnięcia, które jawnie są w kontraście do prawa europejskiego. Te zmiany i ten aneks przywraca europejski i krajowy ład prawny, a tymczasem zastrzeżenia są właśnie do tego aneksu, co jest zupełnie niezrozumiałe _ - powiedział wicepremier.

W aneksie postanowiono m.in., że - zgodnie z unijnymi zasadami - niezależnym operatorem gazociągu jamalskiego zostanie należąca do Skarbu Państwa spółka Gaz-System.

Pawlak zastrzegł jednocześnie, że _ skoro brukselska administracja ma wątpliwości, to trzeba je wyjaśnić _. Dodał, że chodzi o to, aby nie było żadnych podejrzeń czy wątpliwości w sprawie legalności i transparentności zapisów nowej umowy.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)