Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ustawa antylichwiarska z poprawkami. Sejm i Senat przykręca śrubę BIK i pożyczkodawcom

0
Podziel się:

Biuro Informacji Kredytowej będzie miało siedem dni na aktualizację informacji i weryfikację przekazanych danych - przewiduje jedna z przyjętych w środę przez Sejm poprawek Senatu do tzw. ustawy antylichwiarskiej.

Ustawa antylichwiarska z poprawkami. Sejm i Senat przykręca śrubę BIK i pożyczkodawcom
(istockphoto)

Biuro Informacji Kredytowej będzie miało siedem dni na aktualizację informacji i weryfikację przekazanych danych - przewiduje jedna z przyjętych w środę przez Sejm poprawek Senatu do tak zwanej ustawy antylichwiarskiej.

Poprawki zgłoszone przez Senat do nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, Prawa bankowego oraz niektórych innych ustaw miały głównie charakter doprecyzowujący. Większość z nich Sejm przyjął.

Posłowie zgodzili się między innymi na określenie siedmiodniowego terminu w jakim Biuro Informacji Kredytowej ma dokonywać aktualizacji informacji. W tym czasie BIK ma rejestrować informacje i weryfikować przekazane dane oraz zapisywać je w systemach informatycznych.

Inna przyjęta poprawka przewiduje, że wyłączenie ze stosowania przepisów o pozaodsetkowych kosztach kredytu dotyczy tylko podmiotów nadzorowanych, udzielających kredytu konsumenckiego w drodze umowy o kartę kredytową oraz kredytu w rachunku oszczędnościowym-rozliczeniowym.

Sejm zgodził się też z poprawką, która mówi, że zajęcie dokumentu lub innego nośnika informacji niezbędnego w postępowaniu wyjaśniającym następuje w drodze postanowienia. Nowe prawo ma chronić klientów firm pożyczkowych przed zawyżonymi kosztami kredytów i pożyczek. Z rynku finansowego mają być też łatwiej eliminowani oszuści.

Nowelizacja pozwoli Komisji Nadzoru Finansowego prowadzić postępowania wyjaśniające wobec tych podmiotów, co do których nabierze wątpliwości. Ustawa ma pozwolić na efektywniejszą współpracę KNF z prokuraturą.

Postępowanie KNF nie będzie mogło trwać dłużej niż pół roku od czasu zarządzenia takiej kontroli. W ustawie wskazano, że jeśli kontrolowany podmiot będzie utrudniał postępowanie, grozić mu może grzywna do 500 tys. zł bądź kara pozbawienia wolności do lat dwóch.

Firmy pożyczkowe będą zobowiązane do dostarczenia wszystkich oczekiwanych i żądanych dokumentów przez KNF. Komisja będzie też mogła zająć nośniki czy dokumenty.

Nowela zobowiązuje podmioty rynku finansowego do obniżenia kosztów pożyczek. Takie instytucje będą mogły prowadzić działalność wyłącznie w formie spółki akcyjnej bądź sp. z o.o. Minimalny kapitał zakładowy takiej firmy będzie musiał wynosić 200 tys. zł i będzie on musiał być pokryty wyłącznie wkładem pieniężnym.

Maksymalny poziom odsetek za opóźnienia

Nowe przepisy określają maksymalną wysokość odsetek za opóźnienia w spłacie pożyczki. W skali roku nie będą mogły przekroczyć one sześciokrotności wysokości stopy lombardowej NBP.

Wprowadzono też definicję kosztów pozaodsetkowych. Za pozaodsetkowe koszty kredytu będą uważane wszystkie koszty związane z kredytem, z wyjątkiem odsetek. Wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu ma być obliczana w zależności m.in. od czasu, na jaki została wzięta pożyczka oraz wielkości tej pożyczki, na podstawie specjalnego wzoru.

Zwrot kredytu bez odsetek? Tak, ale...

Kredytobiorcy będą mieli też prawo do zwrotu kredytu bez odsetek w przypadku, jeśli kredytodawca przekroczy ustawowy limit kosztów pozaodsetkowych.

Nowe przepisy mają zapobiec takim aferom jak w przypadku Amber Gold. Zgodnie z aktem oskarżenia w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej oszukano niemal 19 tys. klientów, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia ich mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.

Pracom nad tzw. ustawą antylichwiarską towarzyszyły kontrowersje dotyczące domniemanych nacisków lobbingowych firm pożyczkowych. Z kolei firmy zarzucały niekonstytucyjność niektórych przepisów ustawy.

Ustawa antylichwiarska będzie prześwietlona przez prokuraturę?

9 lipca Szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak zawiadomił prokuraturę, że funkcjonariusze publiczni mogli dopuścić się przestępstwa podczas prac nad ustawa antylichwiarską.

W liście otwartym do premier Ewy Kopacz z 26 czerwca, szef ZPP określił ustawę mianem "Provident Lex", ostrzegając o "ustanawianym prawnie monopolu firmy Provident".

Zdaniem Kaźmierczaka przestępstwo w czasie prac nad ustawą polega „na tym, że w zamian za udzielenie korzyści majątkowej lub osobistej wpływano na proces legislacyjny rządowego projektu zmian w ustawie o nadzorze nad rynkiem finansowym i prawie bankowym w taki sposób, aby kształt ustawy był korzystny dla spółki Provident SA”.

Kaźmierczak w piśmie do prokuratury napisał, że „w trakcie dyskusji plenarnej nad projektem posłowie Wincenty Elsner oraz Andrzej Dąbrowski stwierdzili, iż już na etapie pracy nad projektem w Ministerstwie Finansów dochodziło do sytuacji nielegalnego wpływania na proces legislacyjny przez spółkę Provident SA". Jak dodał, "w niewytłumaczalny sposób Ministerstwo Finansów usunęło znajdujące się w pierwotnej wersji projektu wszelkie zapisy, które można by uznać za niekorzystne dla spółki Provident".

"Należy tu zauważyć, iż według projektu, spod regulacji wyjęte mają być pożyczki udzielane w domu klienta. Provident SA jest obecnie na polskim rynku jedyną spółką oferującą takie usługi” - napisał szef ZPP i wyraził nadzieje, że prokuratura przeprowadzi postępowanie przygotowawcze w niniejszej sprawie, zaangażuje do tego CBA, zabezpieczy dowody w Ministerstwie Finansów oraz przesłucha w charakterze świadków posłów Elsnera oraz Dąbrowskiego.

Provident wcześniej zdecydowanie odcinał się od oskarżeń ZPP. - Ten atak i oskarżenia to inspiracja przeciwników jakiejkolwiek regulacji na rynku i próba odciągnięcia uwagi od meritum, którym jest zakaz rolowania pożyczek przez chwilówki. Czołowe firmy pożyczkowe popierają uregulowanie rynku i dzisiaj właściwie tylko jeden podmiot bije na alarm przeciwko regulacji - mówił Roman Jamiołkowski z Provident Polska SA.

Zobacz także: Zobacz także: Ustawa antylichwiarska to lepsza ochrona konsumentów?
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)