Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sejm za powołaniem Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego

2
Podziel się:

Wszystkie kluby poparły w czwartek projekt ustawy, który zakłada powstanie Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Ma on lepiej zabezpieczyć klientów przed niewypłacalnością biur podróży. Touroperatorzy zapłacą do 30 zł składki od każdego klienta do TFG.

Sejm za powołaniem Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego
(Jack Wallsten/flickr)

W czwartek w Sejmie odbyła się debata towarzysząca drugiemu czytaniu rządowego projektu noweli ustawy o usługach turystycznych oraz ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Żaden z klubów nie wniósł poprawek, zatem projekt został skierowany do trzeciego czytania.

Kluby wskazywały, że nowelizacja jest potrzebna i skonsultowana z branżą, gdyż dodatkowo zabezpieczy klientów przez niewypłacalnością organizatorów imprez turystycznych. Ich zdaniem nowe rozwiązania powinny ograniczyć liczbę upadłości biur podróży i przypadków, gdy niewypłacalność jednego może pociągnąć bankructwa kolejnych. Politycy przekonywali też, że projekt jest potrzebny z powodu trudnej sytuacji międzynarodowej; istnieje ryzyko, że upadające biuro mogłoby nie zapewnić powrotu swoich klientów do kraju.

Opozycja wskazywała jednak, że projekt np. nakłada duże obowiązki sprawozdawcze dla biur. Zdaniem PO są one niepotrzebne w przypadku biur, które objęte byłby zerową stawką składki do TFG. PSL proponowało ponadto, by zastanowić się, czy nie zwiększyć maksymalnej stawki z 30 zł do 50 zł biura, w przypadku, gdy wysyła ono turystów w rejony szczególnie niebezpieczne. Z kolei przedstawiciel Kukiz'15 ocenił, że projektowane przepisy nie zakładają narzędzi kontrolnych pozwalających wykryć podmioty, które mimo konieczności wnoszenia składek, będą dążyły do bankructwa.

Wiceminister sportu i turystyki Dawid Lasek podkreślił, że zakładane w projekcie widełki składek do TFG od 0 do 30 zł uzależnione są od tego, gdzie klienci danego touroperatora wybierają się na wakacje oraz jakim transportem. Wyjaśnił, że ostateczne stawki zostaną określone w rozporządzeniu.

Lasek wskazał, że zerową stawkę mogłyby płacić te biura, które organizują imprezy turystyczne w Polsce. Wraz ze wzrostem odległości i w zależności od rodzaju transportu (chodzi o samolot) stawka miałby rosnąć.

Z dołączonej do projektu ustawy symulacji wynika, że przy średniej składce w wysokości 12,5 zł, do TFG rocznie trafiałoby ok. 30 mln zł; 15-złotową składką mogłyby być obłożone imprezy na terytorium państw europejskich i pozaeuropejskich z wykorzystaniem transportu lotniczego w ramach przewozu czarterowego; składkę w wysokości 10 zł wnosiliby touroperatorzy organizujący imprezy w Europie i poza nią, z wykorzystaniem innego środka transportu niż transport lotniczy w ramach przewozu czarterowego; stawka 0 zł dotyczyłaby imprez odbywających się na ternie państw graniczących z Polską, a w przypadku Rosji - w obrębie obwodu kaliningradzkiego.

Wiceminister przyznał, że dodatkowe opłaty zostaną najprawdopodobniej scedowane na klientów biur. Wskazał jednak, że turyści są skłonni zapłacić więcej, "by mieć 100-proc. pewność, że przy upadku biura podróży jest gwarancja pewnego i szybkiego odzyskania pieniędzy".

Projektowane przepisy zakładają, że system zabezpieczeń finansowych organizatorów turystyki i pośredników turystycznych (tzw. pierwszy filar), na wypadek ich niewypłacalności, zostanie wzmocniony przez stworzenie drugiego filara - Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego (TFG). Będzie on wyodrębnionym rachunkiem w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym.

Obecnie obowiązuje tylko pierwszy filar. Biura muszą zapewnić koszty powrotu klientów z imprezy turystycznej do miejsca wyjazdu w przypadku, gdy wbrew obowiązkowi nie zapewnią tego powrotu; zapewnić zwrot wpłat wniesionych tytułem zapłaty za imprezę, kiedy z przyczyn dotyczących biura podróży oraz osób, które działają w jego imieniu, nie zostanie ona zrealizowana oraz zwrócić część wpłat za tę część imprezy, jaka nie zostanie zrealizowana. Dlatego muszą mieć umowy gwarancji bankowej/ubezpieczeniowej czy umowy ubezpieczenia na rzecz klientów, które mają to gwarantować.

Na pokrycie kosztów powrotu w pierwszej kolejności będą wykorzystywane środki z podstawowego systemu zabezpieczeń (I filar), w drugiej - z systemu uzupełniającego (II filar).

Zgodnie z projektem nowelizacji, ochroną - wynikającą z funkcjonowania TFG - będą objęci klienci biur podróży wpisanych do rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych mających siedzibę w Polsce - niezależnie od wysokości wnoszonej składki.

Touroperatorzy będą musieli wydać klientowi, który opłaci całą należność za usługę bądź zaliczkę przekraczającą 10 proc. tej kwoty, pisemne potwierdzenie odprowadzania składek do TFG i poinformować go o sposobie ubiegania się o wypłatę środków z tego zabezpieczenia.

Nowe prawo upoważni też marszałków województw, a także ministra sportu - do kontroli biur podróży, czy np. odprowadzają one składki do TFG.

gospodarka
prawo
turystyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
zamknacKW
8 lat temu
Masakra ile jest topione kasy w tych funduszach gwarancyjnych. Mamy BFG, mamy UFG, to teraz będzie TFG. Dostanie się operatorom, bo zyski mniejsze - o przepraszam, dostanie się klientom, bo koszt zostanie wrzucony w cenę.
Grace
8 lat temu
To bardzo zly pomysl z tymi dowodami! Zlodzieje beda mieli wszystkie dane. Juz teraz hakerzy robia co chca.No ale to pomalutku wprowadzaj nas do wszczykiwania czipow. Wtedy beda mieli calkowita kontrole nad ludzmi,. P.Szydlo, prosze przeczytac w Bibli, jest napisane o czipach, znak bestii 666. W/g bibli chrzescijanie nie powinni miec czipow. Co Pani ze swoja banda zrobia. Bez czipu nie wyciagniecie gotowki z kont.A jestescie katolikami, ponoc.