Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Anna Frankowska
|

Ukraińskie koleje na plusie. Najbardziej rockowy minister wyprowadza je na prostą

8
Podziel się:

Ukraińskie koleje państwowe zakończyły rok z dodatnim wynikiem finansowym. Poinformował o tym szef Ukrzaliznyci, polski menedżer Wojciech Balczun, zatrudniony w celu zreformowania kolei. Jedna z największych ukraińskich firm państwowych od długiego czasu przynosiła straty.

Ukraińskie koleje na plusie. Najbardziej rockowy minister wyprowadza je na prostą
(mat. Chemia)

Ukraińskie koleje państwowe w zeszłym roku wypracowały 303 miliony hrywien, czyli około 10 milionów euro - podkreśla szef Ukrzaliznyci Wojciech Balczun, który reformuje firmę od wiosny zeszłego roku. Jak zaznaczył, zysk jest nieduży i powinien być większy.

Kiedy zaczynał pracę jako szef ukraińskich kolei, miał mnóstwo problemów do rozwiązania. 90 proc. taboru nadawało się na złom, ukraińska skarbówka w pażdziernku ubiegłego roku zarzucała firmie oszustwa podatkowe na 1,5 mld hrywien (ponad 200 mln zł). Więcej na ten temat czytaj TUTAJ.

Dzisiaj Wojciech Balczun, nieszablonowa postać wśród polskich biznesmenów, w rozmowie z Polskim Radiem mówi, że w dobrych czasach Ukrzaliznycia przynosiła 15 miliardów hrywien rocznie.

Jak dodaje, właśnie taki poziom rentowności chciałby osiągnąć. Dla porównania: w 2015 roku Ukrzaliznycia przyniosła 16 miliardów hrywien strat. Tegoroczny zysk osiągnięto m.in. poprzez zahamowanie wypływu pieniędzy z firmy. Ponad miliard hrywien np. zaoszczędzono dzięki wstrzymaniu dostaw paliwa po zawyżonej cenie.

Ukraińskie koleje państwowe przewiozły w 2016 roku ponad 400 milionów pasażerów i około 350 milionów ton towarów.

Nieszablonowy menedżer i muzyk

Kiedy Polskę obiegła wieść, że były prezes PKP Cargo i szef rady nadzorczej LOT-u będzie reformował ukraińską kolej, mało kto ukrywał zdziwienie.Głównie dlatego, że Wojciech Balczun zdążył porzucić karierę menedżera i zajął się karierą muzyczną.

W wywiadzie, którego udzielił wówczas "Rzeczpospolitej", tłumaczył, że brakowało mu wyzwań, które niesie biznes i na szczęście koledzy z rockowego zespołu "Chemia" nie każą mu wybierać między tymi dwoma światami. Okazało się jednak, że na obu frontach czeka go zmiana, bo działalność w zespole czasowo zawiesił. I jak widać na poważnie zajął się wyprowadzaniem ukraińskich kolei na prostą.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(8)
bogu
7 lat temu
Przecież miał im pomagać polski Ukrainiec Nowak .
ROJ
7 lat temu
Jaja Bulczan zrobił tak jak robił Rostowski . KREATYWNA KSIĘGOWOŚĆ I JUŻ NA PLUSIE. Tylko ile to może wytrzymać . U nas w Polsce też tak zrobili podzielili na kilkanascie spółek i straty przerzucili na jedną a to oznacza że pozostałe są na plusie i one są wzorem !!!!!!!
patriota
7 lat temu
czy na ukrainie jest pomnik lub ulica ku czci Piłsudckiego bo w Białym Borze(zachodniopomorskie) jest pomnik i szkoła im. Tarasa Szawczenki. Druga sprawa czy prezes Balczuna dostał obywatelstwo ukraińskie a jeżeli tak to czy zrzekł sie obywatelstwa polskiego. Czy prezes dostaje wynagrodzenie w walucie ukraińskiej czy w euro
Tola
7 lat temu
Bo za prezesa Balczuna to i w PKP Cargo dobrze się działo teraz to kupa długów po POwskim prezesiku ,który kupił zadłużoną bodajże czeską kolej.Obecny prezes musi się gimnastykować by wyprowadzić firmę na prostą.Tacy to fachowcy było z PO.
zyga
7 lat temu
pisopieski nigdy nie śpią i nie przepuszczą okazji, żeby skrobnąć coś o o Nowaku albo Kijowskim, a może napiszecie coś o ochronie prezia, która kosztuje nas podatników 90 tys miesięcznie