Reprezentujący Izrael w Nowym Jorku minister ds. strategicznych Juwal Szteinic podkreślił, że za słowami Teheranu muszą iść czyny.
Zapytany, czy na forum RB ONZ dojdzie do symbolicznego uścisku dłoni Baracka Obamy i Hasana Rowhaniego, Szteinic odparł w wywiadzie dla izraelskiego radia wojskowego, że ma nadzieję, iż to nie nastąpi.
- _ Ale naprawdę ważne są nie słowa i pozory. Ważne są czyny _ - wskazał przedstawiciel Izraela. _ - Naprawdę mam nadzieję, że cały świat, a zwłaszcza Stany Zjednoczone, powie: Dobrze, że są uśmiechy, że jest nowa retoryka, ale dopóki nie zmienicie postępowania i nie uczynicie prawdziwych ustępstw w programie nuklearnym, będą trwały sankcje gospodarcze i, jeśli będzie potrzeba, również groźba militarna _ - dodał Szteinic.
W przeciwieństwie do swego poprzednika, konfrontacyjnego Mahmuda Ahmadineżada, prezydent Rowhani jest postrzegany jako bardziej umiarkowany. Wczoraj zapowiedział on, że na forum ZO ONZ _ pokaże prawdziwą twarz Iranu jako kraju kulturalnego i kochającego pokój _.
W poniedziałek Departament Stanu USA oświadczył, że Waszyngton jest gotowy na współpracę z nowym prezydentem Iranu, jeśli jego administracja poważnie zaangażuje się w wysiłki na rzecz rozwiązania trwającego od dawna impasu w sprawie irańskiego programu jądrowego.
Zarówno Obama, jak i Rowhani mają dziś wygłosić przemówienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
W ubiegłym tygodniu Szteinic mówił dziennikowi _ Israel Hayom _, że Iran w ciągu sześciu miesięcy osiągnie zdolność wyprodukowania bomby atomowej i dlatego społeczność międzynarodowa nie ma czasu na dalsze negocjacje z Teheranem.
Podkreślił, że Izrael poparłby dyplomatyczne rozwiązanie kwestii irańskiego programu atomowego, jeśli rzeczywiście zostałby on wstrzymany. Ocenił jednak, że jest to mało prawdopodobne, a Rowhani na stanowisku prezydenta wniósł jedynie zwodniczą zmianę stylu, a nie rzeczywistą zmianę polityczną.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Iran wyciąga rękę do "wielkiego szatana" Teheran proponuje mediacje w sprawie Syrii. Dojdzie do historycznego spotkania Baracka Obamy z prezydentem Hasanem Rowhanim? | |
Prezydent grzmi: Izrael "zostanie zniszczony" Odchodzący ultrakonserwatywny prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad oświadczył, że Izrael - wróg numer jeden Republiki Islamskiej - "zostanie zniszczony". | |
USA i Izrael chcą niepodległej Palestyny, ale... - _ Izrael nie ma lepszego przyjaciela niż Stany Zjednoczone _ - mówił premier Benjamin Netanjahu. |