Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Średnia krajowa sięgnie wkrótce 5 tys. zł. Niemców dogonimy za co najmniej 30 lat

162
Podziel się:

Wynagrodzenia w Polsce rosną w tempie ponad 5 proc. Blisko 4-krotnie szybciej niż u naszych zachodnich sąsiadów.

Średnia krajowa sięgnie wkrótce 5 tys. zł. Niemców dogonimy za co najmniej 30 lat
(ISOPIX/EAST NEWS)

Na koniec tego roku średnia krajowa może zbliżyć się nawet do 5 tys. zł brutto. Najnowsze dane GUS mówią o ponad 5-procentowych podwyżkach w skali roku. To blisko 4-krotnie szybsze tempo wzrostu płac niż w Niemczech. Mimo to zrównanie poziomu wynagrodzeń między naszymi krajami możliwe jest dopiero za co najmniej 30 lat.

Średnia płaca w sektorze przedsiębiorstw, czyli w firmach zatrudniających co najmniej 10 osób, wyniosła w marcu 4 577,86 zł brutto. Wynagrodzenia wzrosły więc w ciągu ostatniego roku o 5,2 proc. Od 2012 r. tylko raz tempo podwyżek było tak wysokie - w czerwcu 2016 r.

Najnowsze wyniki zaskoczyły ekonomistów, którzy prognozowali wzrost wynagrodzeń na poziomie niewiele ponad 4 proc. Zdaniem Jakuba Gontarka z Konfederacji Lewiatan lepsze od oczekiwań dane są skutkiem coraz większej konkurencji na rynku pracy. Pracodawcy odczuwają brak pracowników, co skutkuje wyższymi wynagrodzeniami.

- Presja płacowa jest naturalną konsekwencją coraz pełniejszego wykorzystania zasobów pracy, czego odzwierciedleniem jest niska stopa bezrobocia. Prawdopodobne utrzymywanie się popytu na pracę będzie powodować jej dalsze nasilenie w kolejnych kwartałach - uważa Piotr Dmitrowski, ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego.

Również ekonomiści PKO BP nie wykluczają jeszcze wyższego tempa podwyżek. "Utrzymanie się obecnego trendu wzrostowego oznaczałoby, że dynamika płac przyspieszy na koniec tego roku w okolice 7 proc." - czytamy w raporcie banku zatytułowanym "Początek galopujących podwyżek płac?".

Jeśli rzeczywiście na koniec roku obserwowalibyśmy w statystykach podwyżki rzędu 7 proc., oznaczałoby to, że w grudniu jest szansa na dosięgnięcie poziomu 5 000 zł brutto. Tak wysokiej średniej płacy w sektorze przedsiębiorstw nigdy nie było. Dotychczasowy rekord z grudnia 2016 roku to 4 635,77 zł brutto.

Jeśli tempo wzrostu wynagrodzeń się utrzyma, będzie to oznaczać podwojenie średniej pensji względem 2006 roku. Wtedy ostatni raz kwota brutto była poniżej 2 500 zł. Przy obecnych składkach na ZUS, NFZ i zaliczkach na podatek dochodowy, "na rękę" zostawałoby tylko 1 800 zł. Obecnie na konto Kowalskiego wpływa statystycznie około 3 255 zł.

Płace wciąż dużo niższe niż w Europie

Nawet kwota 5 tys. brutto będzie nas plasować daleko w rankingach wynagrodzeń największych krajów europejskich. W Wielkiej Brytanii więcej dostaje się po przepracowaniu dwóch tygodni. Tygodniowa stawka to przeciętnie 509 funtów, czyli około 2 585 zł brutto.

Po przeliczeniu 5 tys. zł na wspólną walutę UE, wychodzi średnia na poziomie 1 175 euro miesięcznie. Grubo ponad dwa razy więcej zarabia się w Niemczech. Dlatego też jest to częsty wybór Polaków wyjeżdżających za pracą za granicę. Ostatnie publicznie dostępne informacje wskazują, że na koniec września ubiegłego roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie u naszych zachodnich sąsiadów wyniosło 3 716 euro, czyli około 15 800 zł brutto.

Różnica w zarobkach między Polakami i Niemcami jest gigantyczna, choć powoli się zmniejsza. Podczas gdy w Niemczech płace rosną w tempie 1,1 proc. (dane na koniec grudnia), u nas dynamika jest ponad 4-krotnie wyższa. Przy założeniu utrzymania skali podwyżek w obu krajach dogonimy płacowo sąsiadów i tak nie wcześniej niż za 30 lat.

Teoretycznie są to założenia realne do spełnienia. Z danych GUS wynika, że na przestrzeni ostatnich 10 lat średnie tempo podwyżek w skali roku wynosi 4,9 proc. W tym samym czasie w Niemczech dynamika wahała się od -1 do 3 proc., co daje przeciętnie około 1 proc. wzrostu w długim terminie.

Przy naszych założeniach jesteśmy w stanie zrównać się z Niemcami wynagrodzeniami dokładnie za 32 lata, a więc w 2049 roku. Wtedy średnia płaca wynosiłaby około 23 tys. zł brutto. Okrągłe 10 tys. brutto moglibyśmy zarabiać w 2033 roku.

Sytuacja się zmienia. Możliwe 30, ale i 50 lat

Oczywiście tego typu prognozy na 30 lat do przodu obarczone są dużym błędem. Wystarczy, że dynamika płac w kraju wyniesie średnio 4, a nie 5,2 proc., i czas wydłuży się z 32 do 44 lat. Jeśli dodatkowo wynagrodzenia w Niemczech przyspieszą z 1,1 do 1,5 proc., to potrzeba nam będzie do wyrównania wyniku 51 lat. Czas ten do 49 lat skróciłoby umocnienie złotego względem euro i spadek kursu wymiany z obecnych 4,25 do 4 zł.

Na tempo wzrostu wynagrodzeń w przyszłości będzie mieć wpływ wiele czynników. Ekonomiści PKO BP zwracają uwagę na przykład na to, że dodatkowo podbijać statystyki może zniesienie wiz dla obywateli Ukrainy podróżujących do Unii Europejskiej.

"Na razie nie zakładamy, by odpływ pracowników ukraińskich z Polski miał gwałtowny charakter, choć takiej opcji nie można wykluczyć. Gdyby odpływ pracowników przybierał na sile, to rosłoby prawdopodobieństwo dalszego wzmocnienia dynamiki wynagrodzeń" - czytamy w raporcie PKO BP.

Jednocześnie w odniesieniu do aż 5-procentowego wzrostu płac w marcu bankierzy zastrzegają, że jest to miesiąc, w którym dynamika płac jest tradycyjnie zaburzana przez wypłaty premii w niektórych branżach (np. w górnictwie). Równie dobrze w kolejnych miesiącach może wyhamować.

Pełna ocena trendu wzrostowego wynagrodzeń będzie możliwa po publikacji szczegółowych danych Głównego Urzędu Statystycznego 26 kwietnia.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(162)
Anonim
6 lat temu
Nie mam bladego pojęcia kto piszę artykuły tak niskich lotow, stek bzdur
Adamczyk
6 lat temu
Większość ludzi w de. zarabia 1160e netto miesiąc nie wiem czego biorą się te bzdury?
AS
6 lat temu
Z tego wykresu wynikałoby, że po 2050 r. to Niemcy do nas będą przyjezdzać do pracy ! Ciekawe dlaczego w NIemczech płace maja rosnąć liniowo, a w PL szybciej niż liniowo. To wróżenie z fusów, tym bardziej że pierwszy z wykresów pokazuje wzrost z grubsza liniowy w PL, a ten drugi pokazuje wzrost szybszy niż liniowy w PL. Ktos tam z Was w redakcji zna się na analizie takich prostych danych ?
DKN
6 lat temu
ostatnie dostępne dane mówią o 3.807 EUR w Bundesrepublik - to jest średnie wynagrodzenie brutto za styczeń 2018, dlatego panie analityku autorze tego artykułu średnia płaca w RP wynosi ok. 29% płacy w BRD czyli ponad 3 razy mniej. W stwierdzeniu, że w Niemczech zarabia się grubo dwa razy więcej należy skorygować liczebnik "dwa" na "trzy", co do reszty zgoda, tylko ten niuans...
SirS
6 lat temu
Bzdura, nigdy nie dogonimy Niemców. Jesteśmy tańszą siłą roboczą zachodu.
...
Następna strona