Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Sebastian Ogórek
|

Chce 700 tys. zł od Skarbu Państwa. Roszczeń poniemieckich przybywa

1128
Podziel się:

Kwoty 700 tys zł odszkodowania domaga się od Skarbu Państwa dawny mieszkaniec Warmii, obecnie na stałe przebywający w Niemczech. Chce rekompensaty za pozostawione gospodarstwo, po tym jak wyjechał na stałe do RFN. Cywilny proces w tej sprawie rozpocznie się w 10 maja przed Sądem Okręgowym w Olsztynie.

Chce 700 tys. zł od Skarbu Państwa. Roszczeń poniemieckich przybywa
(Bartosz Wawryszuk)

Kwoty 700 tys. zł odszkodowania domaga się od Skarbu Państwa dawny mieszkaniec Warmii, obecnie na stałe przebywający w Niemczech. Chce rekompensaty za pozostawione gospodarstwo, po tym jak wyjechał na stałe do RFN. Cywilny proces w tej sprawie rozpocznie się w 10 maja przed Sądem Okręgowym w Olsztynie.

Klemens B. żąda od wojewody warmińsko-mazurskiego, a więc pośrednio Skarbu Państwa, odszkodowania za gospodarstwo w gminie Gietrzwałd koło Olsztyna (warmińsko-mazurskie). Jak podał pełnomocnik dawnego mieszkańca mecenas Andrzej Jemielita, jego klient jest jednym ze spadkobierców właścicielki gospodarstwa.

Adwokat w uzasadnieniu pozwu wskazuje, że żądana kwota, czyli 700 tys zł obejmuje 1/3 odszkodowania za bezprawne przejęcie i zbycie przez Skarb Państwa własności gospodarstwa rolnego, należącego do Cecylii W., która wyjechała z Polski w 1978 r., a zmarła w 1994 r. Jej spadkobiercy to troje dzieci, w tym Klemens B.

Nieruchomość została przejęta przez Skarb Państwa decyzją naczelnika gminy w Gietrzwałdzie z 15 października 1978 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi decyzją z 31 października 2016 r. stwierdził nieważność tej decyzji. W toku postępowania administracyjnego ustalono, że poszczególne nieruchomości wchodzące w skład przejętego gospodarstwa, zostały zbyte na rzecz osób fizycznych, dlatego spadkobierca może wyłącznie domagać się odszkodowania, a nie zwrotu nieruchomości.

Adwokat wskazał też, że powód podjął próbę pozasądowego rozwiązania sporu wysyłając do wojewody warmińsko-mazurskiego wezwanie do zapłaty, jednak organ Skarbu Państwa odmówił wypłaty odszkodowania.

Roszczeń poniemieckich przybywa

To kolejna sprawa dotycząca tak zwanych roszczeń poniemieckich, jakimi zajmuje się sąd okręgowy w Olsztynie. Od 2013 roku do Sądu Okręgowego w Olsztynie wpłynęło ok. 20 pozwów, w których autochtoni oraz ich spadkobiercy żądają odszkodowań za dawne nieruchomości.

Warmiacy i Mazurzy wyjeżdżając do RFN na stałe w latach 70. XX wieku pozostawili gospodarstwa rolne, siedliska, grunty rolne i działki leśne. W Niemczech mieli możliwość otrzymania odszkodowania za nieruchomości pozostawione w Polsce. Niektórzy z nich z tego skorzystali, inni twierdzą, że nie otrzymali z niemieckiego urzędu odszkodowania. Gdy w Polsce zaistniała możliwość ubiegania się na drodze administracyjnej o unieważnienie decyzji, na mocy których Skarb Państwa przejmował pozostawione nieruchomości, dawni właściciele zaczęli występować do sądu o odszkodowania od Skarbu Państwa.

W sprawach zakończonych przed Sądem Okręgowym, co do zasady, powodowie wygrali w 10 sprawach, w dwóch sprawach odrzucono pozwy, w trzech oddalono powództwo. Najwyższa kwota dotychczas zasądzona przez sąd to 1 mln 218 tys. 891 zł. Podzieliło się nią 5 osób.

Droga ubiegania się o odszkodowanie może trwać kilka lat. Sąd rozpatrując pozew o odszkodowanie opiera się na wcześniejszym orzeczeniu administracyjnym, w którym stwierdzono nieważność decyzji administracyjnej o przejęciu na własność Skarbu Państwa nieruchomości pozostawionych przez wyjeżdżających do RFN.

Skarb Państwa wypłaca odszkodowanie w sytuacji, gdy po przejęciu nieruchomości na podstawie decyzji administracyjnych (których nieważność następnie stwierdzono) doszło do dalszego rozporządzenia tymi nieruchomościami na rzecz osób trzecich, zwykle osób fizycznych. Osoby te nabyły nieruchomości w dobrej wierze od Skarbu Państwa, wpisanego do księgi wieczystej, chroni je rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych, w stosunku do tych osób nie można więc żądać wydania (zwrotu) nieruchomości ani zapłaty. (PAP)

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1128)
WYRÓŻNIONE
ŻABOL
9 lat temu
W latach 70 ze Śląska wyjechało dużo moich znajomych do NRF i byłem światkiem w jaki sposób pozostawiali swoje mienie.Przed wyjazdem wszystko sprzedawali znajomym, w tajemnicy niektórzy z nich nawet najbliższej rodzinie nic nie dali za darmo.Oczywiście domy i mieszkania również sprzedali.nawet mieszkania komunalne lub zakładowe sprzedali wcześniej meldując znajomych na ich adres.Procedura ta była akceptowana przez społeczeństwo.Były osoby które tak nienawidziły Polski i Śląska że przed samym wyjazdem demolowali mieszkania i mienie które nie zdążyli zbyć z zyskiem..Obelgi jakie wypowiadali na temat Polski i miejsca zamieszkania,ciężko przechodzą przez usta.Teraz w rozmowach słyszy się że zostali wypędzeni ,że tęsknią za Polską,że musieli opuszczać kraj bo byli prześladowani. Natomiast prawda jest taka że wyjeżdżali z powodów ekonomicznych.
leonek_king
9 lat temu
to jedźmy po kolei........ podatek od gruntu i nieruchomości niepłacony od roku 1975 czy 78. Na terenach wiejskich nie jest on za wysoki ale odsetki karne były horrendalne. proszę naliczyć ten podatek i przed złożeniem pozwu nich Pan "Niemiec" zapłaci go aby uregulować zobowiązania wobec Państwa Polskiego a później rządać coś w zamian.....
Fatima
9 lat temu
Ale to mnie G ! obchodzi że zostawił swoje gospodarstwo zdrajca i uciekł bo chciał lepsze życie, tam jest jego nowe życie i woooooooooooooon !!!
...
Następna strona