Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Mocne spadki cen akcji banków. Inwestorzy niezadowoleni z rekomendacji

45
Podziel się:

Nowe zalecenia stanowią zagrożenie zdecydowanego ograniczenia zdolności do wypłaty dywidendy w największym polskim banku PKO BP, a także m.in. w mBanku.

Mocne spadki cen akcji banków. Inwestorzy niezadowoleni z rekomendacji
(Maciej Luczniewski/REPORTER)

Analitycy mówią o kosztach rzędu 10 mld zł i zagrożeniu ograniczenia zdolności do wypłat dywidendy przez banki. Ma to negatywny wpływ na ceny ich akcji, które spadają m.in. w związku z wydanymi rekomendacjami Komisji Stabilności Finansowej (KSF). W ciągu kilku godzin spadki sięgają 4 proc. Od czwartku straty przekraczają nawet 12 proc.

W piątek 13 stycznia KSF, w skład którego weszli prezes NBP, wiceminister finansów, szef KNF oraz prezes BFG, wydał rekomendacje, które mają sprawić, że banki będą chciały same z siebie dogadać się z klientami w celu przewalutowania zobowiązań na złotówki. Ma im się nie opłacać utrzymywać tego rodzaju kredytów.

To ma być krok w kierunku rozwiązania problemu m.in. frankowiczów, którzy po gigantycznym wzroście kursu szwajcarskiej waluty muszą płacić znacząco większe raty w porównaniu z chwilą podpisania umowy. Co więcej, w wielu przypadkach mimo kilku lat spłacania zobowiązań, często kwota pozostała do zwrotu bankowi jest większa niż ta, wyliczona w momencie zaciągania kredytu.

Rekomendacje przewidują m. in. zwiększenie wag ryzyka dla kredytów walutowych ze 100 do 150 proc. W praktyce to znacząco ograniczy możliwości udzielania kolejnych kredytów przez banki, bo będą musiały one utrzymywać większą ilość pieniędzy na pokrycie ryzyka już udzielonych kredytów.

KSF chce też zwiększenia bufora na ryzyko systemowe o 3 proc. i poszerzenia zakresu działania Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Do tego oczekuje od KNF przygotowania zestawu dobrych praktyk i monitorowania procesu restrukturyzacji kredytów walutowych.

To wszystko oznacza nowe kłopoty dla banków, które muszą poważnie zastanowić się nad tym, co zrobić z portfelami kredytów we frankach i w euro. Ich dalsze utrzymywanie może być kosztowne, podobnie zresztą jak przewalutowanie zobowiązań po niższym kursie niż obecny.

- Nowe propozycje w sprawie kredytów we frankach, z kosztem dla banków przekraczającym 10 mld zł, rzucają się cieniem na pozytywny wydźwięk decyzji agencji ratingowych - komentuje sytuację Damian Rosiński, analityk Domu Maklerskiego AFS.

Sytuacja niepokoi inwestorów giełdowych, którzy mają akcje największych banków (nawet tych, które nie udzielały wielu kredytów walutowych). Sobiesław Kozłowski z Raiffeisen Brokers zwraca uwagę na spadające wyceny na giełdzie. Spadki w ciągu kilku ostatnich godzin wynoszą nawet 4 proc.

Notowania akcji banków w poniedziałek 16 stycznia
bank cena akcji (w zł) zmiana dzienna bank cena akcji (w zł) zmiana dzienna
Uni Credit 11,4 -4,52% Alior Bank 59,29 -0,59%
Bank Millennium 5,43 -4,06% Bank Handlowy 76,29 -0,35%
BZ WBK 321 -4,01% Getin Holding 1,14 0,00%
mBank 344,75 -3,73% Idea Bank 23,25 0,00%
Getin Noble Bank 1,57 -3,09% Santander 23 0,00%
ING Bank Śląski 165,55 -2,04% Pekao 130,3 +1,80%
PKO BP 29,54 -1,10% BOŚ Bank 11,35 +4,90%
źródło: stooq.pl Dane na godz. 13:05

- To informacje szczególnie negatywne dla Getin Noble Banku, Millennium, mBanku i PKO BP - podkreśla Kozłowski. Wskazuje m.in. na zagrożenie zdecydowanego ograniczenia zdolności do wypłaty dywidendy w największym polskim banku PKO BP jak i mBanku.

Indeks WIG-Banki, grupujący spółki z sektora bankowego, to w poniedziałek zdecydowanie najsłabszy indeks na warszawskiej giełdzie. Po godzinie 13:00 tracił na wartości ponad 1 proc.

To z resztą już trzecia z rzędu spadkowa sesja dla indeksu WIG-Banki. W ciągu tych trzech dni notowania PKO BP w najgorszym momencie spadały w sumie nawet ponad 5 proc. Do 8 proc. dochodziła wyprzedaż na akcjach mBanku, a ponad 12-procentową zniżkę zaliczył Getin Noble Bank.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(45)
marco
7 lat temu
Banki nie miały żadnych franków i w sposób dowolny ustalały jego kurs rozliczeniowy z konsumentem. Takie działanie jest niezgodne z prawem i banki zostaną za to ukarane. Lamentujący tu akcjonariusze niech domagają się w sądzie odszkodowania od nie przestrzegających prawa zarządów. Na pewno będzie z kogo ściągnąć, bo ich zarobki były kosmiczne.
Oszukany Obyw...
7 lat temu
Dla mnie sprawa jest bardzo prosta: jestem biednym człowiekiem z prowincji zarabiającym tzw. minimalną. Dzięki kretyńskiej i co gorsze przestępczej decyzji pisowców "mój" bank podniesie mi w znacznym stopniu koszty. Za chwilę okaże się, że jestem jeszcze biedniejszy... Tym czasem lobby chciwych i z reguły nadzianych frankowiczów niewiele na stracie banków zyska. Bezrefleksyjni, pozbawieni mózgów i sumień pisowcy "odfajkują" sprawę i ucieszą się (MOIM KOSZTEM!), że cwaniaczków z dużą zdolnością kredytową mają z głowy. Nawiasem, przed paru laty zanim państwo (RP) zniszczyło moje miejsce pracy, też miałem kredyt i też w szwajcarskiej walucie. Spłaciłem w terminie! Kto, pytam, kto mi ten wysiłek teraz wynagrodzi? Pisowska republika czy szemrane lobby frankowe?
marcomarco
7 lat temu
Ale nowe BPH - to jest dopiero bank! Nie odbierają telefonów, nie mają placówek, nic nie muszą! "Świetna robota" KNF, które na to pozwoliło.
dr
7 lat temu
proszę, niech mnie ktoś uświadomi- piszecie, ze nie dostaliście franków (zapisanych w umowach) tylko złotówki - kredyt denominowany we frankach. Ok, to rozumiem. Nie rozumiem dlaczego nie poszliście do banku i nie zapytaliście, dlaczego dał wam złotówki zamiast zapisanych w umowie franków- wszak to umowa żle wykonana, wadliwie wykonana i można było od takiej umowy odstąpić BEZKOSZTOWO! Dlaczego nikt z was tego nie zrobił, a dzis tylko płaczecie ze was oszukano. Gdzie was oszukano? Widzieliście złotówki zamiast franków i przyjęliście je. Nie to jest czasem oszustwem? Kto kogo oszukał, kto tu ściemę odstawia?
franki,opcje,...
7 lat temu
jakos nikt nie pisze, skąd aż tyle banków zaczęło nagle udzielać kredytów frankowych, przecież to nie wyszło od samych banków - one otrzymały gotowce, czyli opracowane przez rekinów finansjery wzory umów a od każdego udzielonego kredytu w CHF dostawały prowizje od globalnych instytucji finansowych Niech banki odkryją karty i ujawnią kto im te umowy dał i ile dostały, podobno nawet 10% to było. Tak samo cicho jest o opcjach walutowych, gdzie schemat był podobny... A poliso-lokaty? Az nie chce sie wierzyć że wymyśłiły sobie to polskie banki...
...
Następna strona