Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Polska w strefie euro. Wicepremier mówi, kiedy wejdziemy

196
Podziel się:

- Czy i w jakim kształcie strefa euro przetrwa - to zobaczymy, a czy Polska może w niej się znaleźć? Jak najbardziej, gdy będziemy w pełni konwergentni, ale obecnie nie mamy pełnej spójności - powiedział wicepremier.

Polska w strefie euro. Wicepremier mówi, kiedy wejdziemy
(Shutterstock/Lisa S.)

- Jeśli strefa euro przetrwa, Polska będzie mogła w przyszłości stać się jej członkiem - pod warunkiem, że osiągnie pełną konwergencję z gospodarkami tej strefy - uważa wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.

- Czy i w jakim kształcie strefa euro przetrwa - to zobaczymy, a czy Polska może w niej się znaleźć? Jak najbardziej, gdy będziemy w pełni konwergentni, ale obecnie nie mamy pełnej spójności. Czyli pozostaje wielki znak zapytania - powiedział Morawiecki podczas wystąpienia na Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie.

Wskazał, że np. Austria, Niemcy i kraje Beneluksu mogły stworzyć unię walutową już nawet 30 lat temu, właśnie ze względu na ich spójność gospodarczą.

Odnosząc się do negocjowanej obecnie umowy TTIP, wicepremier powiedział, że może ona być korzystna lub niekorzystna, w zależności od tego, jakie branże obejmie.

- Handel jest bardzo dobrą rzeczą, ale nasze rodzące się branże mogą nie zdążyć wyrosnąć. Każdy historyk gospodarczy, włącznie z Adamem Glapińskim, poświadczy, że ważna jest ochrona rynków lokalnych - wskazał.

Podkreślił, że warto chronić to, co udało się w Polsce stworzyć, pamiętając o potrzebie odejścia od stawiania na niskie koszty na rzecz koncentracji na wysokiej marżowości.

Dziedziny, które w negocjacjach TTIP budzą wątpliwości Polski to: prawo własności intelektualnej, arbitraż między globalnymi korporacjami, a także przemysł chemiczny i rolnictwo.

Negocjowana umowa TTIP, jeśli wejdzie w życie, dotyczyć będzie handlu towarami, usługami oraz przepływu inwestycji. 13. runda negocjacji odbyła się w kwietniu br. w Nowym Jorku.

W swoim wystąpieniu wicepremier ponownie podkreślił też rolę długoterminowych oszczędności w realizacji polityki gospodarczej i podtrzymał, że wkrótce rząd przedstawi swoje propozycje w tej kwestii.

- Długoterminowe oszczędzanie to pięta achillesowa naszego wzrostu gospodarczego. Jeśli będziemy brnąć w brak równowagi między konsumpcją, inwestycjami, a oszczędnościami, to daleko nie zajedziemy. W ciągu miesiąca czy w zbliżonym okresie przedstawimy, jak chcemy przyczynić się do budowania długoterminowych oszczędności i polskiego kapitału - zapowiedział Morawiecki.

W połowie maja wicepremier poinformował, że w ciągu 2-3 miesięcy rząd zaproponuje program wzmocnienia oszczędności zarówno poprzez fundusze emerytalne, mechanizmy oszczędzania w bankach, firmach ubezpieczeniowych oraz funduszach inwestycyjnych.

giełda
wiadomości
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(196)
WYRÓŻNIONE
biedny
9 lat temu
Pracuję na trzy zmiany,zarabiam 2200 brutto,żona na dwie zmiany zarabia 2000 brutto,spłacam kredyt mieszkaniowy w pln ,jeżdzę golfem 26 letnim na gaz,żona seatem 20 letnim i na koniec miesiąca mamy dylemat czy zatankować auto,kupić córce bluzkę czy coś do lodówki. W pizdu z tym dziadoskim krajem.
PROROCK
9 lat temu
NIGDY PRZENIGDY nie wolno pozwolić na zniszczenie naszej narodowej waluty! Dla Polski to byłby już ostatni gwóźdź do trumny!!!
realista
9 lat temu
euro powinno byc wprowadzane tylko na zasadzie rownej wyplaty w calej uni a nie tak jak to kombinuja wybrancy ze wprowadzaja swoja walute, niszcza twoja gospodarke, daja ceny swoje a zarobki 3 swiata i pozniej oczekuja tylko az kraje zaciagna dlugi i trzymaja ciebie w reku jak wszystkie te kraje co widac dzisiaj jak orykaja sie z dlugami i to nie przez brak gospodarki ale sprytne plany i ustawy euro bankow i europejskich wybrancow ktorzy jakos musza zarabiac na swoje wygodne zycie a najlepiej robi sie to dojac biednych z ich oszczednosci bo rynek swiatowy juz dawno sie zalamal wiec pozostaje sztucznie podtrzymywac to co nazywa sie kapitalizmem.
...
Następna strona