Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sankcje UE wobec Rosji na razie będą utrzymane

3
Podziel się:

Prezydent Francji Francois Hollande oświadczył we wtorek, że unijne sankcje wobec Rosji zostaną utrzymane, dopóki nie dojdzie do pełnej realizacji porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu na wschodniej Ukrainie.

Władimir Putin
Władimir Putin (AFP PHOTO/NATALIA KOLESNIKOVA)

Na konferencji prasowej w Paryżu, po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką, Hollande powiedział, że istnieje gotowość do stopniowego znoszenia sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję, jednak podkreślił, że "na razie" należy "zagwarantować ich utrzymanie".

Wcześniej we wtorek ambasadorowie państw UE podjęli wstępną decyzję o przedłużeniu unijnych sankcji gospodarczych wobec Rosji o pół roku. Decyzję mają zatwierdzić jeszcze ministrowie państw Unii.

Poroszenko ze swojej strony podziękował za "zdecydowane stanowisko" Francji, Niemiec i Komisji Europejskiej w tej sprawie i podkreślił, że celem musi być wypełnienie postanowień mińskich porozumień wypracowanych na początku 2015 roku.

W wyemitowanym przed spotkaniem wywiadzie dla francuskiej telewizji I-tele Poroszenko oświadczył, że unijne sankcje są "jedynym dostępnym narzędziem" wywierania presji na Rosję, by przestrzegała ustaleń.

Prezydenci Francji i Ukrainy zapewnili również o swojej determinacji, by do rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy dążyć drogą konsultacji w tzw. formacie normandzkim (Ukraina, Niemcy, Francja i Rosja) oraz zgłosili gotowość do udziału w kolejnym spotkaniu normandzkiej czwórki, czy przywódców tych państw.

UE wprowadziła sankcje gospodarcze wobec Rosji latem 2014 roku w związku z eskalacją konfliktu na wschodzie Ukrainy i wspieraniem przez Moskwę prorosyjskich rebeliantów. Restrykcje obejmują ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń.

Podczas konferencji prasowej poruszono także temat zniesienia wiz UE dla obywateli Ukrainy, co w kwietniu zaproponowała Komisja Europejska. Poroszenko wyraził we wtorek nadzieję, że UE opowie się za ruchem bezwizowym z Ukrainą, podkreślając, że jego kraj "wypełnił swoje zobowiązania".

Hollande z kolei zaznaczył, że liberalizacja ruchu wizowego będzie "dodatkowym etapem" zacieśniania relacji między Kijowem a Brukselą, jednak nie podał żadnego konkretnego terminu zniesienia wiz. "Zobaczymy, jak będzie można pokonać ostatnie przeszkody" - powiedział.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
ragalin
8 lat temu
Zamiast zaczekać zaledwie jeden rok do demokratycznych wyborów prezydenckich i w sposób cywilizowany dać Ukraińcom możliwość demokratycznej zmiany prezydenta Janukowycza,to rozpętali Majdan,zniszczyli Ukrainę i doprowadzili ją do bankructwa a teraz jeszcze obwiniają za swe czyny Rosję i kąsają ją sankcjami. Tak oto wygląda demokracja w stylu USA i UE. I my jako Polska poprzez ,,naszych'' rządzących bierzemy w tym bajzlu udział,tracimy gospodarczo i prestiżowo na arenie międzynarodowej.
l
8 lat temu
Ja już myślałem że Poroszenko nie jest już prezydentem/nic go nie widać ani słychać/, aż tu termin zdjęcia sankcji i Poroszenko jest, i to jaki ważny. Rosja swoje sankcji ustaliła do końca 2017 r. Uważam że UE też tak powinna zdecydować i nie bawić opinii publicznej kabaretowymi gestami.
charlie..
8 lat temu
nie wiadomo dlaczego glupi politycu i jeszcze glupsi urzednicy uni uwazaja ze lepiej w uni spoleczenstwo powinno tracic niz z Rosja zarabiac. przeciez wszyscy i tak maja gleboko w d... minsk i ukraine.precz z dyktatem uni, precz z jej totalitarnymi rzadami.